Liczba wyświetleń: 722
W prefekturze Fukushima, w północnej części Japonii, doszło dzisiaj do całkiem silnego trzęsienia ziemi o magnitudzie 5,3 stopni. Każdy wstrząs w tamtej okolicy jest niezwykle ryzykowny ponieważ uszkodzona 6 lat temu elektrownia atomowa Fukushima Daiichi jest nadal wielkim problemem.[ZNZ]
Trzęsienie ziemi może na przykład spowodować uszkodzenia zbiorników na skażoną wodę, które zajmują znaczną część zakładu. To właśnie w nich składuje się wodę użytą raz do chłodzenia zniszczonych przez tsunami i eksplozje wodoru, reaktorów. Mimo upływu 6 lat sytuacja jest tam wciąż poważna, a do rozwiązania kryzysu potrzeba kilku dekad i to bez aktywności sejsmicznej zdolnej do pogorszenia i tak trudnej sytuacji, w jakiej się znaleziono.[ZNZ]
Wczorajsze wstrząsy miały na szczęście relatywnie dużą głębokość, powyżej 100 km pod dnem morskim. Dzięki temu nie było ryzyka tsunami. Nie ma też żadnych doniesień na temat ofiar i uszkodzeń infrastruktury na obszarze odczuwającym to trzęsienie ziemi. W sumie wstrząs był odczuwalny aż w 17 prefekturach włączając w to Fukushimę, Miyagi, Ibaraki a także Tokio.[ZNZ]
Ostatnia aktywność sejsmiczna wskazuje na to, jak niewiele potrzeba, aby doszło do znacznego pogorszenia skażenia radioaktywnego w Japonii i na Pacyfiku. Może dojść do dużych wycieków promieniotwórczych substancji do oceanu i ich wielkość oraz skutek dla ekosystemu nie będzie właściwie poznany.[ZNZ]
Tymczasem japońscy naukowcy informują, że mieszkańcy okolic Fukushimy mogą bezpiecznie wrócić do swoich domów. Poziom radioaktywności nie jest duży i zmniejszył się on głównie z powodu naturalnego rozpadu pierwiastków promieniotwórczych i erozji spowodowanej opadami deszczu. Kosztowny program dekontaminacji odegrał znacznie mniejszą rolę.[KW]
Makoto Miyazaki, radiolog z Uniwersytetu Medycznego w Fukushimie oraz Ryugo Hayano, fizyk z Uniwersytetu Tokijskiego przeanalizowali dane dotyczące poziomu radioaktywności we wsi Date, która nie została ewakuowana. Odkryli, że w latach 2011-2013 radioaktywność zmniejszyła się o 60%. Ocenili też, poziom radioaktywności na przestrzeni kolejnych 70 lat.[KW]
Z obliczeń wynika, że w strefie A, najbardziej zanieczyszczonym obszarze Fukushimy, średnia dawka promieniowania, jaką w związku z wypadkiem przez całe życie przyjmie mieszkaniec, wynosi 18 milisiewertów (mSv). Tymczasem, Międzynarodowa Organizacja Ochrony Radiologicznej uznaje za akceptowalne dawki 1-20 mSv rocznie. Ponadto 18 mSv przez całe życie to mniej niż otrzymujemy z naturalnego promieniowania skorupy ziemskiej i wysokoenergetycznych cząstek wpadających do atmosfery.[KW]
Miyazaki i Hayano zbadali też, czy przeprowadzony w Date kosztowny program dekontaminacji, który polegał m.in. na myciu dachów i usunięciu wierzchniej warstwy gleby, przyczynił się do zmniejszenia promieniowania. Uczeni sprawdzili dane dotyczące ilości promieniowania przyjętego prze 425 osób mieszkających w strefie A i stwierdzili, że nie ma dowodów na spadek promieniowania w czasie prowadzenia prac odkażających. Kathryn Higley z Oregon State University mówi, że nie jest zaskoczona takimi wynikami badań. Uczona przypomina, że dekontaminację prowadzono tylko w pobliżu domów mieszkalnych, a ludzie nie przesiadują ciągle w domach.[KW]
Autorstwo: Admin ZNZ [ZNZ], Mariusz Błoński [KW] Źródła: ZmianyNaZiemi.pl [ZNZ], KopalniaWiedzy.pl [KW] Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net
USA znowu,,pogrozili,,Japonii. Potrzęśli trochę gruntem ( Haarp ) Ciekawe o co tym razem poszło?
Niedawno był na RT ciekawy film:
https://www.rt.com/shows/documentary/380087-fukushima-catastrophe-exclusion-zone/
„Wounded landscape”
może będą go powtarzać, polecam zobaczyć.