Liczba wyświetleń: 678
Do Kongresu USA trafił projekt ustawy Ograniczenie pierwszego użycia broni nuklearnej, który ma na celu zmniejszenie ryzyka konfliktu z innymi krajami.
„Ta ustawa zabroni prezydentowi zastosowania jako pierwszemu ataku nuklearnego bez wypowiedzenia wojny przez Kongres. Problem «zastosowania jako pierwszy» stał się krytycznie ważny teraz, kiedy prezydent Donald Trump ma prawo do rozpoczęcia wojny nuklearnej w każdej chwili” — wyjaśnił jeden z autorów projektu ustawy, senator z Partii Demokratycznej Edward Markey.
Polityk zaznacza, że teraz prezydent Stanów Zjednoczonych ma prawo do użycia broni nuklearnej jako pierwszy i według niego Trump wspominał już o takiej możliwości w walce z terrorystami. „W sytuacji kryzysu z innym krajem, który posiada broń jądrową, taka polityka w sposób istotny zwiększa ryzyko niezamierzonej eskalacji nuklearnej. Ani prezydentowi Trumpowi, ani innemu prezydentowi nie należy dawać możliwości użycia broni jądrowej z wyjątkiem odpowiedzi na atak nuklearny” — podkreślił Markey.
Kongres musi działać w celu zachowania globalnej stabilności poprzez ograniczenie okoliczności, przy których USA będą pierwszym krajem, który użyje broni jądrowej” — dodał współautor dokumentu, kongresmen Ted Lieu.
Wcześniej Trump napisał na „Twitterze”, że Stany Zjednoczone powinny znacznie wzmocnić i poszerzyć możliwości w zakresie broni jądrowej „do momentu, gdy świat odzyska przytomność w odniesieniu do bomb atomowych”. Później dodał, że w przypadku wyścigu zbrojeń Ameryka będzie przewyższać wszystkich w tym procesie.
Później jednak Trump oświadczył, że jest gotowy do dyskusji z Rosją na temat perspektyw dalszej redukcji potencjału nuklearnego obu krajów.
Źródło: pl.SputnikNews.com
W wyniku wojny atomowej między usa i rosją zginęły by miliony ich obywateli jest to jednak cena jaką Polska jest gotowa zapłacić za pokój 😉
Jak Stany i Rosja zmniejszą swój arsenał nuklerny? Obawiam się, że może mieć to coś wspólnego z próbą stworzenia chińskiej pieczarkarni. Oczywiście nie odrazu. Przydałoby się kilka solidnych prowokacji. Jednak obawiam się, że zbliżający się sojusz USA – Rosja może przynieść ze sobą coś bardzo nieprzyjemnego.