Liczba wyświetleń: 732
Awantura “Panama Papers” zmusi instytucje europejskie do działań przeciwko przedsiębiorcom, uciekającym przed podatkami na Bahamy czy do Lichtensteinu? Komisja Europejska ma wprowadzić nowe przepisy.[S]
Według proponowanych zmian, wszystkie wielkie firmy, działające na terenie Unii Europejskiej, zmuszone będą do deklarowania nie tylko swoich zysków, wypracowywanych na terenie Unii Europejskiej i wysokości płaconych tu podatków, ale także ujawniania szczegółów dotyczących swoich środków, przechowywanych w tzw. rajach podatkowych. To duża zmiana – jak dotąd Komisja pracowała nad przepisami, według których wymagane byłoby wyłącznie ujawnianie zysków i podatków, płaconych w krajach UE.[S]
Informację o rozszerzeniu wymagań wobec potwierdził w poniedziałek Jonathan Hill, komisarz Unii Europejskiej ds. stabilności finansowej, stwierdził też, że zmiany są związane z rewelacjami wynikającymi z wyciekiem danych z Mossak Foneca, firmy zajmującej się “optymalizacją”, nazwanym w mediach “Panama Papers”. Jak mówił Hill, informacje te “wzburzyły opinię publiczną” i Komisja Europejska powinna na nie zareagować.[S]
Pierwotna wersja przepisów powstała w reakcji na rewelacje dotyczące firm takich jak Apple i Google, które mimo ogromnych zysków płacą w krajach Unii minimalne podatki. Jak wyliczył Parlament Europejski, w sumie kraje wspólnoty tracą na unikaniu opodatkowania 70 mld euro rocznie. Głównymi winowajcami są wielkie firmy, dlatego prawo ma dotyczyć spółek, uzyskujących w ciągu obroty większe niż 750 mln euro.[S]
Jak twierdzi Hill, czy też dokładniej lord Jonathan Hill, mianowany na stanowisko z ramienia brytyjskiej Partii Konserwatywnej, przepisy pozwolą na odbudowanie zaufania do biznesu. „Mamy w tej chwili do czynienia z pewnymi antyprzedsiębiorczymi nastrojami” – mówił w poniedziałek. „To niezdrowe. Biznes jest potrzebny do tworzenia miejsc pracy i do finansowania usług publicznych. To prawo pozwoli na odtworzenie tego mechanizmu” – tłumaczył.[S]
Krytycy projektu zauważają, że nie stworzono jak dotąd żadnej listy rajów podatkowych, jednak KE zapewnia, że stworzy ją w ciągu sześciu miesięcy. Taka lista powstała już w zeszłym roku, jednak większość krajów członkowskich jej nie uznała. Pierre Moscovici, komisarz europejski ds. ekonomicznych i finansowych, podatków i ceł, stwierdził, że teraz nie powinno być mowy o podobnych wahaniach i że wszystkie państwa członkowskie muszą włączyć się w walkę z unikaniem opodatkowania.[S]
Rozwiązania proponowane przez Komisję są jednak krytykowane przez organizacje, zajmujące się tą kwestią. – Tak długo, jak przepisy nie będą dotyczyły wszystkich krajów, wielkie korporacje wciąż będą miały bardzo wiele możliwości, żeby ukrywać swoje dochody – tłumaczy Tove Maria Ryding z Europejskiej Sieci Długu i Rozwoju Eurodad. – Zamiast rozwiązać problem, przenosimy go z jednego kraju na drugi, wciąż pozwalając na unikanie opodatkowania.[S]
Przeciwko przepisom protestuje też Business Europe, jedna z największych europejskich organizacji zrzeszających przedsiębiorców. „Pomysł, żeby to opinia publiczna oceniała, czy ktoś uczciwie płaci podatki, jest po prostu zły” – tłumaczył jej dyrektor, Markus Beyrer. „To podważa autorytet instytucji państwowych, które powinny się tym zajmować i ścigać nadużycia” – twierdzi. Beyrer nie wyjaśnił, w jaki sposób bronić się przed masowym wyprowadzaniem zysków do rajów podatkowych.”[S]
Tymczasem Niemcy wypowiadają wojnę oszustom podatkowym. Planowane rozwiązania obejmują zapewnienie maksymalnej jawności działania firm oraz stworzenie rejestru wszystkich przedsiębiorstw, wraz z listą osób czerpiących korzyści z ich działalności.[NO]
Według informacji PAP, tak zwany plan Schaeublego zakłada również, że poszczególne kraje powinny połączyć swoje narodowe rejestry w jedną sieć, co umożliwiłoby precyzyjniejszą wymianę informacji. Warunkiem stworzenia takiej sieci jest uzgodnienie jednolitych standardów regulujących zakres informacji w rejestrach. „Konieczny jest ponadto dostęp urzędów finansowych do tych rejestrów”, jak pisze „Die Welt”, cytując dokument będący projektem ustawy.[NO]
Schaeuble nie zamierza zakazać działalności firm fikcyjnych, gdyż nie zawsze wykorzystywane są one do oszukiwania fiskusa. Proponuje jednak ujednolicenie istniejących czarnych list, tworzonych obecnie zarówno przez poszczególne kraje, jak i organizacje międzynarodowe. Nadzór nad listą krajów odmawiających kooperacji w ściganiu przestępstw podatkowych powinna zdaniem strony niemieckiej sprawować OECD. Wgląd do rejestru powinny mieć nie tylko urzędy podatkowe, lecz także organizacje pozarządowe oraz dziennikarze. W zamian minister finansów oczekuje, że dziennikarze śledczy udostępnią władzom wyniki swoich badań.[NO]
Zapowiedziano także podwyższenie kar dla banków i firm uczestniczących w ukrywaniu podatków. Wzorem miałyby być rozwiązania stosowane w USA. Schaeuble planuje ponadto likwidację wynoszącego obecnie 10 lat okresu przedawnienia przestępstw podatkowych.[NO]
Źródła: Strajk.eu [S], NowyObywatel.pl [NO] Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net