Liczba wyświetleń: 1039
Badania genetyczne przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych pokazują, jak mało wiemy o żywności, którą spożywamy. Firma Clear Food wykryła w niektórych produktach obecność ludzkiego DNA, natomiast żywność przeznaczona dla wegetarian zawierała mięso.
Do swoich analiz badacze wykorzystali technologię genetyczną nowej generacji i przeanalizowali w sumie 345 hot-dogów, kiełbaski i produkty spożywcze dla wegetarian. Wyniki okazały się szokujące. 4 z 21 testowanych próbek żywności wegetariańskiej miały problemy higieniczne. Większość przypadków zanieczyszczenia (67%) dotyczyło produktów, które nie zawierały mięsa.
Kolejny problem dotyczył niektórych etykiet, które podawały fałszywą informację o ilości białka – również dotyczyło to żywności przeznaczonej dla wegetarian. Testy wykazały również, że 3% żywności która miała zawierać mięso z kurczaka lub indyka, posiadała w rzeczywistości wieprzowinę.
Jednak to jeszcze nie wszystko. Okazało się, że 2% badanej żywności zawiera ludzkie DNA, z czego aż 66% to były produkty wegetariańskie. Ponadto, 10% wszystkich przetestowanych artykułów spożywczych, które miały być bez mięsa, zawierały kurczaka lub wieprzowinę. Dzisiejsza żywność z pewnością nie jest taka, jak była kiedyś – nawet nie mamy pojęcia co naprawdę znajduje się na naszym talerzu.
Autorstwo: John Moll
Źródło oryginalne: ClearFood.com
Źródło polskie: ZmianyNaZiemi.pl
Od wegetarianina do kanibala. Czyżby przemysł aborcyjny zawiązał koalicję ze spożywczym?
Szach mat trawożercy.
Jesteście ukrytą opcją kanibalistyczną.
😉
Parówki wegetariańskie to z trawą mają niewiele wspólnego 🙂 Ale za to są ciekawym paradoksem, w wędlinach normalnych im więcej dodatku soi tym niższa cena, ale jak już jest sama soja zmienia się nazwę na wegetariańską i cena 2 razy do góry.
Poszukajcie wywiadow Rabina Now York i dowiecie sie jak to pewna firma z literka M w logo dodaje do swoich produktow zwloki dzieci… a temu Panu mozna wierzyc.
http://www.citizengo.org/pl/petycja-w-sprawie-odebrania-grossowi-orderu-zaslugi-rzeczypospolitej-polskiej
to DNA to pewnie paznokcie, włosy i naskórek kucharzy, jeśli nie wydaliny złośliwych pracowników
Też o tym pomyślałam.