Liczba wyświetleń: 725
W ubiegłym roku ZUS przeprowadził 81 tys. kontroli swoich płatników. W 43 tys. przypadków ujawniono różne nieprawidłowości.
Celem kontroli jest zapewnienie bezpieczeństwa ubezpieczonym. „Kontrole są ustawowym zadaniem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Mają one za zadanie sprawdzić, jak płatnicy składek wywiązują się z obowiązków. Stoją także na straży praw ubezpieczonych, tak aby wszyscy ubezpieczeni wykonujący pracę w równych warunkach byli objęci ubezpieczeniami społecznymi” – wyjaśnia Elżbieta Żurek z departamentu kontroli płatników składek ZUS.
Podczas wizyty zakład może sprawdzić, czy płatnik dobrze wywiązuje się ze swoich zadań w zakresie ubezpieczeń społecznych. Należy do nich przede wszystkim zgłoszenie pracowników do ubezpieczeń oraz weryfikacja obliczania i opłacania składek, do których pobierania zobowiązany jest ZUS. Sprawdzane są również opracowywane wnioski o świadczenia emerytalno-rentowe i zaświadczenia dla celów ubezpieczeń społecznych. „Kontroli nie należy się bać. Oprócz tego, że pozwalają one ocenić prawidłowość wykonywania zadań, to również pomagają płatnikom składek w realizacji obowiązków nałożonych ustawą” – mówi Żurek.
Każdy płatnik składek powinien przygotowywać się do tej potencjalnej kontroli ZUS przez cały okres prowadzenia swojej działalności, skrupulatnie przechowywać dokumentację i prawidłowo ją sporządzać. Najlepiej na bieżąco wyjaśniać z ZUS-em wszelkie wątpliwości.
W ubiegłym roku w połowie kontrolowanych przypadków ujawniono różnorodne nieprawidłowości związane z płatnościami składek. W 2013 roku na 78 tys. kontroli nieprawidłowości ujawniono w ponad 50 tys. przypadków.
Źródło: NowyObywatel.pl
@Fenix
Nie istnieją pożyczki bezprocentowe, gdyż każda pożyczka ma koszt obsługi. Nikt darmo w tym banku nie będzie pracował. Darmo można pożyczyć 100 zł koledze.
@Fenix
Ok., ale dlaczego pomijasz koszt utrzymania serwera, bezpieczeństwa danych i całej z tym związanej technologii. Myślisz, że to jest darmowe? W przyrodzie nie ma nic darmo. I jeszcze tylko powiedz mi, z czego mają żyć obecni renciści i emeryci? Z patrzenia na komputer, z którego będziesz sobie brał pożyczki?
@Fenix
Chcę tylko zwrócić Twoją uwagę, że każdy pomysł na rozwiązanie pojedyńczego problemu wymaga umocowania go w całym systemie społeczno-gospodarczym. Ja nie twierdzę, że obecny ZUS to dobre rozwiązanie, ale jeszcze nikt nie zaproponował lepszego i na szczęście ci biedni renciści i emeryci nie umierają z głodu. Oczywiście, jak się nie zmieni ten system, to za 10 – 15 lat może już dojść do tragedii. Wiem, że śmierć głodowa jest najokrutniejsza, lecz i na to i ja się przygotowuję mentalnie.
@Marek i @Fenix
Ja tam wole przygotować się gruntownie a nie mentalnie na wypadek głodu, który moim zdaniem będzie prędzej czy później.
A propos emerytur, kiedyś było tak, że starszy człowiek był pod opieką rodziny lub społeczności, był też szanowany a nie wypychany do szpitala czy domu starców jak niepotrzebny mebel.
Może warto do tego wrócić, zamiast szukać sposoby na naprawienie nienaprawialnego czyli systemu.
Tak, już słyszę głosy, że zacofanie i powrót do kamienia łupanego. Pytanie tylko, kto korzysta na deprecjonowaniu wartości rodziny i wprowadzeniu dzisiejszego „postępowego” trybu życia, gdzie przeciętny człowiek tyra od świtu do nocy, jego dzieci w tym czasie w wytwórniach gamoni zwanych szkołami, a jego rodzice w kolejce do wypisywacza recept zwanego lekarzem.
Komu służy taki „postęp”, że pracujemy jak niewolnicy a mimo to nadal potrzebujemy kredytów, bo 80% naszych pieniędzy kradnie tzw. państwo?
Tego się nie da „naprawić”, to trzeba ZLIKWIDOWAĆ cięciem u samej d… i powrotem do naszej prawdziwej utraconej natury.
@Fenix
Widzisz, ja również mam wiele pomysłów na ZUS, ale tak jak i Twój nie będą wdrożone w życie. W Polsce większość ma rację, oczywiście większość z tych co głosują, czyli ok. 30% wszystkich, mój i Twój głos się nie liczy, dlatego przyjmuję nawet te najgorsze scenariusze.
@jeszcze
A jak myślisz, dlaczego zmienił się „tradycyjny” model rodziny? Wszystko się zmienia, więc i forma rodziny przyjmuje nowe kształty, tyle tylko, że przetrwają najsilniejsi i to bez znaczenia w jakim modelu rodziny.
Z końcówką się zgadzam. Zamierzam być wśród tych najsilniejszych czyli najmądrzejszych 🙂
A model rodziny zmienił się, bo wszystko się zmienia, ale może tutaj ktoś go wypromował takim jaki jest obecnie, bo służy czyimś interesom. Ale to dłuższa historia.
@Fenix
wrócisz i Ty 🙂
@Fenix
Mój matematyczny pomysł na polepszenie losu większości (wszystkim się nie dogodzi) polega na racjonalnym zainwestowaniu oszczędności Polaków (według szacunków jest to ok. 100 mld zł). Racjonalizm powinien opierać się na olbrzymim potencjale innowacyjmym, jaki posiadają Polacy (większość naszych wynalazków patentują obcy, a nie my). Równomierne zainwestowanie w produkcję tanich i wysokiej jakości towarów oraz oraniczenie administracji dawałoby zysk, który również racjonalnie trzeba dalej inwestować, tzn. część na poprawę jakości życia, część na dalsze usprawnianie zarządzania, a resztę na dalsze inwestycje w innowacyjność i z nią związaną produkcją. W tym wszystkim większość (ci, co chcą brać w tym czynny udział) będzie miała swój udział (w zyskach), a jeżeli tak, to będziemy spokojnie mogli wspierać tych, co nie mogą czynnie pracować, czyli rencistów i emerytów. Tutaj nie ma żadnych składek, a podatki są zminimalizowane do poziomu podtrzymywania bezpieczeństwa państwa. To tak w skrócie.
@Marek Witkowski
Twój ostatni wpis (nr 14) jest świetnym pomysłem. Niestety rząd nigdy go nie wprowadzi, jaki by nie był (PO, PiS, SLD, PSL…). Proponuję zrealizowanie tego jako inicjatywę oddolną, na terenie np. swojego miasta bądź gminy. Jeśli by się to przyjęło to dopiero wtedy jest szansa, żeby zrobić z tego rozwiązanie systemowe. Wymagałoby to patrona medialnego, który działającą inicjatywę rozgłaszałby w całej Polsce.
P.S Polecam film „Podaj dalej”.
@donkey
Dziękuję za uznanie, ale jeżeli sam stwierdziłeś, że żaden rząd tego nie wprowadzi, to i żaden samorząd do tego nie podejdzie poważnie, a o mediach „ogólnie dostępnych” już nie wspomnę. Mojego pomysłu nie da się wdrożyć w obecnym systemie, bo zabiją go podatki i inne haracze. Potrzebny jest okres przejściowy, polegający na stopniowym jego wdrażaniu i jednoczesnym wycofywaniu obecnego systemu. Obywatele w obecnym układzie są ubezwłasnowolnieni.
Wybacz @Fenix, ale ja nie wierzę w cuda. Cud dla mnie jest „protezą rozumowania”, czyli jak nie można czegoś wyjaśnić, to kreuje się imitację tego czegoś. To jest droga do tworzenia pozorów, a ja buduję swój racjonalizm na walce żywiołów.
@Fenix
Ja wirzę w to, co piszę, lecz nic nie mogę zrobić. Taki jest los jednostki, która musi żyć w systemie gdzie „większość ” ma rację. Większość nigdy nie uwierzy w siebie, bo podlega manipulacji jednostkom. Ja nie chcę manipulować, więc jestem po za marginesem.