Liczba wyświetleń: 797
Jan Guz, przewodniczący OPZZ wysłał list otwarty do ministra skarbu państwa, Włodzimierza Karpińskiego, w którym pyta, ile wynoszą składki członkowskie w organizacjach zrzeszających przedsiębiorców i pracodawców. „Niedawno media poinformowały, że działalność związków zawodowych w trzech największych spółkach kontrolowanych przez Skarb Państwa kosztuje 40 mln złotych rocznie” – pisze szef OPZZ w liście do ministra. Nie wskazały jednak „jakie koszty ponosi podatnik w związku z transferem przez spółki z udziałem Skarbu Państwa środków finansowych do organizacji zrzeszających przedsiębiorców i pracodawców z tytułu opłacania składki członkowskiej”.
Wskazuje, że składki pracodawców – w przeciwieństwie do składek związkowych – są wliczane w koszty uzyskania przychodu, co oznacza, że są nieopodatkowane.
Guz w liście pyta ministra skarbu o wysokość składki członkowskiej z tytułu przynależności do Pracodawców RP w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Ponadto domaga się informacji „które spółki z udziałem Skarbu Państwa i przedsiębiorstwa państwowe opłacały, w latach 2010-2014, składkę z tytułu członkostwa w organizacjach zrzeszających przedsiębiorców i pracodawców” oraz „jakie kwoty przekazały na rzecz tych organizacji w poszczególnych latach i w jakiej wysokości zaliczyły je do kosztów uzyskania przychodów”. Ponadto Guz pyta, „które spółki z udziałem Skarbu Państwa prowadziły działania sponsoringowe w latach 2010-2014 i na rzecz jakich podmiotów” oraz „jaka była wartość sponsoringu przypadająca na poszczególne spółki i sponsorowane podmioty”.
Zdaniem szefa OPZZ „społeczeństwo powinno pilnie otrzymać dostęp do miarodajnych informacji dotyczących kosztów dialogu społecznego w przedsiębiorstwach, także tych, które wynikają z funkcjonowania w nich organizacji pracodawców”.
Autorstwo: Piotr Szumlewicz
Źródło: Lewica.pl
Gdybym miał, jako osoba prywatna, takie prawo jakie mają „przedsiębiorcy” w Krainie Nadwiślanej, to mógłbym tak jak oni, odliczać od kosztów uzyskania przychodu każdy opłacony rachunek o kwotę VAT, to mógłbym również w skali roku mieć do zwrotu nadpłacony podatek około 38%, w tym m. in. za paliwo w aucie, za wszystkie opłaty w domu, odliczenie VAT-u za zakup auta z „kratką”, fundusz reprezentatywny czyli jedzenie i wczasy z rodziną…itd., itp.
Może należy to wprowadzić, aby było wreszcie równouprawnienie społeczne, co nie? Drogi Lewiatanie? No, Drogi Lewiatanie?…
@argos1 No to załóż działalność gospodarczą . Co stoi ci na przeszkodzie żebyś miał te wszystkie dobrodziejstwa?