Liczba wyświetleń: 810
Państwowa Inspekcja Pracy śledzi tzw. czarne listy pracodawców, tworzone spontanicznie przez internautów. Zawarte tam informacje mogą być podstawą do kontroli przedsiębiorców.
Radiowa Jedynka podkreśla, że zaleganie z wypłatą przez kilka miesięcy, zatrudnianie bez zezwolenia cudzoziemców i nieprzestrzeganie przepisów BHP to tylko niektóre przykłady skarg na pracodawców, które pojawiają się na portalach społecznościowych. – Mimo że są anonimowe, nie są ignorowane – mówi rzeczniczka PIP Danuta Rutkowska. Gdy się pojawiły, od razu stały się przedmiotem zainteresowania inspekcji. – Bardzo starannie je sprawdzamy – podkreśla Rutkowska.
Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców nie ma nic przeciwko takim działaniom. Jak zaznacza, tego rodzaju wpisy mogą odgrywać bardzo istotną rolę – tak jak w przypadku forów dotyczących branży budowlanej.
Niestety, konsekwencje dla nieuczciwych firm nie są dotkliwe. Publiczna rozgłośnia przypomina, że kara za łamanie praw pracowniczych to maksymalnie 2 tys. zł, a dla recydywistów – 5 tys. zł.
Źródło: Nowy Obywatel
Poznaj plan rządu!
Chory system z lukami prawnymi oraz zbyt wielkie obciążenia finansowe na koszt utopijnego państwa, skutkują patologiczną sytuacją, w której pracodawca i pracownik stoją po dwóch przeciwległych stronach barykady.
Już dawno Karl Marx i Friedrich Engels zauważyli tę zależność i wypracowali nową ideologię, którą jak sądzę wszyscy znamy. Założenia tej ideologii były słuszne i niepodważalne, jednak jej realizacja w świecie ludzi zakończyła się w sposób jaki pamiętamy. Możliwe, że jakaś “obca cywilizacja” by na tej ideologii wiele skorzystała, lub nawet niewykluczone, że już z podobnej właśnie z powodzeniem korzysta.
Niestety w świecie ludzkim ta ideologia się nie sprawdziła, dlatego obecnie historia zatoczyła ponad 100-letnie koło, czyli mamy lub będziemy mieć niedługo sytuację z czasów “Ziemi Obiecanej” Stanisława Władysława Rejmenta.
Smutne.
Jak skargi na portalach społecznościowych mogą być anonimowe? Przecież pracodawcy zwalniają pracowników za treści publikowane na tych portalach, to czemu niby w drugą stronę pracownicy stają się anonimowi?
Gdyby mierzyć słuszność idei miarą sprawdzania się w praktyce należało by przyjąć że np. przykazania w rodzaju nie zabijaj czy nie kradnij to zwykłe brednie …
z kolei przykrywką do największych zbrodni ludzkości były religie …
Eugenika też była racjonalna.
Eugenika nie jest i nie była wcale taka racjonalna… Geny to nie wszystko (zwłaszcza w przypadku, gdy człowiek ich wszystkich nie rozumie). Poza tym, wbrew pozorom, eugenika działa przeciwko zasadom ewolucji. Ewolucja opiera się o dobór naturalny, a nie selektywny. Dziś ludzie łączą się często w pary mieszane, gdzie jedno jest atrakcyjne fizycznie, a drugie nie, jedno jest bardziej inteligentne, a drugie mniej – z perspektywy ewolucyjnej ma to duży sens, bo najlepsze szanse na przetrwanie mają związki, w których tylko jedna osoba jest głównym decydentem w sprawach np. finansowych, a druga w sprawach np. domowych (nie wskazuję płci, bo ona nie ma znaczenia). Dzisiejszy dobór jest bliższy naturalnemu niż np. kilkadziesiąt lat temu, gdy rodzice ustalali małżeństwa swoich dzieci. Warunki zewnętrzne tworzą trendy w doborze naturalnym. Problem pojawia się wtedy, gdy osobniki kształtują obraz świata otaczającego w oparciu o manipulacyjne przekazy – telewizja, religia czy polityka. Zgodnie z zasadami ewolucji osobnik będzie poszukiwał partnera, który w wykreowanym przez jego umysł świecie będzie dawał najlepsze szanse na przeżycie i przekazanie genów dalej. Dlatego w dzisiejszych czasach jest tyle nieszczęśliwych małżeństw. Ludzkie umysły zamykają się w urojeniach nie mających nic wspólnego z rzeczywistością. Potem ich związki najprawdopodobniej nie przetrwają, bo świat zewnętrzny jest inny niż w ich głowach. Ale to wyższa szkoła jazdy… Nie każdy to pojmie.
“Kapitalizm opiera się na chęci zysku, a chęć zysku przecież nie może nikogo popchnąć do łamania prawa lub szkodzenia innym. Jeżeli ktoś to robi, to znaczy, że kieruje się chciwością, a nie chęcią zysku.”
Prawo ustanawiają kontrolerzy systemu. To czy zakwalifikujesz to tak czy inaczej zależy od kryteriów jakie przyjmiesz. Jednocześnie niezależnie od czegokolwiek człowiek chce więcej.
“„Ludzie tworzą systemy, a nie na odwrót.” — No właśnie w większości przypadków jest na odwrót. Systemy tworzą nieliczni (filozofowie, myśliciele, politycy, ludzie trzymający władzę etc.), natomiast znaczna większość ludzi jest „tworzona” w znacznym stopniu przez system. ”
No i właśnie jak sam piszesz systemy tworzą ludzie, jedni tworzą ideę, inni je formalizują jeszcze inni przelewają na prawo.
“Myślę, że jest to oczywiste — zachowania większości współczesnych „ludzi Zachodu”, jak np. bezgraniczna wiara w to, co mówią w telewizji, konsumpcjonizm etc. są wytworami systemu, w którym ci ludzie żyją. Wpływ ten jest znacznie większy, niż wpływ tych ludzi na system.”
Nie wiem skąd bierzesz tych ludzi którzy wierzą na oślep w co media im wmawiają. Nikogo takiego nie spotkałem do tej pory. Póki co należymy do strefy wpływów zachodu.
“„Toteż nie ma co się nimi rajcować, bo źródło problemu leży w człowieku.” — Nieprawda. Jeżeli ludzie są wszędzie tacy sami, jak zdajesz się sugerować, to wtedy z odmienności sytuacji w różnych systemach/krajach (np. w Singapurze dobrze, w Wenezueli źle) wynika, że winny jest system. Jeżeli zaś ludzie są różni, to z czegoś te różnice wynikają. Śmiem twierdzić, że są to różnice cywilizacyjne/kulturowe, a więc ich przyczyną jest system.”
Socjalizm masz w Szwecji, Norwegii i Finlandii. Tak już wiem co powiesz, że norwegowie marnują kasę z ropy a Szwecja trwoni swoje bogactwo. Póki co Norwedzy mają kasy jak lodu, ich fundusz zarządzający kasą z ropy jest jednym z największych i najlepiej zarabiających na świecie. Szwedzi wciąż są atrakcyjni dla inwestorów i rozwijają technologie a Finlandia mimo że startowała z biedy rozwija się bardzo dobrze. Mimo “szalejącego socjala”.
Różnice mogą tkwić w kulturze, ale to tylko jest filtr na to co w człowieku niezmienne, chciwość czy chęć zysku nie wiem po co Ci ten podział ale zawsze można sobie tłumaczyć że jest dobra i zła chciwość. Jak dla mnie po prostu jest, żądza władzy nazwij to jak chcesz. Być może i kapitalizm lepiej jest w stanie zagospodarować ludzką prace ale nie ruguje to natury ludzkiej i jej żądzy władzy.
Dlatego jak powiedziałem, jaki by system nie był i tak koniec końców wyłonią się dwie zasadnicze klasy, niewolących i niewolonych. Równie dobrze możesz spróbować ludzi oduczyć seksu czy oddychania. Daj znać jak coś wypali.