Liczba wyświetleń: 642
Społeczeństwo Niemiec powoli budzi się z letargu politycznej poprawności i zaczyna dostrzegać katastrofalne dla niego skutki polityki multi-kulti prowadzonej przez rząd RFN. Widać to choćby w ostatnich sondażach przeprowadzonych przez Instytut Infratest Dimap.
Z danych opublikowanych w Kolonii wynika, że 42% Niemców obawia się rozprzestrzenienia islamu w ich społeczeństwie. Pomimo usilnej propagandy rządu, mającej na celu oswojenie społeczeństwa z „religią pokoju”, liczba osób obawiających się tej religii wzrosła w stosunku do ubiegłych lat. W 2009 roku 39% mieszkańców Niemiec obawiało się islamu, a 22% aprobowało tę religię. Dzisiaj, zaledwie 16% respondentów nie boi się ekspansji islamu.
Niemcy nie dowierzają również stowarzyszeniom muzułmańskim, dystansującym się względem działań Państwa Islamskiego (ISIL) powstałego z części Syrii i Iraku. Tutaj aż 60% badanych nie uwierzyło tłumaczeniom, że zbrodnie bojowników ISIL nie mają nic wspólnego z islamem, gdyż jest on religią pokojową. 33% respondentów uznało takie tłumaczenie za przekonywujące.
W wynikach badań nie zabrakło oczywiście znanych również z polskiego podwórka tłumaczeń nieprawomyślności respondentów. Okazało się, że ci, którzy obawiają się islamu lub nie dowierzają jego apologetom to przede wszystkim ludzie starzy, biedni, bezrobotni lub słabo wykształceni. Natomiast ci, którzy nie obawiają się islamu to przede wszystkim młodzież pomiędzy 18 a 24 rokiem życia.
Nie wiadomo jednak w jakim stopniu odpowiedzi udzielone w badaniach skorelowane są z dzisiejszą strukturą etniczną Niemiec, w której co piąty mieszkaniec RFN jest imigrantem lub ich potomkiem.
Na podstawie: dw.de
Źródło: Autonom
Islam może sobie być pokojowy, ale czy jego wyznawcy są pokojowi?
Większość jest pokojowa. To miliard z hakiem. Kiedy ten miliard albo chociaż hak wejdzie w stan wojny, świat zmieni się bardzo. Lepiej dla nas wszystkich żyć w pokoju i spokojnie czekać na przyjście Jezusa lub chociaż Mahdiego.
Chrześcijanie powinni wyczekiwać Eliasza mającego tuż przed rozpoczęciem Sądu wszystko naprawiać.
Na szczescie nie mam w tej materii zadnych powinnosci.
Swego czasu Goldencja podala linka do dyskusji panelowej
o, moim zdaniem, najwiekszym klamstwie kazdej religii
mieniacej sie „religia pokoju”, a w tym wypadku chodzilo o Islam.
Do wyszperania.
I jakie jest te największe kłamstwo?
Ze religia (wstaw nazwe) jest „religia pokoju”.
Troszke koslawo to ujalem w poprzednim poscie. 🙂
Z dwojga złego to już wolałbym panoszące się chrześcijaństwo niż islam. Niemcy na szczęście zaczynają dostrzegać tą niekompatybilność kulturową.
No tak, Religia to miłość jak wiadomo, „Bóg jest z nami”, „W imieniu Boga”, „Pobłogosławimy bagnety wasze” a później damy paszporty dyplomatyczne np Watykańskie zbrodniarzom albo staną sie świętymi za masowe mordy itp. Tylko warunek musisz skończyć marnie aby wyobraznie rozgrzewać …taki męczennik o wiarę. Mahomet ileś dziesiąt wojen prowadził w imię pokoju tak jak Syjonistyczny Izrahell …ten jeden jedyny Bóg przepełniony miłością i przebaczeniem w religijnych uniesieniach dostarcza sobie miliony umęczonych owieczek na swoje zielone pastwiska….by je paść, golić i zarzynać. Amen.
Co do rozwoju Islamu, tej magii wspaniałej religi odpowiedź jest prosta. W hu1a nas robią. Dosłownie! Na Chrzescijanina przypada 1.2 dzieciaka na Żyda 3 na muzułmanina 4 na afrykańczyka? Kto to liczy, to sie robi a nie chowa.
A co robią Francuzi, Niemcy, Angole z muzułmanami? Utrzymują ich aby większej patologii nie było…do czasu.
@Czejna o większości religii ani Ty ani Goldencja zbyt wiele nie wiecie, a wasza perspektywa ogranicza się do perspektywy typowego Europejczyka czyli Islam, Chrześcijaństwo i Judaizm 😛
Na przykład, pokaż jaki w sposób dżinizm powoduje występowanie przeciwko pokojowi.