Liczba wyświetleń: 1218
Oficjalnie wciąż istnieją, ale realnie Irak i Syria są już podzielone na kilka odrębnych państw, o wciąż płynnych granicach. To, jaki kształt przybiorą one ostatecznie, ile z tych tworów się utrzyma a ile ulegnie rozpadowi – tego nie wiemy. Na terytorium tych państw w tej chwili wyróżnić można co najmniej 5 podmiotów.
Magazyn Foreign Policy ponazywał nieco prześmiewczo poszeczególne państewka oddając wydaje się ich prawdziwą naturę. Mamy zatem takie państwa jak:
– Na zachodzie, u wybrzeży Morza Śródziemnego istnieje kontrolowany przez Bashara Al-Assada „Regimestan”, czyli dawna Syria z jej alawicką elitą i dominującą wciąż partią BAAS.
– Po drugiej stronie u wylotu Eufratu i Tygrysu, nad Zatoką Perską leży z kolei „Shiastan”, państwo szyitów, które przejęło sporo z dotychczasowych instytucji i organizacji demokratycznego Iraku.
– Na północy dawnego Iraku, w pobliżu granicy z Iranem leży z kolei Kurdystan – ta nazwa jest już znana, to co raz bardziej niezależne i państwo irackich Kurdów.
– Między tymi trzema tworami znajdują się tereny sunnickie, przez FP określane jako „Sunnistan”, który jednak pozostaje najmniej określony terytorialnie, między innymi dlatego, że to właśnie na tam najsilniej działa ostatni, najpoważniejszy i najmniej przewidywalny dzisiaj organizm, mianowicie „Extremistan”, czyli Islamskie Państwo znane również pod takimi nazwami jak ISIL i od niedawna, kalifat.
Autor: Victor Orwellsky
Źródło: Kod Władzy
Dla równowagi terytorium USA, ze względu na dokonania, można nazwać Terrorystanem.