Liczba wyświetleń: 1102
Policjanci weszli do mieszkania mężczyzny, który na lokalnym portalu skrytykował przyjazd rosyjskich motocyklistów do Braniewa i prowadzenie śledztwa smoleńskiego. Jak ujawnił portal „Do Rzeczy” powodem interwencji funkcjonariuszy policji, był felieton umieszczony na początku kwietnia na lokalnym portalu Braniewiak.pl. Autor wpisu, Dariusz Łaszyca, zagorzały harleyowiec zaapelował do polskich harleyowców by nie popierali przyjazdu motocyklistów z Kaliningradu.
„Wpuściłem ich, choć nie mieli nakazu, chodzili po mieszkaniu, rozglądali się, zaglądali wszędzie i zadawali dziwne pytania” – mówi tygodnikowi „Do Rzeczy” Dariusz Łaszyca, który pod krytyczną publikacją podpisał się jedynie pseudonimem. „Policja, proszę otworzyć! Czy to pan jest właścicielem komputera o adresie IP… Czy to z niego napisano… Kogo z polityków pan zna, kontaktuje się…” – takie pytania miał usłyszeć Łaszyca, inżynier i radny gdyńskiej dzielnicy Mały Kack. Dwóch funkcjonariuszy policji zastukało do jego drzwi 23 kwietnia przedpołudniem.
Jak informuje serwis, felieton, który sprowokował akcję funkcjonariuszy, zawierał krytykę Rosji m.in. za wydarzenia na Krymie i utrudnianie śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. – Jego tekst w żaden sposób nie łamie prawa, ani do tego nie nawołuje. Jednak funkcjonariusze policji rozpoczęli ustalanie tożsamości autora – twierdzi „Do Rzeczy”.
„Komendant Wojewódzki Policji w Olsztynie polecił służbom kontroli wyjaśnienie trybu uzyskiwania informacji w tej sprawie przez braniewskich funkcjonariuszy” – poinformowała „Do Rzeczy” podinsp. Anna Fic rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie.
Autor: sp
Na podstawie: dorzeczy.pl
Źródło: Niezależna.pl
historia ta jest – jak zwykle – znacznie bardziej skomplikowana, by ją jednoznacznie streścić w kilku zdaniach komentarza. Ta pielgrzymka motorowa m.in. zahacza o dziwny pomnik sowieckiego generała dowodzącego rozbijaniem AK (bodaj obwodu wileńskiego jak pamiętam). Dziwne, że coś takiego tam stoi, tuż przy granicy – idealne narzędzie do wszelakich prowokacji (zresztą ktoś coś tam pomazał też ostatnio).
Zastrzegam, że nie uważam się za jakiegoś prawicowca, lewicowca, czy nawet tzw. patriotę (coraz mniej rozumiem to słowo, im więcej wiem o historii) – wolę zdecydowanie naukę, kulturę i fakty – a całą politykierkę wysłałbym na kolonizację jakiegoś Neptuna (na Marsa szkoda, bo jeszcze tamtejsze mikroorganizmy zarażą się tym wirusem i doprowadzą do samodestrukcji albo re-inwazji Ziemi za xxx-lat ;).
dlaczego nie pokażą treści albo fragmentów chociaż ??
@skyhigh
Wystarczył by zwykły odnośnik do treści bo nikt jej przecież z serwera nie zdjął.
No ale wtedy mogło by się okazać że autor nie taki święty a tekst nie taki niewinny 😉
Putin! Ty spantaczony kisztłucie wyjowiały! :-))