Liczba wyświetleń: 1063
Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych podjął uchwałę o rozpoczęciu przygotowań do strajku generalnego.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, powody podjęcia takiej decyzji to m.in. narastające problemy służby zdrowia oraz spadek poziomu zatrudnienia personelu pielęgniarskiego. – „Minister zdrowia obiecuje wprawdzie wprowadzenie zmian w systemie ochrony zdrowia, ale nie przedstawił dotąd żadnego projektu ustawy” – zauważyła Iwona Borchulska, przewodnicząca OZZPiP. Według niej przekształcanie szpitali w spółki wymusza cięcie kosztów, a to powoduje zmniejszanie zatrudnienia pielęgniarek – nawet o jedną trzecią. Ograniczanie zatrudnienia powoduje jednocześnie zwiększanie obowiązków. – „Pielęgniarki pracują coraz więcej, a zarabiają coraz mniej” – oceniła liderka związkowa.
Pielęgniarki krytykują także wydane 31 grudnia 2012 r. rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie norm zatrudnienia pielęgniarek i położnych. Jak twierdzi Borchulska, minister nie uwzględnił w nim opinii środowiska pielęgniarek.
W październiku 2012 r. OZZPiP zorganizował w Warszawie demonstrację w obronie publicznej ochrony zdrowia. Wzięło w niej udział kilka tysięcy osób. Delegacja przekazała wówczas kancelarii premiera petycję, w której wyrażono protest przeciwko m.in. przekształceniom szpitali w spółki, pracy w oparciu o kontrakty oraz wydłużeniu wieku emerytalnego.
Źródło: Nowy Obywatel
Od pielęgniarek zaczął się koniec PiS.
Daj Boże aby też to spotkało PO.
No ,siostry jak zwykle mają większe jaja niż górnicy i kolejarze razem wzięci.Tylko bądźcie solidarne aż do końca strajku gdzie w Radomiu załoga została sama.Gdy strajk ogólnopolski się skończył siostry z Radomia podwyżek nie dostały.Formalnie niby szpital jako osobę prawną zlikwidowano.Nie dajcie się brać na lewe sanki ,że negocjacje to osobno z każdym dyrektorem szpitala niby ,że to sprawa samorządów itd a oni będą pierniczyć ,że NFZ a NFZ ,że ministerstwo. Negocjacje muszą być prowadzone i wygrane centralnie.