Liczba wyświetleń: 777
W Sandia National Laboratories przeprowadzono udane testy berylowych rurek, które mają w przyszłości posłużyć do przeprowadzenia reakcji termojądrowej. Opanowanie tego typu reakcji dałoby dostęp do olbrzymiej ilości czystej energii.
Wspomniane na wstępie berylowe rurki przetrwały w dobrym stanie implozję silnego pola magnetycznego, wywołaną w maszynie Z. To najpotężniejszy na świecie akcelerator impulsowy. Fakt, że rurki przeszły testy oznacza, iż naukowcy z Sandia Labs mogą kontynuować badania nad koncepcją MagLIF (Magnetized Liner Inertial Fusion), która zakłada wykorzystanie pól magnetycznych i laserów do rozpoczęcia reakcji.
Jeśli pojemniki by się nie sprawdziły, oznaczałoby, że nie mogą zostać one wykorzystane do przechowywania deuteru i, ewentualnie, trytu, które miałyby ze sobą reagować.
„Wyniki eksperymentów, stopień w jakim rurki zachowały swoją integralność po implozji, zgadza się z wcześniej uzyskanymi wynikami teoretycznych symulacji” – powiedział główny autor badań, Ryan McBride.
Symulacje, których wyniki opublikowano w 2010 roku w piśmie Physics of Plasma dowodzą, że zamknięte w berylowym pojemniku deuter i tryt, podgrzane laserem i poddane działaniu olbrzymiego pola magnetycznego wygenerowanemu przez pracującą z natężeniem 25 milionów amperów maszynę Z powinny wyemitować nieco więcej energii niż otrzymały.
Z kolei w styczniu bieżącego roku kolejny artykuł autorstwa naukowców z Sandia Labs. Dowiadujemy się z niego, że jeśli zostanie użyta maszyna generująca wyładowania rzędu 60 milionów amperów, to w wyniku rozpoczętej dzięki niej reakcji uzyskamy ponad 1000-krotnie więcej energii niż włożyliśmy.
Do przeprowadzenia tego typu reakcji są jednak potrzebne wytrzymałe pojemniki na paliwo.
Maszyna Z generuje olbrzymie pole magnetyczne, w wyniku którego prąd przechodzi przez pojemnik, zamieniając jego zewnętrzną warstwę w plazmę. Plazma sięga coraz głębiej i pojemnik zaczyna się rozpadać. Trzeba zatem znaleźć taki cylinder, który dotrwa do końca reakcji. Można co prawda zwiększać grubość ścian pojemnika, jednak im są one grubsze tym większą energię trzeba włożyć w reakcję.
Uczeni z Sandia Labs szukali optymalnej konstrukcji, która połączy dobrą grubość ścian z wytrzymałością. Testy wykazały, że wierzchnia warstwa pojemnika uległa rozpuszczeniu, jednak warstwa wewnętrzna pozostała wystarczająco stabilna. Obawy o integralność cylindra były największym zmartwieniem naukowców od czasu powstania koncepcji MagLIF.
W grudniu bieżącego roku rozpoczną się testy dwóch ostatnich elementów systemu. Najpierw zostaną sprawdzone lasery, które mają ogrzać paliwo wewnątrz pojemnika zanim zostanie on poddany magnetycznej kompresji. Następnie zostaną przeprowadzone testy dwóch cewek elektrycznych umieszczonych z obu stron pojemnika. Generowane przez nie pola magnetyczne mają zapobiegać ucieczce z paliwa zbyt dużej ilości naładowanych cząstek. Jeśli uciekłoby ich zbyt wiele, paliwo ulegnie schłodzeniu i reakcja samodzielnie wygaśnie.
Udane testy berylowych pojemników dają nadzieję, że test pełnego systemu MagLIF będzie można przeprowadzić już w przyszłym roku.
Opracowanie: Mariusz Błoński
Na podstawie: Sandia National Laboratories
Źródło: Kopalnia Wiedzy
od 15 lat dojrzewa mi w glowie projekt bardzo prymitywnego ale skutecznego urządzenia do wytwarzania energii elektrycznej ale co z tego że je uruchomię przecież za patent mnie zabiją a dla siebie to robić nie mam potrzeby bo jestem bezdomny zastanawiam się czy nie opublikować tego pomysłu. można samemu zasilać sobie domek jednorodzinny ale z drugiej strony może lepiej poczekać i kiedyś coś z tego mieć trochę mi przeszkadza fakt że cala gałąź przemysłu pójdzie z torbami bo co z tymi ludzmi co z tego rodziny utrzymują, jak myślicie?
Napisz artykuł i nadeślij do Wolnych mediów.
Dokładnie tak, spróbuj na łamach WM.
@ Prometeo jeśli stworzysz dla mnie urzadzenie pozwalajace czerpac tanio albo za darmo energię to Ci za to nawet zapłacę!!!
a tak w ogole to zimna fuzje podobno juz odkryl naukowiec z wloch nawet chce otworzyc seryjna produkcje
szkoda mi tych ludzi narazie za duży problem z biedą i bezrobociem jest kryzys sie pogłebi wszędzie wybuchną zamieszki i świat diabli wezmą i będe gościem który się do tego przyczynił nie zrobie tego ale powiem wam że wszyscy od dawna się na to gapią a nie widzą no i tego źródła energii nawet nie można opodatkować
Ja tylko się zastanawiam jaki bilans energetyczny tego ich urządzenia będzie o ile się doliczy energię potrzebną na wyprodukowanie i zmontowanie ustrojstwa, wydobycie i obróbkę paliwa, utylizację odpadów, energię potrzebną na zasilanie tego „wzmacniacza energii” (ciężko nazwać coś elektrownią jeśli samo potrzebuje zasilania)?
Może się okazać, że wcale nie jest tak kolorowo a podobnie jak z obecnymi elektrowniami atomowymi, gdzie najczęściej nie uwzględnia się kosztu całego procesu a jedynie niewielki jego wycinek.
@Prometeo: Napisz chociaż na co to się gapimy i nie widzimy. 😉
pomyśle nad tym powiem tylko że to nie do końca moj wynalazek bo on już byl kiedyś tylko ludzkość o nim zapomniala przy pomocy prostej zależności fizycznej kamienie wszystkich piramid same się ukladaly nikt sie nie wysilał żeby je przenosić po prostu szły sobie na swoje miejsce
Wyjaśnij jak to działa, a najlepiej umieść gotowy projekt. Najwyżej masowa produkcja zostanie zablokowana, ale każdy będzie mógł sobie zrobić.
http://www.youtube.com/watch?v=p_cFi_kKbJM
obejrzyjcie!
@realista: Może jest, a może tylko tak media zmanipulowały, by większość ludzi tak właśnie myślała.
@realista: Ot, to właśnie o czym mówię. Albo się wycisza, albo przekręca. Wszystko po to by publika nie dowiedziała się o czymś co by jej umożliwiło niezależność.
Ja bym powiedział że „wyciszyć” może się zawierać w większym pojęciu „manipulować”. Dobrze to widać na przykładzie obecnych mediów telewizyjnych, które wyciszają niewygodne tematy przez emisję programów mało istotnych, tak by odwrócić uwagę widza od ważnych tematów dla kraju i społeczeństwa. Czyli manipulacja tematami by te niewygodne wyciszyć.
Kiedyś manipulowały, bo nie było dostępu do innych źródeł. Od czasu powszechnego internetu, znajomości angielskiego i ostatniej pandemii sam wolę poszukać w kilku miejscach niż zadowolić się tym co podaje na tacy takie strony jak wp, onet, gazeta i inne im podobne (to gwoli nie posiadania telewizora, bo media to nie tylko tv).
Teraz tylko szkoda mi ludzi, którzy bez telewizora żyć nie mogą, a przez to że nie mogą to i nie potrafią samodzielnie myśleć a tylko powtarzają slogany z reklam czy „gadających głów”.