Liczba wyświetleń: 660
W mediach pojawiły się doniesienia, że Iran został zmuszony do odłączony od sieci swoich kluczowych instalacji związanych z przetwórstwem ropy. Przyczyną takiej decyzji była infekcja szkodliwym kodem, który dostał się do sieci ministerstwa ds. ropy naftowej i państwowej firmy paliwowej. Od internetu odłączono terminal na wyspie Kharg, przez który przechodzi 90% irańskiej ropy wysyłanej za granicę.
Agencja Mehr poinformowała, że sama produkcja nie została zakłócona. Irańskie władze przyznały, że atakujący ukradli dane dotyczące użytkowników zaatakowanych sieci. Nie dostali się jednak do informacji dotyczących samej produkcji ropy.
Za walkę z infekcję odpowiedzialny jest specjalny komitet, który powołano w 2010 roku, po ataku robaka Stuxnet na irańskie instalacje nuklearne.
Opracowanie: Mariusz Błoński
Na podstawie: BBC
Źródło: Kopalnia Wiedzy
TAGI: Cyberatak, Gaz i ropa naftowa, Iran
Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
Niech mi ktoś wytłumaczy – co za debil podłącza instalacje tego typu do internetu? Przecież to powinny być w pełni autonomiczne sieci, które mają kontakt z resztą komputerów wyłącznie przez dyski przenośne i to tylko w razie konieczności.
Tfu, nie internetu. W notce chodzi o jakieś sieci łączące oddalone od siebie ośrodki, tak? Więc w jaki sposób są one połączone, że wpuszczenie robaka jest w stanie zagrozić takiej placówce?
Tito, jakie dyski przenośne? Czyś ty na głowę upadł? Takie instalacje powinny być oparte o najbezpieczniejsze systemy OpenBSD i niezależny protokół komunikacyjny w autonomicznej sieci w podwójnym VPN’em…