Liczba wyświetleń: 906
Czy szykuje się prowokacja?
Informacja o tym, że polskie F-16 będą przeprowadzały manewry w Izraelu bardzo mnie zasmuciła. W sytuacji gdy konflikt wisi na włosku jest to bezpośrednia deklaracja naszych władz, że Polska w konflikcie poprze Izrael. Nie jest to jednak jedyny powód moich zmartwień. Manewry wojskowe są bowiem doskonałą okazją aby dokonać prowokacji.
Nie ulega wątpliwości, że w chwili obecnej do wojny potrzebny jest tylko pretekst. Beniamin Netanjahu wybiera się do USA by ustalić granice, po przekroczeniu której podjęte będą działania zbrojne. W chwili obecnej wojnie sprzeciwia się znaczna część społeczeństwa USA, a przede wszystkim społeczność europejska. Kwestia blokady eksportu irańskiej ropy do Europy z całą pewnością jest jednak Europie nie na rękę. W szczególności krajom pogrążonym w kryzysie, które są głównymi europejskimi odbiorcami irańskiej ropy. Gwałtowny wzrost cen paliw w Grcji, Włoszech, Hiszpanii i Portugalii pociągnie za sobą liczne niepokoje społeczne. Tym bardziej dziwi postawa UE w kwestii sankcji nałożonych na Iran (warto przypomnieć, że blokada eksportu stanowi odpowiedź na sankcje). Chociaż oficjalna postawa UE to zaostrzanie sankcji i sprzeciw wobec wszelkich działań zbrojnych, zastanówmy się co musiałoby się stać, by ta postawa uległa zmianie. Z całą pewnością potrzeba niewiele. Sam stosunek UE do Iranu jest wyraźnie negatywny, jedynym problemem rządzących jest postawa społeczeństwa, które po ostatniej operacji w Libii jest skrajnie negatywnie nastawione do wszelkich działań zbrojnych.
Na całą tę niezwykle skomplikowaną sytuację nakładają się polsko-izraelskie manewry wojskowe. Trzeba przyznać, że już sam pomysł wysyłania naszych myśliwców 3000 km tylko po to, by sobie polatały i poćwiczyły ataki celów naziemnych stanowi nie lada zagadkę. Zupełnie jakby Polska nie miała ważniejszych wydatków. Manewry mają się odbyć nad pustynią Negew. Pustynia ta zajmuje blisko połowę powierzchni Izraela i znajduje się w odległości 200 km od granicy z Syrią. Na przelot 200 km przez samolot F-16 potrzeba 5-10 minut. Polscy piloci, jak wszyscy wiemy nie mieli dotychczas wielu okazji do polatania naszymi „nowymi” samolotami. W warunkach ćwiczebnych łatwo o pomyłkę, w szczególności w całkowicie obcym terenie. Warto pamiętać o tym, że w czasie tych manewrów polscy piloci będą korzystali z systemów kontroli lotu Izraela. Określanie położenia będzie zależne od izraelskiej obsługi naziemnej.
Zagubiony polski myśliwiec… Trudno o lepszy obiekt prowokacji. Polska należy do NATO, zestrzelenie polskiego samolotu oznaczałoby atak na cały sojusz. Dodatkowo Polska jest członkiem UE. Jedna zbłąkana rakieta może w takiej sytuacji całkowicie zmienić obraz sytuacji. Warto wspomnieć o tym, że w chwili obecnej na morzu Śródziemnym znajdują się okręty Iranu. Nie trzeba być jasnowidzem by przewidzieć jak będzą wyglądały wiadomości w telewizji, czołówki gazet w całej Europie, gdyby doszło do takiej sytuacji. Mam nadzieję, że moje obawy są całkowicie nieuzasadnione. Mam nadzieję, że w umyśle światowych decydentów nie powstał plan by wykorzystać obecność polskiego lotnictwa, by w końcu znaleźć powód do rozpętania konfliktu, o którym słyszymy już od dłuższego czasu. Na wszelki wypadek Polacy powinni dać jasny sygnał rządzącym, że nie życzymy sobie uczestnictwa naszych wojsk w manewrach w strefie zagrożonej wojną, w dodatku nad niebem kraju, który w jasny sposób dąży do konfliktu zbrojnego.
Czy istnieje szansa na to, by nie dopuścić do udziału Polski w tych manewrach? Nie sądzę. Ustalenia poczyniono już dawno, przygotowania się już odbyły. Nie wiadomo, czy nasze myśliwce już się nie znajdują w Izraelu. Powinniśmy jednak w zdecydowany sposób dać znać naszym rządzącym, że nie popieramy ich decyzji, że działania te były niekonstytucyjne, a nasza obecność na Bliskim Wschodzie nie przynosi chluby polskiemu mundurowi. Powinniśmy dać jasno do zrozumienia, że Polacy nie popierają udziału wojsk polskich w misjach zagranicznych, które nie są związane z zapewnieniem bezpieczeństwa naszego kraju. Powinniśmy pamiętać, że praktycznie wszystkie konflikty XX wieku były wynikiem prowokacji. Nie dajmy się sprowokować.
Autor: Andarian
Źródło: Nowy Ekran
na izraelską kobrę nie ma już sposobu, trzeba poczekać aż sama zdechnie.
http://polonuska.wordpress.com/2012/03/01/was-polakow-nie-bedzie/
Wynika z tego że polskie dowództwo wojskowe to kretyni do potęgi. Urządzać sobie manewry w najbardziej zaognionym rejonie świata i jeszcze w doborowym towarzystwie największych wichrzycieli. Nie ma gorszej opcji.
Współpraca z wymyślonym narodem dla nikogo dobrze się nie skończy.
Odstawiłem żydowką książkę – biblię, bo to taka technika przeprogramowania czlowieka.
Precz z żydami i ich dziwnym państwem, którego nazwy nawet nie napiszę.
To banda cwaniaków, lichwiarzy i zbrodniarzy
http://stopsyjonizmowi.wordpress.com/poznaj-zyda/narod-zydowski-zostal-wymyslony/
(Komentarz usunięty – naruszenie regulaminu punkt 7 – inwektywy)
Żydonek i jego syjoekipa popierają swoich co w tym dziwnego?
nie zdziwiłbym się gdyby iran zrykoszetował i uderzył w Polskę, bo Ona Przyjęła, ugościła a teraz wypłaca jeszcze odszkodowania i zasaila chazarskiego oprawcę!
http://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?f=3&t=15810
ci z sejmu ze zmienionymi nazwiskami, przez fakt zatuszowania pochodzenia powinni siedzieć więzieniach i wisieć na hakach
@dartan
Dokładnie, każda osoba na szczeblu państwowym, wykazująca się kolaboranckimi aspiracjami powinna zostać wydalona z kraju a jej dobytek winien być przekazany dla osób potrzebujących lub osób bezpośrednio poszkodowanych przez efekty postępowań danego osobnika.
nie ma co wydalać, bo będzie mącił gdzie indziej.
kobra do kasacji – odciąć łeb i kropka
tusk na hak z preziem tak żeby się o siebie stukali
Obawy są jak najbardziej uzasadnione. W czasie ostrych sporów jakie ten kraj prowadzi popieranie go swoją obecnością jest nieuzasadnione. To tak jakbyśmy dawali wyraźny znak że popieramy zakopywanie studni palestyńskich, płynny ołów, ograniczanie swobód Palestyńczyków i popierali całą politykę Izraela bez względu cokolwiek by nie zrobili. Po co mamy się ćwiczyć w prowadzeniu wojen na Bliskim Wschodzie, skoro nie mamy tam ani wrogów, ani interesów? Polska Racja Stanu nie jest powodem takiego uczestnictwa. Cała sprawa bardzo źle wygląda i powoduje obawy wywołania większego zamieszania. Już napaść na Irak była historycznym przegięciem. Nasze samoloty powinny mieć zakaz lotów nad tymi terenami dopóki nie zrobią sami tam porządku i się nie dogadają.
No potrzebni jesteśmy tam jak czyrak w doopie.Idealnie byłoby dla usraela przeprowadzić atak pod fałszywą flagą na przykład podczas mistrzostw eurokołchozu w piłkę kopaną,może podczas olimpiady? Wtedy wciągnięte zostaną wszystkie państwa do walki z terroryzmem. Heh czarny scenariusz jak spod pióra konspiry jednak po 9/11 wszystko jest możliwe.
A propo haków i wieszania na nich…mit Janosika nie wytrzymał by tej hańby,na sznurku lepiej czas by im się odmierzało:)
Czas pokaże, jak zwykle.
@ Olgierd
Czyli na amerykańskich F16 można ćwiczyć tylko w Izraelu? To się muszą Jankesi wkurzać ;P
Jak to po co?! By potwierdzić, że Polska jest wiernym wasalem Ameryki, a Ameryka jest wiernym wasalem Izraela!
Izraelczycy od lat używają F-16 i mieli okazję robic to również w warunkach bojowych, a my dopiero kupiliśmy te samoloty. kto skorzysta na tych manewrach?
Zresztą jakby nawet przyjąć to absurdalne twierdzenie, że nasi lecą tam na wojnę to na pewno trochę lotów w warunkach bojowych wyszłoby im na dobre. Armia powinna walczyć tak często jak sie da i tak daleko od ojczyzny jak się da. Inaczej ta cała zabawa nie ma sensu i lepiej posłuchać palikota i przeznaczyć tą kasę na jakąś zasrana kulturę, a nie na warte miliardy technologie wojskowe.
Niesamowita ciekawostka dnia #1 – Żołnierze zawsze ćwiczą.
Niesamowita ciekawostka dnia #2 – Takich ćwiczeń z sojusznikami jest kilkanaście rocznie.
(Komentarz usunięty – naruszenie regulaminu punkt 8. Zamiast wklejać teksty cudzego autorstwa, daj do nich linka lub opisz to samo własnymi słowami.)
@ Olgierd.
1. Faktycznie jest bliżej. W dodatku do USA nie da się F16 dolecieć bez tankowania w powietrzu.
2. Od najlepszych? Nie wiem. Wiem za to że USA o wiele częściej i w większych ilościach używało F16 w czasie normalnych konfliktów z poważnym przeciwnikiem. Chyba do takich konfliktów Polska powinna się przygotowywać? Do wojny obronnej czyli do wojny z sąsiadami.
3. Kto powiedział że Rosja czy Chiny nie zauważą? Zauważa bez problemu tylko to nie o nich chodzi. Chodzi o społeczeństwo państw prowokację szykujących. Rosja i Chiny mogą jedynie zacząć III Wojnę Światową a tego chyba nie chcą?
4. Oparte o fakty? Fakty będą dopiero po fakcie prowokacji. Tak było nie raz (np. Zatoka Tonkijska czy Pearl Harbour) i tym razem nie będzie inaczej.
@Szeryf
zgodnie z tą filozofią pewnie żałujesz że nie wysłano naszych wojsk w przeszłości do Wietnamu, Afganistanu(w czasach ZSRR) i wszędzie gdzie kogoś zabijano?
Przez lata nasza armia kojarzyła się z siłami rozjemczymi, neutralnością i niesieniem pomocy. Teraz komuś bardzo zależy aby to się zmieniło. Pojawia się pytanie czy żołnierze jadą na misję czy zarobić pieniądze? Gdy kiedyś Irak zaskarży nas o odszkodowanie za napaść, to kto za to zapłaci? W czasie takich „szkoleń” różne rzeczy mogą się zdarzyć, chyba logiczne że wiele osób przypuszcza że coś może się stać. Nie powinniśmy się angażować w rejonach spornych, no chyba że było by to ewidentnie bardzo dla nas-narodu korzystne, a w tym wypadku obawiam się że jest wręcz odwrotnie.Możemy stać się krajem kojarzonym z przemocą i musieć w przyszłości kupować dużo drogiej broni aby bronić się przed zagrożeniami. Tak jak kiedyś Sobieski pod Wiedniem wzmocnił przyszłego zaborcę, tak samo dzisiaj dalekie wyprawy nie rozwiążą naszych własnych zagrożeń, a doświadczenia z Bliskiego Wschodu można o kant stołu potłuc w naszych europejskich realiach.
@roc …ja się o Ciebie martwię 😉 Ty za dopshee liczysz , Ty za dopshee kombinujesz … i Ty tu się na forum ujawniasz z tą wiedzą . Czy nic Ci się nie kręci przed uszami ? Czy aby nie kiwasz się do modlitwy ? 😉 …aj waj 😉
Pewnie napuszczą muzułmanów całego świata na katolicką Polskę; może nawet odpalą tu jakiś jądrowy ładunek i będą mieli pretekst rozprawić się z religią raz na zawsze.
Ale cóż! W końcu Polska ma być mesjaszem narodów a od mesjasza wymaga się ofiary!