Liczba wyświetleń: 792
KOREA PÓŁNOCNA. Telewizja Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej po raz pierwszy pokazała przeszkloną trumnę z ciałem Kim Dzong Ila, przed którą zbierają się żałobnicy, w tym mianowany na następcę dyktatora jego najmłodszy syn Kim Dzong Un.
Wcześniej media w Phenianie podawały, że Kim Dzong Un wraz z przedstawicielami partii, rządu i armii oddał hołd zmarłemu przywódcy przed jego trumną. Wszyscy, poza Kim Dzong Unem, mieli na sobie wojskowe mundury.
„Towarzysz Kim Dzong Un udał się przed trumnę towarzysza Kim Dzong Ila z przedstawicielami Partii, rządu i armii, aby wyrazić swój ból i przekazać kondolencje” – oświadczyła oficjalna agencja KCNA.
Na przekazanych przez telewizję zdjęciach, widać Kim Dzong Ila w trumnie w swym tradycyjnym uniformie khaki, otoczonego białymi i czerwonymi kwiatami. Ciało Kim Dzong Ila zostało wystawione w mauzoleum Kumsusan w Phenianie, gdzie spoczywa także jego ojciec, zmarły w 1994 roku założyciel Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej Kim Ir Sen.
W całej Korei Północnej w obiektach wojskowych, przed fabrykami czy budynkami użyteczności publicznej flagi zostały opuszczone do połowy masztów.
Dzisiaj emigranci z Północy, którzy znaleźli się w Korei Południowej, że chcą balonami posłać w kierunku Korei Północnej dziesiątki ulotek propagandowych wymierzonych w ustrój KRL-D. Jutro w niebo polecieć mają balony z ok. 200 tys. ulotek krytykujących rządy Partii Pracy Korei.
Jeden z przywódców ruchu Park Sang-Hak oświadczył, że śmierć Kim Dzong Ila stanowi „powód do radości i źródło nadziei dla wszystkich Koreańczyków na Południu i Północy, którzy chcą wolności i przestrzegania praw człowieka”.
Tymczasem południowokoreańskie ministerstwo obrony ogłosiło dzisiaj, że podnosi poziom alertu informatycznego przeciwko „ewentualnym cyberatakom” ze strony Phenianu po śmierci północnokoreańskiego przywódcy Kim Dzong Ila.
Źródło: Władza Rad
Po co pieprzysz takie bzdury? Wiochą jedzie na kilometr – trzymaj waść jakiś poziom, a nie gnojem bruździsz na lewo i prawo.
PS. Nie bronie Platformy, żeby nie było.
Jakakolwiek formacja polityczna w Polsce ma swoich zagorzałych zwolenników i wyznawców. Po dotarciu do koryta każda zachowuje się tak samo. Zawłaszcza władzę i obsadza stołki swoimi. To wiekowa tradycja tego ludu aby okradać się nawzajem nie bacząc na skutki. „A po nas to i rozbiory.”