Zaginiony świat na Antarktydzie

Opublikowano: 12.10.2011 | Kategorie: Nauka i technika, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1096

Brytyjscy naukowcy wybierają się na Antarktydę, gdzie zamierzają przebić się do wód Jeziora Ellswortha mającego według niektórych kryć w sobie „reliktowe populacje” organizmów, które pozostają odcięte od świata od milionów lat.

Grupa brytyjskich uczonych przybędzie niebawem na Antarktydę z zamiarem dotarcia do wód jednego z 387 zamarzniętych jezior, które się tam znajdują. Jezioro Ellsworth zawiera najprawdopodobniej organizmy, takie jak bakterie, mikroby czy inne proste stworzenia, które według opinii ekspertów przez miliony lat pozostawały bez kontaktu ze światem zewnętrznym.

Próbki wody i osadów z jeziora mogą ujawnić, że istnieją w nim formy życia, które zamieszkiwały Ziemię w okresie zanim jezioro zamarzło. Może to być również wskazówka odnośnie panującego wówczas klimatu. Być może znalezione zostaną tam także dowody na to, że pokrywa lodowa w zachodniej części Antarktydy, gdzie znajduje się jezioro, w przeszłości topniała i rozpadała się.

Kolejnym celem naukowców będzie ustalenie w jaki sposób organizmy mogą przetrwać w jednym z najbardziej ekstremalnych środowisk na Ziemi, co być może przełoży się na proces poszukiwania życia w kosmosie.

Podobna operacja przeprowadzana jest na Jeziorze Wostok – podziemnym zbiorniku badanym przez rosyjskich naukowców, nad którym prace utknęły w martwym punkcie z powodu problemów technicznych. Brytyjczycy mają zamiar zrobić to szybciej przebijając się przez 3-kilometrową warstwę lodu do Jeziora Ellswortha i pobierając próbki w ciągu zaledwie kilku godzin.

Będzie to ukoronowanie 15-letniego programu badawczego kierowanego przez brytyjskie szkoły wyższe, Sondę Antarktyczną Wielkiej Brytanii (BAS) a także Krajowe Centrum Oceanograficzne. Grupa naukowców składać się będzie z 4 osób pod kierownictwem Chrisa Hilla z BAS. Wyruszą oni na Antarktydę z 70 tonami sprzętu, aby móc rozpocząć odwiert już w następnym roku.

Pierwszym wyzwaniem będzie pokonanie 16 tys. km. do Jeziora Ellswortha. Następnie rozpocznie się tworzenie mechanizmu wykorzystującego gorącą wodę, który przebije się do jeziora otworem o średnicy równej dyskowi kompaktowemu. Znajdująca się w nim woda zostanie przefiltrowana i poddana analizie. Oddzielna część aparatu zostanie spuszczona na dno, gdzie pobrane zostaną próbki osadów. Sam proces „wodnego borowania” zająć ma ok. 8 godzin.

Prof. Martin Siegert z Uniwersytetu Edynburskiego, jeden z wiodących badaczy biorących udział w tym przedsięwzięciu mówi, że plany zbadania tego „zaginionego świata” stanowią ukoronowanie kilku lat pracy.

– Dopiero teraz posiadamy wiedzę i technikę umożliwiającą to zadanie. Pozwoli nam ona na przebicie się przez najgrubszą pokrywę lodową i pobranie próbek bez zanieczyszczania tego delikatnego środowiska.

Dr David Pearce z Brytyjskiej Rady Antarktycznej twierdzi, że odkrycie „reliktowej populacji” organizmów, które pozostawały w izolacji od tysięcy lat da nam „wgląd w to, co działo się na Ziemi na początku kształtowania się życia.”

– To jedna z ostatnich granic w poszukiwaniu śladów życia na naszej planecie. Nie wiemy, co może się tam znajdować, jednak jest wysoce prawdopodobne, że znajdują się tam jakieś organizmy. Mogą one dać nam wyobrażenie o tym, jak wyglądały pierwsze formy życia.

Odkrycie ich będzie miało ogromne znaczenie, ponieważ określi limity możliwości rozwoju życia na Ziemi – dodał.

Autor: N. Collins
Źródło oryginalne: Telegraph.co.uk
Tłumaczenie i źródło polskie: Infra


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Obi-Bok 12.10.2011 12:36

    “To jedna z ostatnich granic w poszukiwaniu śladów życia na naszej planecie”??? A dna oceanów, które znajdują się kilka kilometrów pod wodą?? Nie wspominając już o Rowie Mariańskim – najgłębszej depresji na świecie, której głębokość wynosi 10 911 metrów!
    http://pl.wikipedia.org/wiki/R%C3%B3w_Maria%C5%84ski
    Na dobrą sprawę mamy niezbadane 2/3 powierzchni tej Planety!!

  2. taihosan 12.10.2011 15:08

    Jezioro Ellswortha jest pod lodem nie od dziesiątek milionów lat, tylko ok. 10000 lat.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.