Liczba wyświetleń: 998
STANY ZJEDNOCZONE. Jak poinformował 2 września dziennik „New York Times” rząd federalny pozwie do sądu banki, które prowadziły transakcje papierami wartościowymi, opartymi na kredytach hipotecznych, co spowodowało kryzys finansowy na jesieni 2008 roku.
Według gazety Federal Housing Finance Agency – rządowa agencja nadzorująca udzielanie kredytów na zakup domów i mieszkań – ma w przyszłym tygodniu wnieść pozwy przeciw takim wielkim bankom, jak Bank of America, JPMorgan Chase, Goldman Sachs i Deutsche Bank. Zostaną one oskarżone o wprowadzanie w błąd klientów co do jakości papierów, opartych na kredytach hipotecznych (Mortgage Based Securiteis – MBS). Ich wartość gwałtownie spadła, ponieważ kredyty udzielano również osobom nie mającym zdolności kredytowej z powodu niskich dochodów i braku majątku (tzw. NINJA – No Income, No Job or Actives).
Jak donosi z Waszyngtonu korespondent PAP Tomasz Zalewski, w pozwach argumentuje się, że banki tego nie sprawdzały albo świadomie polegały na fałszywych informacjach od dłużników. W rezultacie wartość MBSów gwałtownie spadła, a banki obciążone tymi aktywami zostały uratowane od upadłości dzięki wielomiliardowym pożyczkom z budżetu.
Opracowanie: Jarosław Klebaniuk
Źródło: Lewica
Banki dostały pożyczki? Nie wydaje mi się. Chyba zakradł się błąd. Z tego co wiem to była bezzwrotna pomoc. I tu jest pies pogrzebany. Taka pomoc nie powinna być w żadnym wypadku udzielana! Ten sam rząd, który ograbił z pieniędzy podatników i przekazał je instytucjom finansowym teraz chce iść do sądu. To ci, którzy zdecydowali o bailoucie powinni stanąć przed sądem. Ciekawi mnie jakie zapadną wyroki. Prawdopodobnie będą to kary finansowe. Nawet jeśli to będą kwoty w setkach milionów dolarów to jak one się mają wobec miliardów (po amerykańsku bilionów) wpompowanych w ten system. Osobiście nie miałbym nic przeciwko, gdyby rząd wspomógł mnie miliardem złotych a potem wyrokiem sądu nałożył karę w wysokości 100 milionów. Cała ta akcja to mydlenie oczu naiwnym.
Ten pseudo rząd niech sam siebie pozwie a potem zetnie.
Czy jeśli przegrają sprawę, to zwrócą cały bailout? Taaa, niezła szopka dla ubogich…
Jak znam życie to wszystko będzie po staremu,
za głęboko siedzą u bankierów aby zrobić tak jak na Islandii.
Wybory za pasem i czas zebrać trochę głosów.
Można ewentualnie patrzyć na to jeszcze z perspektywy braku jakichkolwiek środków i zastrzyk kilku miliardów wynegocjowanych od banków (do rozpraw najpewniej nie dojdzie) znacząco pomogło by zmniejszyć deficyt… ale tu znów kłaniają się wybory