Liczba wyświetleń: 751
STANY ZJEDNOCZONE. 27 lutego Krajowy Komitet Partii Demokratycznej (Democratic National Committee, DNC) przyjął rezolucję wzywającą prezydenta Baracka Obamę do wycofania większości wojsk z Afganistanu do lipca 2011 roku. W dokumencie przyjętym podczas zimowego zjazdu Komitetu w Waszyngtonie napisano: „Partia Demokratyczna popiera stawianie na pierwszym miejscu tworzenia miejsc pracy i szybkiego wycofania sił zbrojnych USA i zbrojnych najemników z Afganistanu, co musi obejmować znaczącą i na dużą skalę redukcję nie później niż w lipcu 2011 roku.”
Jak podał portal presstv.ir, wśród powodów do wycofania się podane zostały: dziesięć lat walki, koszty przekraczające 100 mld dolarów rocznie, brak poparcia społecznego i interwencja o charakterze nie militarnym jako preferowane rozwiązanie.
Administracja Obamy ogłosiła wcześniej, że wycofanie wojsk z Afganistanu rozpocznie się w lipcu 2011 roku, podkreślając jednak, że pełne przekazanie odpowiedzialności za bezpieczeństwo władzom afgańskim nastąpi do 2014 roku. W planie budżetu na rok budżetowy 2010 ogłoszonym przez Obamę 21 lutego na potrzeby działań zbrojnych w Afganistanie zarezerwowano 107 mld dolarów.
Opracowanie: Jarosław Klebaniuk
Źródło: Lewica
Taki news jest dla ludzi kompletnie zmanipulowanych, trochę nie na miejscu jest umieszczanie go na WM.
Nie widzę sensu, by czytać o „sporze” „demokratów” z „republikanami”. Jest tu jeszcze ktoś taki, kto wierzy w prawdziwość takich sporów i w rzekome różnice między tymi partiami prócz logo i nazwy?
Szczerze wątpię…
Co to – wybory sie zlizaja i trzeba znow porznac glupa? No bo chyba wybrancy Halliburtona czy innego General Electric nie zamierzaja swoim sponsorom, pracodawcom i bostwom (haki, tajne wakacje w lesie przy akompaniamencie dziwnych rytualow i inne takie rozrywki dla spolecznej smietanki) popsuc biznesu…?
Pewnie, ze nie – to tylko spiewka dla autoiluzjonistycznej, pseudo-inteligentnej tzw. 'klasy politycznej’. By mogla sie poczuc, ze na cos wplywa, ze cos znaczy i ktos sie z nimi liczy (byc moze nie maja rodziny, domu, albo u tejze posluchu, tudziez zwyczajnie, po Freudowsku, cierpia na kompleksy zwiazane z niesatysfakcjonujacym przyrodzeniem/pozyciem).
A biznes sie rozwija, lody sie kreca – ba! – dzieki powtarzaniu tych bzdur mniej sie redaktorzyny musza meczyc artykulami o szczupakach-zabojcach, schlanej Diodzie Eliektrodzie bez majtek, Neandertalczykach w ozdobach z muszelek, nowym Smartfonie (pl. madry/madrze/dobrze wygladajacy telefon – nadrabia za wlasciciela) ktory MUSISZ KONIECZNIE!!! miec oraz nadcieklej materii neutronowej w jadrach gwiazd neutronowych – w koncu mozna dowalic cos, od czego bydlo sie zapieni jak nowy Vizir i znow bedzie mozna mlocic przez tydzien na wszystkich szpaltach, kanalach i stronach az do zazyg*nia.
Pozdrowka,
Prometeusz