Liczba wyświetleń: 715
Elon Musk, miliarder i CEO Tesli oraz SpaceX, wszedł znów w spór z byłym prezydentem Donaldem Trumpem, ostro krytykując „Wielką piękną ustawę” Trumpa, czyli nowy projekt budżetu USA. W serii kontrowersyjnych postów na platformie „X”, Musk zapowiedział, że w przypadku przegłosowania ustawy, która jego zdaniem zwiększy dług publiczny o 5 bilionów dolarów, powstanie nowe ugrupowanie polityczne – Partia Ameryki.
W poprzednich tygodniach Musk milczał publicznie na temat ustawy, jednak w poniedziałek 2 lipca 2025 roku, po kilku tygodniach ciszy, ponownie wyraził swoje stanowisko. W swoich wpisach na „X” oskarżył amerykańskich polityków, którzy poparli ustawę, o „wstyd” i „szaleństwo”, zapowiadając, że będzie walczył o ich odsunięcie od władzy. „Przepraszam, ale po prostu nie mogę już tego znieść. Ten ogromny, oburzający, wypełniony tłuszczem projekt ustawy o wydatkach Kongresu jest obrzydliwą abominacją. Wstyd tym, którzy na niego głosowali: wiecie, że postąpiliście źle. Wiecie to” – napisał Musk, dodając, że osoby popierające ustawę „powinni spuścić głowy ze wstydu”. Musk zapowiedział, że jeśli ustawa przejdzie, a politycy popierający ją nie poniosą konsekwencji, „przegrają swoje prawybory w przyszłym roku, nawet jeśli będzie to ostatnia rzecz, jaką zrobię na tej Ziemi”. Zasugerował również, że upubliczni zdjęcia, na których nazwie tych prawodawców „kłamcami”.
Donald Trump odpowiedział na krytykę Muska na swojej platformie „Truth Social”, zarzucając miliarderowi hipokryzję. „Może dostać więcej dotacji niż jakikolwiek człowiek w historii” – napisał Trump, odnosząc się do rządowych dotacji, które Musk otrzymał na rozwój swoich firm, w tym Tesli. „Bez dotacji Elon prawdopodobnie musiałby zamknąć interes i wrócić do domu, do RPA… Możemy zaoszczędzić WIELKIE PIENIĄDZE” – kontynuował Trump, podważając efektywność rządowych wsparć dla firm Muska.
Musk odpowiedział na zarzuty, mówiąc, że nawet dotacje na pojazdy elektryczne, które Tesla otrzymała w ramach polityki rządu, powinny zostać obcięte. „Rządowe dotacje są niepotrzebne. Tesla poradziłaby sobie lepiej bez nich” – dodał Musk, który wielokrotnie wyrażał się negatywnie na temat nadmiernego wsparcia rządowego dla przemysłu.
Musk i Trump – zawiłe relacje i polityczne powiązania
Musk, który wcześniej przekazał ponad 250 milionów dolarów na kampanię reelekcyjną Trumpa, niejednokrotnie znajdował się w centrum politycznych kontrowersji związanych z byłym prezydentem. Miliarder został mianowany na szefa Departamentu Efektywności Rządowej (DOGE), instytucji, która nadzorowała zwalnianie pracowników federalnych w ramach reformy administracyjnej. Musk nie ukrywał swojego rozczarowania, twierdząc, że nowa ustawa Trumpa zrujnowała oszczędności DOGE i ujawnia głęboki problem strukturalny w amerykańskim systemie rządowym. „Z szaleńczych wydatków (zawartych w) tej ustawie, która podwyższa pułap zadłużenia o rekordowych pięć bilionów dolarów, ewidentnie wynika, że żyjemy w jednopartyjnym kraju – PARTII PROSIAKÓW!!!” – napisał Musk, sugerując, że ustawodawstwo powinno być znane jako „ustawa o NIEWOLNICZYM DŁUGU”.
W jednym ze swoich bardziej kontrowersyjnych wpisów Musk zapowiedział, że jeśli ustawa Trumpa zostanie uchwalona, w ciągu 24 godzin powstanie nowa partia polityczna. „Jeśli ta ustawa o szaleńczych wydatkach zostanie przegłosowana, następnego dnia będzie utworzona Partia Ameryki” – zapowiedział, sugerując, że nowa formacja polityczna będzie „naprawdę troszczyć się o ludzi”.
Krytyka Muska pod adresem Trumpa i jego ustawy odbywa się w kontekście nadchodzących wyborów parlamentarnych w 2026 roku. Ustawa Trumpa, która została już przyjęta przez Senat, może okazać się punktem zapalnym, który podzieli elektorat i zaszkodzi ruchowi „Make America Great Again” (MAGA). Wśród polityków Partii Republikańskiej panuje obecnie napięcie, które może prowadzić do dalszych podziałów. Z kolei Partia Demokratyczna, w kontekście zaawansowanego kryzysu długu publicznego i politycznej niestabilności, może wykorzystać te napięcia na swoją korzyść w najbliższych wyborach.
Warto również dodać, że Musk, który wielokrotnie wyrażał kontrowersyjne opinie na temat Trumpa, usunął kilka swoich wcześniejszych wpisów, w tym jednego, w którym napisał, że były prezydent miał związki z Jeffreym Epsteinem. Musk przyznał później, że niektóre z jego komentarzy „poszły za daleko” i przeprosił za nie. Trump odpowiedział, że przeprosiny Muska były „bardzo miłe”, co może wskazywać na to, że relacje obu mężczyzn stają się coraz bardziej złożone. Ostatni na tapecie pojawiła się kwestia możliwej deportacji Muska ze Stanów Zjednoczonych. Trump stwierdził, że „musi sprawdzić”, czy może to zrobić.
Ostra wymiana zdań między Elonem Muskiem a Donaldem Trumpem nie jest nowością, ale ostatnia krytyka miliardera wobec nowej ustawy budżetowej Trumpa i zapowiedź powołania nowej partii politycznej mogą mieć poważne konsekwencje dla przyszłości amerykańskiej polityki. Polaryzacja w Partii Republikańskiej, związana z wieloma kwestiami, w tym z propozycją nowego budżetu, oraz możliwość powstania „Partii Ameryki” stawiają pytanie, czy Musk zdecyduje się na stworzenie nowego ruchu politycznego, który może wpłynąć na wynik nowych wyborów prezydenckich.
Autorstwo: Aurelia
Na podstawie: X.com, Goniec.net i inne
Źródło: WolneMedia.net
Poznaj plan rządu!
Autorko powyższego artykułu? – czy bezmyślne przepisywanie bzdur z innych źródeł jest właściwe?
„Elon Musk, miliarder i CEO Tesli oraz SpaceX, ponownie zaostrzył spór z byłym prezydentem Donaldem Trumpem, ostro krytykując „Wielką piękną ustawę” Trumpa, czyli nowy projekt budżetu USA.”
„Krytyka Musk’a pod adresem Trumpa i jego ustawy odbywa się w kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich w 2024 roku, które zapowiadają się na bardzo polaryzujące.”
Gierkę w dobrego i złego policjanta czas zacząć. Niezadowolonych z obecnej polityki pomarańczowego psychopaty trzeba gdzieś nakierować.
@ Piron
Błąd pojawił się z powodu literówki podczas korekty z wykorzystaniem AI. Poprawnie powinno być: „Krytyka Muska pod adresem Trumpa i jego ustawy odbywa się w kontekście najbliższych wyborów parlamentarnych w 2026 roku, które zapowiadają się na bardzo polaryzujące.”
AI zamiast poprawić błędny rok „2024” na „2026”, w kontekście „wyborów parlamentarnych”, zachowała błędny rok i poprawiła „wybory parlamentarne” na „wybory prezydenckie” (dopasowując rok do wydarzenia, a nie wydarzenie do roku). I tak wyszedł babol. Nie zauważyłem tego podczas finalnego porównywania tekstów sprzed i po korekcie.
Narzędzie do korekty nie jest doskonałe, ale wyłapało już tyle błędów merytorycznych i kilka fejków (nie ufam AI, więc sprawdziłem, że faktycznie były to fejki, a nie cenzura niepoprawnych informacji), że gra jest warta świeczki.