Liczba wyświetleń: 502
Oddziały IDF na Zachodnim Brzegu zostały zmuszone do konfrontacji z protestującymi izraelskimi osadnikami. W ruch poszły kamienie, którymi cywile obrzucili wojskowych rezerwistów – donosi „Times of Israel”. W wyniku zamieszek zatrzymano co najmniej dziewięciu uczestników.
Z relacji wojskowych wynika, że wzburzony tłum próbował również dokonać ataku na żołnierzy z użyciem samochodu. Policja potwierdziła aresztowania wśród protestujących oraz akty przemocy wobec żołnierzy. W minioną sobotę rezerwiści oraz funkcjonariusze policji zostali oddelegowani do miejscowości Kafr Malik w okolicach Ramallah. Według doniesień, ich obecność była odpowiedzią na wcześniejsze ataki osadników na Palestyńczyków. Od środy cały obszar został ogłoszony zamkniętą strefą wojskową.
Niemal równolegle, 27 czerwca br., bojownicy ugrupowania Abu Shabab przejęli kontrolę nad szpitalem w strategicznej miejscowości Khan Yunis, w południowej części Strefy Gazy. Hamas próbował zatrzymać członków Abu Shabab, mając świadomość, że ugrupowanie to otrzymuje wsparcie militarne od IDF, którego celem jest osłabienie Hamasu. Lider Abu Shabab, Yasser, zaprzeczył tym doniesieniom na antenie wojskowej rozgłośni, wyjaśniając, że działalność ugrupowania jest skoordynowana z pomocą humanitarną.
Gabinet premiera Izraela nie zaprzeczył doniesieniom o zbrojnym wsparciu dla Abu Shabab działającego w Gazie. Radio izraelskie poinformowało, że broń dostarczana obecnie walczącym w Strefie Gazy przeznaczona jest wyłącznie do celów samoobrony. W komunikacie biura premiera stwierdzono: „Izrael pracuje nad pokonaniem Hamasu różnymi metodami, rekomendowanymi przez cały aparat bezpieczeństwa”.
Przejęcie szpitala może świadczyć o próbie wywołania wewnętrznego konfliktu wśród palestyńskiej społeczności Gazy. Abu Shabab przedstawiane jest jako ugrupowanie konkurencyjne wobec Hamasu, działające przy dyskretnym wsparciu Izraela. Już wcześniejsze oświadczenia izraelskiego rządu wskazywały na potrzebę stworzenia przeciwwagi dla Hamasu.
Trwając w uporczywej walce z Hamasem, Benjamin Netanjahu zdaje się ignorować skutki swojej obsesji na punkcie prowadzenia wojny za wszelką cenę. Irańska odpowiedź na izraelskie zaczepki systematycznie uderza w izraelską gospodarkę, trafiając w newralgiczne obszary energetyki i transportu – zwłaszcza w trzech portach tego kraju. Mit o niezwyciężonej samoobronie Izraela został nadwyrężony, czego dowodem są skala zniszczeń, choćby w samym Tel Awiwie.
Zdjęcia z 22 czerwca nie oddają pełni skutków precyzyjnych ataków, w tym m.in. uderzenia irańskiego, które – według materiału ujawnionego przez agencję Reuters – obróciło w pył budynek giełdy w Tel Awiwie, kluczowego centrum obrotu kapitałowego, cen towarów, obligacji i kierunków inwestycyjnych.
Opracowanie: Jola
Na podstawie: YouTube.com [1] [2] [3] [4]
Źródło: WolneMedia.net