Liczba wyświetleń: 430
Podczas oświadczeń poselskich w Sejmie Roman Fritz z Konfederacji Korony Polskiej mówił o prześladowaniach lekarzy. Siedząca akurat w marszałkowskim fotelu Dorota Niedziela z Platformy Obywatelskiej zaczerpnęła jak najgorsze wzorce od Elżbiety Witek (PiS) i wyłączyła mikrofon.
Fritz relacjonował w Sejmie posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Ochrony Życia i Zdrowia Polaków. Przypomniał, że tematem posiedzenia byli prześladowani lekarze – głównie ci, którzy nie śpiewali w mainstreamowym chórze podczas ogłoszonej pandemii koronawirusa, za co dziś są prześladowani przez system. Ale nie tylko.
„Podjęto na forum kilkudziesięciu osób wiele ważkich tematów, wśród nich dramat z ostatnich dni, kiedy celowo w szpitalu brudnowskim nie uratowano 34-letniego Dominika, ponieważ nie zastosowano procedur, które rekomendował np. prof. Jan Talar, światowej sławy lekarz, również prześladowany przez izby lekarskie. Sytuacje, w których przedstawiono wielu wspaniałych lekarzy – wymieńmy: dr Zbigniew Martyka, pani dr Dorota Sienkiewicz, pani dr Anna Martynowska, można wymieniać i wymieniać” – mówił poseł Konfederacji Korony Polskiej w Sejmie.
„Byli również prawnicy, którzy bronią tych lekarzy. Byli również pacjenci, którzy swoim świadectwem cały czas ich wspierają. Jak to jest możliwe? Jakich czasów dożyliśmy, kiedy brakuje lekarzy, a ci najlepsi są nadal prześladowani przez izby lekarskie? Domagamy się wolnego zawodu lekarza, aby nie było tak, że jakiś sąd kapturowy, przypadek typowy” – kontynuował Fritz.
W tym momencie już zaczęła wtrącać się wicemarszałek Niedziela z PO, która upominała Fritza.
„Przypadek jest następujący. Sądzony jest np. kardiolog, a w skład sądu kapturowego wchodzi okulista, pediatra i psychiatra” – mówił dalej Fritz, lecz w tym momencie prowadząca obrady Niedziela wyłączyła mikrofon. Czyli zachowała się dokładnie tak, jak zachowywała się za rządów Prawa i Sprawiedliwości Elżbieta Witek.
Autorstwo: KM
Źródło: NCzas.info
W polsce nie powinno być, szczególnie przez polityków, wypowiadane słowo „Demokracja” czy „Wolność” , które są obecnie archaizmami.
Bo to jedna ,,klika,, nie ma znaczenia jakiej ,,barwy,, politycznej. Wszyscy oni są na ,,garnuszku,, globalistów. A oni nie życzą sobie podważania covidowej narracji. Proste.