Ważny świadek nie żyje. Czy ktoś chce uciszyć śledztwo?

Opublikowano: 27.06.2025 | Kategorie: Prawo, Publikacje WM, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 405

Śmierć Macieja Grzegorzewskiego, dyrektora Działu Kontroli Projektów w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, budzi coraz większe niepokoje. Choć śledztwo dopiero się rozpoczęło i objęte jest tajemnicą, od pierwszych chwil po ujawnieniu informacji o znalezieniu ciała media oraz służby publiczne forsują tezę o „braku udziału osób trzecich”. Tymczasem Grzegorzewski miał być kluczowym świadkiem w jednej z największych afer finansowych ostatnich lat.

Zaginięcie urzędnika zgłoszono w niedzielę, a jego ciało odnaleziono kilka dni później w starorzeczu Wisły. Oficjalne komunikaty są lakoniczne, a media koncentrują się na twierdzeniu, że „wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek”. To uderzająco podobna narracja do tej, którą przedstawiano po tajemniczej śmierci Andrzeja Leppera w 2011 roku – od początku klasyfikowanej jako „samobójstwo”.

Grzegorzewski był jednym z głównych kontrolerów wewnętrznych w NCBR i miał w najbliższych dniach złożyć obszerne zeznania dotyczące nieprawidłowości przy rozdzielaniu środków unijnych. Mowa o setkach milionów złotych, które trafiały do spółek-krzaków i firm powiązanych z wpływowymi osobami z kręgów władzy. Śledztwo, prowadzone od 2022 roku, objęło już dziesiątki podejrzanych – zarówno urzędników, jak i przedsiębiorców. Według nieoficjalnych ustaleń Grzegorzewski był jedną z nielicznych osób posiadających pełną wiedzę o kulisach afery oraz dostęp do dokumentacji wskazującej na bezpośrednie powiązania pomiędzy beneficjentami funduszy a decydentami politycznymi z czasów poprzedniego rządu.

Pomimo tego, od początku dominuje jedna wersja wydarzeń: „brak udziału osób trzecich”. Teza ta, niepoparta wynikami sekcji zwłok ani opiniami biegłych, jest bezkrytycznie powielana przez część redakcji. Coraz więcej niezależnych komentatorów zaczyna nazywać to „grą w uśpienie opinii publicznej”.

Prokuratura i policja prowadzą czynności śledcze w pełnej dyskrecji, nie udzielając żadnych informacji dotyczących stanu ciała, miejsca znalezienia, czasu śmierci ani ewentualnych obrażeń. Tymczasem fakt, że postępowanie zostało wszczęte z artykułu 155 „Kodeksu karnego” – mówiącego o nieumyślnym spowodowaniu śmierci – wyraźnie sugeruje przyjęcie z góry określonej ścieżki śledczej.

Wiemy natomiast, że – jak wynika z ustaleń policyjnych i medialnych – Maciej Grzegorzewski opuścił swój dom w Józefowie około godziny 4:50 w niedzielę, 22 czerwca. Niedługo później rozpoczęły się zakrojone na szeroką skalę poszukiwania z udziałem policji, straży pożarnej, dronów, psów tropiących i nurków. Działania koncentrowały się wokół rzeki Świder i starorzecza Wisły.

Pytania mnożą się, tym bardziej że Grzegorzewski zniknął krótko przed planowanym przesłuchaniem. Czy ktoś chciał je uniemożliwić? Czy jego śmierć to przypadek, czy jednak element szerszego scenariusza mającego na celu ochronę wpływowych postaci?

Coraz bardziej rzuca się w oczy medialna jednorodność narracji. Dominują tytuły sugerujące „przyczyny osobiste” lub „nieszczęśliwe zdarzenie”, a pytania o ewentualne motywy polityczne lub korupcyjne są marginalizowane. W niektórych przypadkach wręcz dezawuowane. W obliczu faktu, że Grzegorzewski miał zeznawać przeciwko konkretnym osobom związanym z aferą grantową, brak podejrzeń o ewentualny udział osób trzecich wydaje się – delikatnie mówiąc – przedwczesny.

Dodajmy, że śledztwo dotyczy przekrętów przy przyznawaniu setek milionów złotych w ramach projektów innowacyjnych. Do tej pory zarzuty usłyszało już 45 osób. Na jaw wyszły m.in. przypadki wręczania łapówek, prania pieniędzy i działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Grzegorzewski, jako dyrektor kontroli, miał dostęp do dokumentów, które mogły pogrążyć nie tylko wykonawców, ale i politycznych patronów. Czy jego śmierć miała uniemożliwić ujawnienie tych informacji?

Dla wielu obserwatorów sytuacja przypomina inny głośny przypadek – śmierć Andrzeja Leppera, który również miał ujawnić kompromitujące informacje i zginął w okolicznościach oficjalnie uznanych za samobójstwo tuż przed złożeniem zeznań w aferze gruntowej. Dziś coraz więcej osób poddaje tamtą wersję w wątpliwość – podobnie może być z Maciejem Grzegorzewskim.

Śmierć dyrektora NCBR to poważny sygnał ostrzegawczy. Kluczowy świadek, człowiek z wiedzą o wielkiej aferze finansowej, znika w okolicznościach, które budzą zrozumiałe wątpliwości. Dopóki nie poznamy wyników sekcji zwłok, zapisu z monitoringu, materiału dowodowego oraz przebiegu ostatnich godzin życia Grzegorzewskiego, każda wersja wydarzeń – także ta o „braku udziału osób trzecich” – powinna być traktowana wyłącznie jako hipoteza. Miejmy nadzieję, że poznamy prawdę, a reakcja mediów — być może na zlecenie śledczych — miała uśpić czujność sprawcy, a nie zatuszować możliwe morderstwo.

Autorstwo: Aurelia
Na podstawie: Onet.pl, Rp.pl [1] [2], WP.pl, Gazeta.pl, Fakt.pl
Źródło: WolneMedia.net

image_pdfimage_print

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć „Wolne Media” finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji „Wolnych Mediów”. Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. replikant3d 27.06.2025 14:38

    Jak zwykle prawdy nie poznamy.,, seryjny samobójca,, ponownie wykonał zlecenie wierchuszki. To aż bije po oczach. To pokazuje jak bezwzględni są syjoniści gdy ktoś zagrozi ich ,,interesom,, No cóż tak to jest jak bandyci są u władzy.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.

Potrzebujemy Twojej pomocy!

 
Zbiórka pieniędzy na działalność portalu w lipcu 2025 r. jest zagrożona. Dlatego prosimy wszystkich życzliwych i szczodrych ludzi, dla których los Naszego Portalu jest ważny, o pomoc w jej szczęśliwym ukończeniu. Aby zapewnić Naszemu Portalowi stabilność finansową w przyszłości, zachęcamy do dołączania do stałej grupy wspierających. Czy nam pomożesz?

Brakuje:
2359 zł (18 czerwca)
1732 zł (19 czerwca)
1213 zł (20 czerwca)
1213 zł (21 czerwca)
1213 zł (22 czerwca)
819 zł (23 czerwca)
679 zł (24 czerwca)
584 zł (25 czerwca)
467 zł (26 czerwca)
213 zł (27 czerwca)

Nasze konto bankowe TUTAJ – wpłaty BLIK-iem TUTAJ (wypełnij „komentarz”, by przejść dalej) – konto PayPala TUTAJ

Z góry WIELKIE DZIĘKUJĘ dla nieobojętnych czytelników!