Liczba wyświetleń: 399
Zgodnie z doniesieniami brytyjskiego dziennika „The Telegraph” z 24 czerwca 2025 roku, pięć krajów NATO podejmuje bezprecedensowe kroki w celu wzmocnienia swoich granic z Rosją poprzez potencjalne rozmieszczenie milionów min przeciwpiechotnych. Finlandia, Estonia, Łotwa, Litwa oraz Polska ogłosiły oficjalne wycofanie się z Konwencji Ottawskiej z 1997 roku, która zakazuje używania, składowania, produkcji i przekazywania tego rodzaju broni.
Jak informuje „The Telegraph”, „od Laponii na północy Finlandii do województwa lubelskiego we wschodniej Polsce na Europę ma spaść nowa żelazna kurtyna”. Kraje te argumentują swoją decyzję znacznym pogorszeniem sytuacji bezpieczeństwa w regionie oraz rosnącym zagrożeniem ze strony Moskwy. Decyzja została również poparta głosowaniem fińskiego parlamentu, który 157 głosami przy 200 członkach jednoizbowego parlamentu poparł wycofanie się z traktatu.
„Konwencja Ottawska”, oficjalnie znana jako Konwencja o zakazie użycia, składowania, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych oraz o ich zniszczeniu, została uchwalona na konferencji dyplomatycznej w Oslo 18 września 1997 roku i wyłożona do podpisu w Ottawie 3-4 grudnia tego samego roku. Weszła w życie 1 marca 1999 roku i do maja 2019 roku została ratyfikowana przez 164 państwa. Warto jednak zauważyć, że do traktatu nie przystąpiły takie mocarstwa jak Stany Zjednoczone, Rosja i Chiny.
Proces wycofywania się z konwencji rozpoczął się już w marcu 2025 roku, gdy ministrowie obrony Polski, Estonii, Łotwy i Litwy wydali wspólne oświadczenie rekomendujące wypowiedzenie traktatu. Jak podkreślili w oświadczeniu, „w świetle znacznego pogorszenia sytuacji bezpieczeństwa w regionie, kluczowe jest określenie wszystkich środków, które mogą posłużyć do wzmocnienia naszych zdolności odstraszania i obrony”. Finlandia dołączyła do tego grona 1 kwietnia 2025 roku.
Planowane działania obejmują nie tylko miny przeciwpiechotne, ale całe systemy obronne. Były minister obrony Litwy Laurinas Kasciunas poinformował, że oprócz min zostaną rozmieszczone zapory przeciwpancerne, drony uderzeniowe i broń dalekiego zasięgu. Litwa już zainwestowała 800 milionów euro i planuje wydać do 5,5 procent PKB na obronę, w tym własną produkcję setek tysięcy min. Według Kasciunasa miny będą produkowane lokalnie – „setki tysięcy” będzie potrzebnych dla zapewnienia skutecznej obrony.
Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że wypowiedzenie traktatu ma na celu odstraszenie przeciwnika i zapewnił, że Polska będzie przestrzegać zasad międzynarodowego prawa humanitarnego. Zgodnie z planami, w czasie pokoju miny będą przechowywane w magazynach bez instalacji w pobliżu granic z Rosją i Białorusią. Nowoczesne miny będą mogły być aktywowane zdalnie i pozostawać w bezpiecznym stanie do momentu, gdy rząd zdecyduje o ich aktywacji.
Fiński parlament argumentował swoją decyzję tym, że w ocenie fińskich sił zbrojnych przywrócenie min przeciwpiechotnych do podstawowego katalogu uzbrojenia armii nie jest dla kraju „wyborem technicznym, ale strategicznym narzędziem wzmacniania obronności”. Komisja parlamentu podkreśliła, że „długa granica lądowa z Rosją sprawia, że Finlandia jest szczególnie podatna na ataki na dużą skalę”. Finlandia ma około 1300 kilometrów granicy lądowej z Rosją, co stanowi najdłuższą granicę z tym państwem w Unii Europejskiej i NATO.
Stratedzy wojskowi już opracowują szczegółowe plany dotyczące tego, jakie obszary europejskich lasów i jezior zostaną zasiane urządzeniami wybuchowymi w przypadku eskalacji konfliktu. Według ekspertów NATO istnieje możliwość, że Rosja może rozpocząć agresję przeciwko Sojuszowi w ciągu dwóch do trzech lat, co dodatkowo uzasadnia podejmowane środki ostrożności.
Kraje te równolegle inwestują w inne struktury obronne na swoich granicach. Norwegia planuje do 2026 roku zbudować na granicy z Rosją 200-kilometrowy płot o wysokości 3,5 metra. Polska buduje fortyfikacje obejmujące 800 kilometrów rowów przeciwpancernych i 186-kilometrowy mur na granicy z Białorusią, z budżetem przekraczającym 1,1 miliarda euro. Łotwa planuje przeznaczyć 303 miliony euro do 2028 roku na wzmocnienie granicy z Rosją i Białorusią, a Estonia buduje rowy przeciwpancerne i kilkadziesiąt bunkrów na niektórych odcinkach granicy.
Wszystkie wymienione kraje muszą obecnie oficjalnie powiadomić ONZ o swojej decyzji wycofania się z konwencji, co pozwoli im na produkcję, składowanie i używanie min lądowych na swoim terytorium. Proces ten oznacza faktyczny koniec globalnej kampanii zakazu min, rozpoczętej w latach 90. przy aktywnym wsparciu księżnej Diany i ówczesnego premiera Wielkiej Brytanii Tony’ego Blaira.
Prezydent Rosji Władimir Putin wielokrotnie nazywał twierdzenia o tym, że Rosja zamierza zaatakować kraje Europy i NATO, kłamstwem i delirium. Jednak kraje NATO i UE nadal inwestują miliony euro w budowę struktur obronnych na swoich granicach, traktując te przygotowania jako niezbędne środki odstraszania w obliczu zmieniającego się środowiska bezpieczeństwa w Europie.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Co oni nam tu szykują, bo czołgów i rakiet to to nie powstrzyma jakby tam jakiś wariat został prezydentem.