Liczba wyświetleń: 520
Władze Waszyngtonu wdrożyły nową metodę monitorowania prędkości kierowców, która budzi poważne kontrowersje w kwestii prywatności. W 2023 roku dane z telefonów komórkowych ponad miliona użytkowników w stanie Waszyngton pomogły zidentyfikować miejsca, w których dochodzi do łamania przepisów drogowych, szczególnie nadmiernej prędkości.
„Jest to ekscytujące, ponieważ mamy dostęp do danych, które wcześniej były niedostępne” – ekscytuje się Shelly Baldwin, pełniąca obowiązki Dyrektora Komisji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego stanu Waszyngton. „To podejście przewidujące, a nie jedynie reagujące na wydarzenia, które już miały miejsce”.
Dzięki publicznemu finansowaniu komisja zakupiła dane telematyczne zbierane przez firmę Michelin Mobility Intelligence, które wskazują, gdzie i kiedy kierowcy przekraczają dozwoloną prędkość, a także kiedy stosują gwałtowne hamowanie, rozmawiają przez telefon lub piszą SMS-y podczas jazdy. „Możemy włączać i wyłączać różne warstwy danych, które pokazują, w którym momencie dnia i w jakiej lokalizacji występuje najwięcej wykroczeń drogowych” – wyjaśniła z zachwytem Baldwin.
W ciągu najbliższych sześciu tygodni funkcjonariusze Waszyngtońskiej Straży Patrolowej będą koncentrować się na czterech odcinkach dróg, które według danych z telefonów komórkowych są szczególnie niebezpieczne z powodu częstych wykroczeń prędkości: autostradzie I-5, od Joint Base Lewis-McChord do Fife, z Fife do Auburn, na północ i południe od Everett, oraz na odcinku 14 mil autostrady I-90 na wschód i zachód od centrum Spokane.
„Chcemy, aby kierowcy zwolnili, zwrócili uwagę na drogę i nigdy nie prowadzili po spożyciu alkoholu lub narkotyków. Ale najważniejsze jest to, aby kierowcy dotarli do celu bezpiecznie za każdym razem, kiedy wsiadają za kierownicę” – powiedział John Batiste, szef Waszyngtońskiej Straży Patrolowej.
Zastosowanie technologii zbierania danych z telefonów komórkowych w celach kontrolowania prędkości i zachowań kierowców w Waszyngtonie może mieć pozytywny wpływ na bezpieczeństwo na drogach, to rodzi poważne pytania o to, jak daleko mogą posunąć się władze w zbieraniu danych o obywatelach i w jaki sposób mogą one być wykorzystywane w przyszłości, zwłaszcza gdy zostaną wykorzystane do spersonalizowanego profilowania. Warto, aby społeczeństwo było świadome potencjalnych zagrożeń związanych z tego rodzaju praktykami i aby dążyło do równowagi pomiędzy bezpieczeństwem a prywatnością.
Autorstwo: Aurelia
Na podstawie: MSN.com, BBC.com, NYTimes.com
Źródło: WolneMedia.net
Zwykłe pasożytnictwo społeczne.
sk..wy….two!!!!!!
….za niedługo to samo zrobią z danymi yanosika
….potem trackingi googli linuxa i ios…
i maja nas
sk..wy….two!!!!!!
I dlatego właśnie w każdym aucie powinien się znaleźć ekranowany box na komórkę – nie należy ułatwiać pasożytom pasożytnictwa.. choć raczej chodzi w artykule o dane zbierane przez systemy pokładowe pojazdów.