Liczba wyświetleń: 463
Izrael zmaga się z niedoborem pocisków przechwytujących Arrow, co budzi obawy o jego zdolność do przeciwdziałania atakom balistycznym dalekiego zasięgu ze strony Iranu, poinformował w środę dziennik „Wall Street Journal”, powołując się na wysokiego rangą urzędnika USA.
Dziennik „Jerusalem Post” zwrócił się do Sił Obronnych Izraela i innych źródeł z prośbą o komentarz, lecz na chwilę obecną nie jest w stanie zweryfikować tych doniesień.
Według raportu Stany Zjednoczone są świadome problemu od kilku miesięcy i podjęły kroki w celu wzmocnienia izraelskich systemów obrony przeciwrakietowej poprzez rozmieszczenie dodatkowych amerykańskich zasobów w wielu obszarach – na lądzie, morzu i w powietrzu
Od początku operacji Rising Lion Departament Obrony USA zwiększył liczbę systemów obrony przeciwrakietowej rozmieszczonych w regionie. Jednak rosnąca liczba operacji przechwytywania wzbudziła również niepokój w Waszyngtonie w kwestii trwałości amerykańskich zapasów.
„Ani USA, ani Izraelczycy nie mogą siedzieć i przechwytywać pocisków przez cały dzień” — powiedział Tom Karako, dyrektor Missile Defense Project w Center for Strategic and International Studies. „Izraelczycy i ich przyjaciele muszą działać z rozmysłem i pośpiechem, aby zrobić wszystko, co trzeba, ponieważ nie możemy sobie pozwolić na siedzenie i zabawę w łapanie”.
Israel Aerospace Industries, producent systemu Arrow, nie odpowiedział na prośbę o komentarz.
W oświadczeniu IDF stwierdziło: „IDF jest przygotowane i gotowe na każdy scenariusz. Niestety, nie możemy komentować spraw związanych z amunicją”.
Źródło: DrIgnacyNowopolski.Substack.com