Liczba wyświetleń: 488
W tym tygodniu media społecznościowe obiegły wiralowe nagrania prezentujące najnowsze możliwości sztucznej inteligencji od Google. Nowe narzędzie filmowe o nazwie Veo 3, opracowane przez dział Google DeepMind, potrafi generować niesamowicie realistyczne wideo w jakości 4K, które na pierwszy rzut oka trudno odróżnić od rzeczywistości. Sami zobaczcie!
Oto przykłady…
1. Całkowicie wygenerowany przez AI wywiad uliczny, który nigdy się nie odbył.
2. Nieprawdziwa relacja telewizyjna z targów motoryzacyjnych.
3. Wykład profesora dla starszych osób o slangach Generacji Z.
4. Symulowane gameplaye z komentarzem na żywo.
5. Scena z nieistniejącego serialu komediowego (sitcomu).
Użytkownicy platformy „X” publikowali setki innych przykładów, które błyskawicznie rozprzestrzeniały się w sieci. Pojawiły się także klipy muzyczne, a nawet reklamy farmaceutyczne z aktorami, którzy… nigdy się nie urodzili.
Według Google, Veo 3 współpracuje z narzędziem Flow, które umożliwia tworzenie całych scen i filmów bez ograniczeń. Dzięki temu nawet początkujący twórcy mogą przygotować materiały wizualnie porównywalne z hollywoodzkimi produkcjami. Jak wpłynie to na media, kulturę, a nawet politykę?
Dla polskich startupów, twórców gier i studiów animacji otwierają się zupełnie nowe możliwości. Możliwe stanie się tworzenie hiperrealistycznych gier w wirtualnych światach, które będzie można doświadczać np. dzięki okularom VR.
Polski przemysł filmowy i telewizyjny od lat zmaga się z ograniczonymi budżetami. Produkcja wysokiej jakości serialu czy filmu fabularnego wymaga wielkich nakładów finansowych na aktorów, scenografię i sprzęt. Veo 3 może zrewolucjonizować tę branżę, umożliwiając tworzenie realistycznych scen bez udziału aktorów i bez fizycznego planu zdjęciowego. Małe studia, które dotąd nie mogły konkurować z wielkimi graczami, mogą zyskać nową przestrzeń do działania. Z drugiej strony aktorzy, reżyserzy i ekipy techniczne mogą stanąć przed ryzykiem ograniczenia zapotrzebowania na ich usługi, a w konsekwencji nawet przed widmem bezrobocia.
To także szansa (i zagrożenie) dla polskich agencji reklamowych. Reklamodawcy będą mogli tworzyć tanie, szybkie kampanie bez udziału żywych modeli, błyskawicznie testować różne wersje reklam i personalizować treści dla konkretnych grup odbiorców. Ale pojawiają się też niepokojące pytania: wyobraźcie sobie spersonalizowaną reklamę wideo, która jednorazowo, podczas przeglądania internetu, wygeneruje wizerunek twojej matki, wujka, przyjaciela, a nawet… ciebie!
Jeszcze bardziej niepokojąca jest możliwość wykorzystywania narzędzia do tworzenia nieprawdziwych informacji i produkcji pornografii z udziałem osób, które nie wyraziły na to zgody. W Polsce temat fałszywych treści jest coraz częściej obecny w debacie publicznej. Z jednej strony Veo 3 podnosi stawkę i daje możliwość tworzenia materiałów kompromitujących polityków, z drugiej strony politycy faktycznie zachowujący się skandalicznie, będą mogli wmawiać społeczeństwu, że padli ofiarą fejka. Aby tego uniknąć, konieczne będzie wprowadzenia regulacji prawnych i technologii weryfikacji prawdziwość treści. Najgroźniejsze będą fejki przedstawiające nieprawdziwe masakry i ludobójstwa, które mogą doprowadzić do wywołania wojny z prawdziwymi ofiarami.
Pojawienie się tak realistycznych narzędzi generujących wideo i dźwięk rodzi ogromne wyzwania dla wymiaru sprawiedliwości. Dotychczas nagrania wideo czy audio stanowiły jedne z kluczowych materiałów dowodowych w sprawach sądowych — zarówno karnych, jak i cywilnych. Dzięki technologii takiej jak Veo 3 pojawia się jednak ryzyko, że dowody wizualne i dźwiękowe staną się łatwe do podważenia, a sądy będą musiały opracować nowe procedury weryfikacji autentyczności materiałów. Eksperci przewidują, że konieczne będzie wprowadzenie zaawansowanych technologii śledczych, które pozwolą odróżnić prawdziwe nagrania od tych generowanych przez AI, a także stworzenie ram prawnych precyzujących, jakie dowody cyfrowe mogą być dopuszczalne w postępowaniach sądowych. Bez takich zabezpieczeń możemy stanąć w obliczu sytuacji, w której każdy materiał da się zakwestionować jako potencjalny deepfake, co może poważnie osłabić zaufanie do systemu wymiaru sprawiedliwości.
Google Veo 3 to rewolucja, która nie ominie Polski. Choć niesie ze sobą poważne zagrożenia — od manipulacji obrazem i dźwiękiem po ryzyko utraty miejsc pracy w tradycyjnych sektorach — daje także ogromną szansę na rozwój nowoczesnych, kreatywnych branż. Pytanie nie brzmi „czy” ta zmiana nadejdzie, tylko „czy będziemy na nią gotowi”.
Autorstwo: Aurelia
Na podstawie: InfoWars.com
Źródło: WolneMedia.net
„politycy faktycznie zachowujący się skandalicznie, będą mogli wmawiać społeczeństwu, że padli ofiarą fejka”
To ma drugie dno, służbom specjalnym trudniej będzie zbierać kompromaty na znanych polityków.
Np taka afera podkarpacka gdzie nagrywano naszych ukochanych przywódców z nieletnimi paniami lekkich obyczajów. Trudniej będzie o takie haki bo każdy cwaniak będzie mógł powiedzieć że to fejk a „rozmaici eksperci i fachowcy” będą to udowadniać opinii publicznej.
Coś takiego mogło by dosłownie zmienić politykę zarówno krajową jak i międzynarodową.
Wszyscy jednakowo, sztucznie uśmiechają się. w tym drugim filmiku. Ale jeśli ktoś nie wie, nie rozpozna że to AI
@drin
Narzędzie będzie z czasem coraz doskonalsze. Już teraz trudno odróżnić te filmiki od prawdy, gdy nie wie się, że są fałszywe.