Wybrano nowego papieża i jest on Amerykaninem

Opublikowano: 09.05.2025 | Kategorie: Wiadomości ze świata, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 1465

Biały dym unosił się nad Kaplicą Sykstyńską, sygnalizując wybór nowego papieża drugiego dnia konklawe. Kolegium Kardynałów wybrało kardynała Roberta Francisa Prevosta wieczorem 8 maja w trzecim głosowaniu. Prevost przyjął imię Leon XIV.

W swoich pierwszych słowach jako papież życzył wszystkim ludziom pokoju i wezwał Kościół do podążania naprzód „bez strachu, ramię w ramię”. „Kościół musi budować mosty pokoju na całym świecie” – powiedział. Wezwał również wstawiennictwa Matki Bożej Pompejańskiej, patronki Różańca, i poprowadził wiernych w modlitwie „Zdrowaś Maryjo”. Papież Leon XIV przemawiał do świata po łacinie, włosku i hiszpańsku, ale nie zdecydował się przemawiać w swoim ojczystym języku angielskim.

W czwartek wieczorem z komina Kaplicy Sykstyńskiej unosił się biały dym, a w Bazylice św. Piotra rozległy się dzwony. Oznaczało to, że tajne głosowanie 133 kardynałów elektorów – reprezentujących dziesiątki krajów z całego świata – zakończyło się uzyskaniem wymaganej większości dwóch trzecich głosów, a wybrany kandydat przyjął urząd. Było to najliczniejsze konklawe w historii, a kardynałowie dokonali wyboru już drugiego dnia.

Ponad godzinę później setki tysięcy wiernych zgromadzonych na Placu św. Piotra w Watykanie wybuchnęły okrzykami radości, słysząc długo oczekiwane łacińskie słowa protodiakona: „Habemus Papam!”, co oznacza „Mamy papieża”, potwierdzające światu, że Kościół rzymskokatolicki ma nowego przywódcę. Od śmierci papieża Franciszka 21 kwietnia, Kościół znajdował się w okresie „sede vacante” („pustego tronu”).

Papież Leon XIV, lat 69, pochodzi z Chicago, ale znaczną część swojej posługi duszpasterskiej spędził w Ameryce Łacińskiej, przybywając na konklawe jako emerytowany arcybiskup-biskup Chiclayo w Peru. Dwukrotnie wybierano go przełożonym generalnym zakonu augustianów. 30 stycznia 2023 roku papież Franciszek mianował go prefektem Dykasterii ds. Biskupów oraz przewodniczącym Papieskiej Komisji ds. Ameryki Łacińskiej. We wrześniu tego samego roku otrzymał godność kardynała.

W międzyczasie dziesiątki tysięcy wiernych z całego świata wypełniło Plac św. Piotra i Via Della Conciliazione poza granicami miasta, machając flagami, śpiewając „Salve Regina” i skandując hasła takie jak „Viva el Papa” – „Niech żyje papież”.

Za murami Watykanu trwał szczególny proces. Potwierdzono wynik głosowania, nowemu papieżowi formalnie zaproponowano tron św. Piotra, a następnie zapytano go, którego świętego imię pragnie przyjąć jako imię papieskie. Według Watykanu, przyjęcie wyboru przez nowego papieża oznaczało natychmiastowe zakończenie konklawe, „chyba że postanowi inaczej”. W tym momencie osoby z zewnątrz, które musiały omówić pilne sprawy, takie jak tymczasowy sekretarz stanu i sekretarz ds. stosunków z państwami, mogły wejść do Kaplicy Sykstyńskiej.

Nowy papież został zaprowadzony do małego pokoju obok Kaplicy Sykstyńskiej, zwanego „pokojem łez”, aby po raz pierwszy przymierzyć białe szaty papieskie. Pokój ten nazywany jest „pokojem łez”, ponieważ nowo wybranego papieża często ogarnia wzruszenie. Następnie powrócił do Kaplicy Sykstyńskiej, aby zająć miejsce na czas krótkiej ceremonii, podczas której starszy kardynał odczytał fragment „Ewangelii”. Protodiakon odmówił modlitwę za nowo wybranego papieża, a każdy z kardynałów obecnych w kaplicy złożył przysięgę wierności nowemu najwyższemu zwierzchnikowi Kościoła. Następnie nowy papież zaśpiewał hymn „Te Deum” i udał się do Loggii, balkonu na drugim piętrze nad drzwiami Bazyliki św. Piotra, zatrzymując się w Kaplicy Pawła, aby pomodlić się przed Najświętszym Sakramentem.

Jest następcą papieża Leona XIII, który panował w latach 1878-1903. Leon XIII, zagorzały przeciwnik relatywizmu moralnego, uważany jest za ojca katolickiej nauki społecznej. Pierwszy papież o imieniu Leon, św. Leon I, był papieżem w V w., zmierzył się z Hunem Attylą u bram Rzymu.

Tradycja nadawania imion odzwierciedla zmianę imienia św. Piotra, którego pierwotne imię brzmiało Szymon. Jest to standardowa praktyka od czasu wyboru papieża Jana XII w 955 roku. Zwyczaj ten przyjęło 130 z obecnych 267 papieży, a niektórzy z nich wybrali imiona, które przyjęli w momencie wstąpienia do zakonu. Według Watykanu papieże przyjmują nowe imiona z kilku powodów. We wczesnym Kościele wielu z nich robiło to, ponieważ ich oryginalne imiona miały pogańskie pochodzenie. Inni przyjmowali imiona swoich bezpośrednich lub niedawnych poprzedników na znak podziwu i chęci pójścia w ich ślady.

Na przykład papież św. Jan Paweł II przyjął imię swojego bezpośredniego poprzednika papieża Jana Pawła I, który zdecydował się połączyć imiona swoich dwóch ostatnich poprzedników papieża Pawła VI i papieża Jana XXIII, aby podkreślić ciągłość ich dzieła, które obejmowało reformy wprowadzone podczas Soboru Watykańskiego II.

Papież Benedykt XVI wybrał swoje imię, aby nawiązać do papieża Benedykta XV, który przewodził Kościołowi podczas I wojny światowej, a także do św. Benedykta z Nursji.

Tymczasem Franciszek był pierwszym papieżem w historii, który przyjął imię Franciszek. Chociaż był pierwszym papieżem jezuitą, nie przyjął tego imienia w hołdzie dla pierwszego misjonarza jezuickiego św. Franciszka Ksawerego, ale raczej dla św. Franciszka z Asyżu, znanego jako człowiek pokoju i orędownik ubogich.

Do znanych imion świętych, które nie zostały jeszcze wybrane przez żadnego papieża, należą Andrzej, Józef, Jakub i Łukasz. Z szacunku żaden papież nie wybrał imienia Piotr.

Autorstwo: T.J. Muscaro
Źródło zagraniczne: TheEpochTimes.com
Źródło polskie: EpochTimes.pl

image_pdfimage_print

TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć „Wolne Media” finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji „Wolnych Mediów”. Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. MariuszM 09.05.2025 10:40

    McPapa na polecenie Trumpa? Ciekawe

  2. arthur 09.05.2025 17:25

    Czyli Trump wcześniej się wygadał „robiąc się na papieża”?

  3. replikant3d 09.05.2025 19:16

    To przecież oczywiste. Polaka też wybrano z ,,polecenia,, by zagrać na nosie ZSRR i komunistom. Tak działa ukryta machina globalizacji.

  4. kolorowa mysz 09.05.2025 19:37

    Farbowany Amerykanin z niego, to Latynos z paszportem amerykańskim. I wcale nie kocha Trumpa.

  5. Rysa 10.05.2025 20:56

    Szanowny @replikant3d, ja wczoraj na blogu Z. Białasa pisałem:
    W przeddzień rosyjskiego Święta Dnia Zwycięstwa Konklawe wybrało na Papieża kardynała Roberta Prevosta, Amerykanina urodzonego w Chicago, w którym istnieje największa diaspora Polska, licząca 1,5 mln.
    Przyjął on imię Leona XIV, co sugeruje kontynuację przez niego polityki Leona XIII, który dążąc do jedności kościoła, zwraca się przeciwko socjalistycznemu formowaniu nowego człowieka – ostrzega, że ojcem socjalizmu kulturowego jest niepohamowany liberalizm, który prowadzi nieuchronnie do utraty wiary.

    Proszę zauważyć, że gdyby nie ten wybór, dzisiaj światowe agencje, także amerykańskie prześcigałyby się w doniesieniach z Moskwy i każdy szczegół, wypowiedź bylaby dogłębnie analizowana, a zatem idee rosyjskiego „miru” stałyby się znane szerokiemu społeczeństwu. Wpływ polityczny Trumpa na elitę watykańską w czasie obecności na pogrzebie Franciszka pokazuje, że Kościół Katolicki jednoznacznie wspiera dążenia Ameryki do pozostania Hegemonem światowym w polityce, tak jak on sam dąży do bycia „jedyną” drogą duchową dla społeczności wywodzących się z kultury chrześcijańskiej. Wg mnie decyzja ta była tak samo politycznie umotywowana jak wybór Karola Wojtyły na Papieża Jana Pawła II.
    Jan Paweł II spowodował, że Polacy stali się bardziej oportunistyczni wobec ówczesnych władz i zostali omamieni przez liberalną ideologię zachodnią, która kupiła nasze społeczeństwo błyskotkami i blichtrem wielkości i przewagi kapitalizmu. Zresztą liberalny system Zachodu kupił też narody bylego ZSRR, co skończyloby się dla nich tragicznie, gdyby nie Władimir Putin.
    W wyborze Leona XIV ja widzę paralelę potrzeby zmiany społeczeństwa amerykańskiego w kierunku odejścia od liberalnej zasady indywidualnego konsumpcjonizmu, jako motoru napędowego gospodarki i dążeń społeczeństwa w kierunku myślenia bardziej prospołecznego. I tutaj rola papiestwa, nawet w USA gdzie ponad polowa ludności deklaruje protestantyzm, a w Ameryce Południowej gdzie panuje powszechnie katolicyzm, jest niewymownie ważna, bo motywować będzie ideowo przebudowę paradygmatu myślenia społeczeństw tych krajów.
    Jednocześnie ten fakt zacznie wpływać na sytuację społeczno-polityczną w Europie oraz u nas w Polsce. Społeczeństwa ideowo bardziej katolickie będą się schylać w kierunku współpracy z USA, natomiast społeczeństwa protestanckie będą się alienować, co w połączeniu z różną polityką gospodarczą UE przyspieszy jej rozkład.
    Jakie implikacje z tego wynikają dla Polski, teraz w przeddzień wyborow prezydenckich? Osłabia się jednoznacznie przyszla pozycja PO i Tuska realizująca decyzje Pani Von der Leyen, a przechyla się waga polityczno-ideowa w kierunku PiS i Konefederacji Mentzena, który wyraźnie dąży do utworzenia koalicji „centrowej” i partycypowaniu w przyszłości we władzy. Przeszkodą dla zamierzeń PiS jest G. Braun, który szybko zdobywa elektorat wlaśnie z tej grupy, gdyż społeczeństwo jest już nastawione antyukraińsko. Podkreślanie przez niego, że najważniejsze jest bezpieczeństwo Polski, a zatem dobre stosunki z sąsiadami oparte na wzajemnie korzystnej współpracy i pokazywanie, że ideą, która winna łączyć naród jest cywilizacyjnie chrześcijaństwo, skłania również wiele osób do poiperania jego prezydentury. Z poważaniem Rysa

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.