Liczba wyświetleń: 548
Trump próbuje od wewnątrz rozwalić globalistyczne, komunistyczne Chiny. Czy mu się uda?
W Chinach wybuchają zamieszki, ponieważ surowe cła prezydenta Donalda Trumpa uderzają w zależną od eksportu gospodarkę kraju, zmuszając fabryki do zamknięcia, pozostawiając miliony osób bez zapłaty i wywołując masowe niepokoje, które zachodnie media najwyraźniej starają się zbagatelizować.
Od stref przemysłowych w pobliżu Szanghaju po odległe krańce Mongolii Wewnętrznej, pracownicy wyszli na ulice, domagając się zaległych wynagrodzeń i ostro potępiając masowe zwolnienia, które grożą wpędzeniem kraju w ubóstwo. Do zamieszek doszło na tle katastrofalnego spadku zamówień eksportowych z Chin, które obecnie znajdują się na najniższym poziomie od czasu brutalnych blokad z czasów COVID-19 — załamanie to wywołało efekt domina w halach produkcyjnych w całym kraju.
Jak donoszą źródła, wysocy rangą urzędnicy Komunistycznej Partii Chin obawiają się, że nasilające się protesty mogą oznaczać początek końca żelaznej władzy Xi Jinpinga. „Niektórzy z wyższych szczebli Partii szepczą to, co kiedyś było nie do pomyślenia” – powiedziało źródło bliskie kierownictwu. „Autorytet Xi nie jest już absolutny”.
W tym tygodniu tysiące pracowników protestowało przed fabryką diod LED w pobliżu Szanghaju w związku z niewypłaconymi im wynagrodzeniami od stycznia. Portal „NewsMax” podaje, że „W środkowych Chinach, w powiecie Dao, doszło do kolejnego protestu przed sklepem ze sprzętem sportowym, który nagle zamknął swoje podwoje, nie wypłacając odszkodowań swoim pracownikom”. W Tongliao, w mieście na północnym wschodzie kraju, robotnicy budowlani wspięli się na dachy i grozili samobójstwem, jeśli nie dostaną wynagrodzeń.
„Zarabiali na nas biliony dolarów rocznie. Okradali nas, jak nikt wcześniej” – powiedział Trump. „Już tego nie robią”.
Goldman Sachs szacuje, że jeśli cła będą nadal osłabiać bazę przemysłową Chin, może zostać utraconych aż 16 milionów miejsc pracy.
„The Wall Street Journal” donosi, że Huang Deming, eksporter odzieży w południowych Chinach, zwolnił już 30% swojego personelu po stracie trzech klientów z USA. Qian Xichao, kierownik fabryki tekstyliów, opisał bezwzględne warunki na rynku krajowym. „Szczerze mówiąc, osobiście rzecz biorąc, wszystko, co możemy zrobić, to wyjść i szukać nowych możliwości” – powiedział Qian dziennikowi. Niepokoje pracownicze odzwierciedlają protesty w 2022 r. podczas surowych blokad COVID-19 prezydenta Xi Jinpinga. W tym czasie siły rządowe tłumiły demonstracje za pomocą brutalnych represji. Analitycy spodziewają się podobnych reakcji teraz, gdy niestabilność gospodarcza zagraża kontroli reżimu. „Xi ma dziś taką samą mentalność jak Mao. Jego sednem jest to, że żaden poważny kryzys nie może zagrozić jego władzy” – powiedział doradca chińskiego rządu w wywiadzie dla dziennika.
Cła administracji Trumpa — sięgające nawet 145% na towary chińskie — gwałtownie ograniczyły przepływy handlowe. CBS News informuje, że główni amerykańscy detaliści już ostrzegają przed nadchodzącymi niedoborami dostaw. Chiny nałożyły cła odwetowe sięgające 125% na amerykański eksport, ale po cichu wyłączają z nich niektóre produkty amerykańskie, dyskretnie informując firmy, aby złagodzić skutki wojny handlowej z Waszyngtonem.
Tymczasem w porcie Los Angeles, który obsługuje około 40% całego importu azjatyckiego, wolumen kontenerów zmniejszył się w zeszłym tygodniu o 10% w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej. „Zaczynamy teraz zauważać spowolnienie przepływu ładunków do portu w Los Angeles” — powiedział Eugene Seroka, dyrektor wykonawczy portu, podczas spotkania Los Angeles Board of Harbor Commissioners 24 kwietnia. „Moim zdaniem za dwa tygodnie liczba przybyć spadnie o 35%” — dodał.
Podczas gdy inne państwa otrzymały 90-dniowe zawieszenie stosowania ceł w związku z negocjacjami z USA, Chiny nadal nie mogą liczyć na takie zawieszenie.
Opracowanie: dr Ignacy Nowopolski
Na podstawie: Bitli.pro [1] [2], X.com, NYPost.com, Bloomberg.com, WSJ.com, DailyCaller.com [1] [2], CNSNews.com
Źródło: DrIgnacyNowopolski.Substack.com
W Chinach skutki wojny handlowej widać niemal natychmiast, natomiast w USA rezultaty będą ujawniać się stopniowo, kiedy konsumenci zauważą braki niektórych towarów lub ich radykalne podwyżki cen.
Na dłuższą metę mury celne wokół Stanów Zjednoczonych doprowadzą nie tylko do wzrostu cen towarów i usług, ale pogorszenia ich jakości.
W historii było już państwo, które stawiało mury chcąc się odgrodzić od świata i wszyscy wiemy czym się to skończyło.