Liczba wyświetleń: 385
W ciągu ostatnich trzech lat w Chinach odnotowano serię niewyjaśnionych zgonów naukowców i ekspertów zajmujących się sztuczną inteligencją, co wzbudza niepokój w środowisku naukowym i technologicznym na całym świecie. Od 2022 roku zmarło co najmniej pięciu wybitnych chińskich specjalistów pracujących nad zaawansowanymi projektami AI, a okoliczności ich śmierci pozostają niejasne.
Wszystkie przypadki łączy kilka niepokojących elementów: młody wiek zmarłych (38-55 lat), ich znaczący wkład w rozwój sztucznej inteligencji w strategicznych sektorach, oraz lakoniczne wyjaśnienia przyczyn śmierci podawane przez oficjalne źródła. Brak transparentności ze strony chińskich władz dodatkowo podsyca spekulacje i rodzi pytania o możliwe ukryte czynniki.
Pierwszy z serii zgonów miał miejsce w czerwcu 2022 roku, kiedy to Sun Jian, 45-letni ekspert w dziedzinie wizji komputerowej i głębokiego uczenia, zmarł nagle na „chorobę”. Sun pracował dla firmy Megvii Technology, specjalizującej się w systemach rozpoznawania twarzy i nadzoru, a wcześniej był zatrudniony w Microsofcie. W momencie śmierci pełnił funkcję dziekana Wydziału Sztucznej Inteligencji na Uniwersytecie Xi’an Jiaotong, a jego innowacje zostały opatentowane zarówno w USA, jak i za granicą.
Rok później, w lipcu 2023 roku, 38-letni Feng Yanhe zmarł „w drodze na ważną misję”. Feng, profesor nadzwyczajny na Narodowym Uniwersytecie Technologii Obronnych, specjalizował się w zastosowaniach AI w sektorze wojskowym, kierując projektami systemów War Skull I i II, wykorzystywanych przez chińską armię do symulacji operacji wojskowych. Jego wykształcenie obejmowało studia na prestiżowych amerykańskich uczelniach – Uniwersytecie Harvarda i Uniwersytecie Iowa.
W tym samym roku zmarł również Tang Xiaowu, 55-letni współzałożyciel SenseTime, jednego z największych chińskich konglomeratów technologicznych, oraz profesor na Chińskim Uniwersytecie w Hongkongu. Oficjalną przyczyną jego śmierci była nieokreślona „choroba”.
Kolejne dwa przypadki miały miejsce w 2024 i 2025 roku. W kwietniu 2024 roku He Zhi, 41-letni współzałożyciel startupu Yidu Tech, zajmującego się zastosowaniami AI w opiece zdrowotnej, zmarł z powodu „zatrzymania krążenia”, a reanimacja okazała się nieskuteczna. Najnowszy przypadek dotyczy Quan Yuhui, 39-letniego profesora nadzwyczajnego na Południowochińskim Uniwersytecie Technologicznym, specjalizującego się w przetwarzaniu obrazów komputerowych. Quan zmarł 14 stycznia 2025 roku, a jako przyczynę śmierci podano nieokreśloną „chorobę”.
Sztuczna inteligencja jest strategicznym priorytetem dla Chin, które aktywnie rywalizują z USA o dominację w tej dziedzinie. Chińskie firmy, takie jak DeepSeek, oferują modele AI porównywalne z ChatGPT, a rząd inwestuje znaczące środki w rozwój talentów i infrastruktury. W tym kontekście seria nagłych zgonów ekspertów pracujących nad kluczowymi projektami AI, często powiązanymi z sektorem wojskowym i medycznym, budzi uzasadnione pytania.
Środowisko pracy w branży AI charakteryzuje się wysoką konkurencją i presją, co może negatywnie wpływać na zdrowie naukowców. Profesor Liu Shaoshan, chiński informatolog, zwrócił uwagę na moralną i społeczną odpowiedzialność badaczy, sugerując, że stres zawodowy może być jednym z czynników wpływających na ich stan zdrowia. Jednak brak szczegółowych informacji o przyczynach śmierci i okolicznościach zgonów sprawia, że trudno jednoznacznie ocenić, czy były one wynikiem naturalnych procesów, czy też mogły być związane z innymi czynnikami, takimi jak polityczne naciski czy nadmierne obciążenie pracą.
Choć nie ma bezpośrednich dowodów na działania nielegalne, seria zgonów młodych i utalentowanych naukowców, którzy wnieśli znaczący wkład w rozwój AI w strategicznych sektorach, wydaje się nietypowa. Na dzień 22 kwietnia 2025 roku nie odnotowano nowych zgonów ekspertów od AI po śmierci Quan Yuhui w styczniu, ale temat pozostaje aktualny i jest szeroko dyskutowany w mediach na całym świecie.
Tajemnicze zgony chińskich ekspertów od AI rzucają cień na dynamicznie rozwijającą się branżę i podkreślają potrzebę większej transparentności ze strony chińskich władz. W obliczu globalnego wyścigu technologicznego i rosnącego znaczenia sztucznej inteligencji dla bezpieczeństwa narodowego, przypadki te mogą mieć implikacje wykraczające daleko poza indywidualne tragedie.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Widocznie dokonali jakiegoś przełomu w tych badaniach i reżim chiński usunął świadków by nikt się o tym nie dowiedział. Jak widać ,,seryjny samobójca,, i tam prężnie zaczął działać…