Liczba wyświetleń: 1466
W świecie nadal wstrząsanym następstwami skandalu COVID-19 i falą bezprawnych nakazów, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) po raz kolejny znalazła się w centrum uwagi dzięki dwudniowej symulacji pandemii, „Ćwiczeniu Polaris” („Exercise Polaris”). To najnowsze ćwiczenie, w którym uczestniczyło ponad 15 krajów i 20 regionalnych agencji zdrowia, na nowo rozpaliło dyskusje co do prawdziwych intencji kryjących się za takimi ćwiczeniami. Zwolennicy wolności zdrowotnej zwracają uwagę, że te symulacje nie dotyczą jedynie gotowości, ale są częścią szerszego planu sprawowania kontroli nad globalnymi narracjami i politykami zdrowotnymi. Analogiczne planowanie i ćwiczenia miały miejsce w 2019 roku, tuż przed pojawieniem się COVID-19.
Ćwiczenie Polaris, które odbyło się w zeszłym tygodniu, miało na celu przetestowanie Globalnego Korpusu Kryzysowego Zdrowia (GHEC) WHO. Ma on na celu wzmocnienie krajowych sił roboczych ds. sytuacji kryzysowych, koordynowanie rozmieszczania zespołów interwencyjnych i ekspertów oraz zacieśnienie współpracy między narodami. Według WHO w ćwiczeniu uczestniczyło ponad 350 grup ds. sytuacji kryzysowych w zdrowiu na całym świecie, symulujących wybuch fikcyjnego wirusa, który rozprzestrzenił się po całym świecie.
Wśród krajów biorących udział byli: Kanada, Kolumbia, Kostaryka, Dania, Etiopia, Niemcy, Irak, Królestwo Arabii Saudyjskiej, Mozambik, Nepal, Pakistan, Katar, Somalia, Uganda i Ukraina. Wśród regionalnych i międzynarodowych agencji zdrowia uczestniczących w ćwiczeniu znalazły się: Africa CDC, European CDC, IFRC, IOM, UNICEF, Globalna Sieć Alarmowania i Reagowania na Epidemie, inicjatywa Zespołów Medycznych Ratunkowych, partnerzy w gotowości i Międzynarodowe Stowarzyszenie Krajowych Instytutów Zdrowia Publicznego (International Association of National Public Health Institutes).
Dr Tedros Adhanom Ghebreyesus, dyrektor generalny WHO, podkreślił wagę globalnej współpracy, stwierdzając: „Ćwiczenie Polaris pokazuje, że globalna współpraca jest nie tylko możliwa ale jest niezbędna”. Jednak ta retoryka jedności i gotowości spotyka się ze sceptycyzmem tych, którzy postrzegają WHO jako globalną organizację terrorystyczną, szczególnie w świetle skandalu związanego z COVID-19.
Mataczenie w sprawie pochodzenia wirusa i naciski na badania nad wzmocnieniem funkcji oraz drapieżne programy szczepień wzbudziły poważne obawy natury etycznej.
Szczególnie godny uwagi jest termin przeprowadzenia Ćwiczenia Polaris, biorąc pod uwagę historię podobnych symulacji. W połowie października 2019 roku, zaledwie kilka miesięcy przed wybuchem COVID-19, Uniwersytet Johnsa Hopkinsa, Światowe Forum Ekonomiczne (WEF) i Fundacja Billa i Melindy Gatesów zorganizowały Event 201, ćwiczenie pandemiczne, które w niesamowity sposób przewidziało pojawienie się SARS-CoV-2. Ten tak zwany zbieg okoliczności doprowadził do powszechnych spekulacji na temat roli tych organizacji w kreowaniu z wyprzedzeniem kampanii propagandowych bioterroryzmu i rozwijaniu struktur władzy, które mogą zmuszać ludzi do ustawiania się w kolejce po nowe eksperymentalne leki.
Te symulacje nie są przypadkowe, ale są częścią z góry przemyślanej strategii tworzenia warunków dla bio-nadzoru i wdrażania bezprawnych nakazów medycznych. Skupienie się administracji Bidena w 2024 roku na przygotowaniach do pandemii ptasiej grypy dodatkowo podsyca te obawy, sugerując wzorzec organizowania akcji bio-terroru, maskowanych jako ćwiczenia gotowości.
Źródło zagraniczne: NaturalNews.com
Źródło polskie: PrisonPlanet.pl