TW „Bolek”

Opublikowano: 09.04.2025 | Kategorie: Filmy dokumentalne

Liczba wyświetleń: 742

Film dokumentalny „TW Bolek” przedstawiający pracę historyków IPN, Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka, nad książką „SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii”, w której postawili tezę i dowodzili, że Wałęsa działał w latach 1970. jako tajny współpracownik Służby Bezpieczeństwa (SB), pod pseudonimem „Bolek”. W filmie zaprezentowano relacje historyków dotyczące ich badań, a także wypowiedzi świadków. Dokument porusza pytania o to, czy Wałęsa donosił na kolegów ze stoczni, przyjmował za to pieniądze, a także czy jako prezydent wpływał na losy kompromitujących go akt SB, poprzez ich niszczenie. Obraz w reżyserii Grzegorza Brauna i Roberta Kaczmarka, powstały w 2008 roku.

Źródło: YouTube.com

image_pdfimage_print

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Grohmanon 09.04.2025 16:19

    To zdaje się Świtoń, opozycjonista bezpartyjny, „zdradził” tajemnicę i powiedział na kanwie mównicy sejmowej, że Prezydent RP (Wałęsa) jest na liście MSW, w raz z około 60 ówczesnymi posłami i senatorami, jako współpracownikami systemu.
    Gdyby „Nocna Zmiana” pod przewodnictwem Wałęsy nie uwaliła rządu Olszewskiego, udałoby się odwszawić polską władzę z agentury – bez niszczenia rodzin, jak to często podnoszą takie populistyczne argumenty pro- i neokomuniści.

    Tu trzeba przyznać Grzesiowi, że w dziele odkłamywania naszej obecnej historii, oddał zasługi uwieczniając mrówczą pracę tych historyków. Gdyby trzymałby się robienia filmów, zamiast uprawiania performensów, to większy z niego byłby pożytek. A gdyby do tego jeszcze zachowywał się rozsądnie, to już w ogóle byliby z niego ludzie, przydatni dla Narodu ludzie.
    Szkoda. Ale kto wie, choć lata ma już swoje, nigdy nie jest za późno na otrzeźwienie, wyparcie się diabelskich (vatykańskich) praktyk i pójście drogą Jezusa.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.