Liczba wyświetleń: 830
Administracja Trumpa deportowała domniemanych członków wenezuelskiego gangu z USA, pomimo zakazu sądowego, stwierdzając w nadzwyczajnym oświadczeniu, że sędzia nie ma uprawnień do blokowania tych działań.
Operacja deportacyjna była następstwem decyzji sędziego Jamesa Boasberga o zablokowaniu przez prezydenta Donalda Trumpa możliwości skorzystania z uprawnień wojennych wynikających z ustawy „Alien Enemies Act’s”, która umożliwiła szybką deportację ponad 200 domniemanych członków Tren de Aragua, wenezuelskiego gangu powiązanego z porwaniami, wymuszeniami i zabójstwami na zlecenie.
„Pojedynczy sędzia w jednym mieście nie może kierować ruchami samolotu… pełnego zagranicznych terrorystów, którzy zostali fizycznie wydaleni z terytorium USA” – stwierdziła w oświadczeniu rzeczniczka prasowa Białego Domu Karoline Leavitt. Dodała, że sąd „nie miał żadnej podstawy prawnej” a sądy federalne co do zasady nie mają jurysdykcji nad sposobem prowadzenia przez prezydenta polityki zagranicznej.
Patrick Eddington, ekspert prawny ds. bezpieczeństwa wewnętrznego i swobód obywatelskich w libertariańskim Cato Institute, stwierdził, że niezależnie od tego, co mówi Biały Dom, jest to „otwarty sprzeciw” wobec decyzji sędziego. „To przekracza wszelkie granice i jest bezprecedensowe” – powiedział Eddington, nazywając to najbardziej radykalnym testem amerykańskiego systemu kontroli i równowagi od czasów wojny secesyjnej.
Zapytany, czy jego administracja złamała postanowienie sądu, Trump oddał głos prawnikom. „Mogę wam powiedzieć tyle: to byli źli ludzie” – powiedział Trump reporterom na pokładzie Air Force One, odnosząc się do domniemanych członków gangu.
Podczas rozprawy w sobotni wieczór Boasberg zablokował stosowanie prawa przez 14 dni, twierdząc, że ustawa odnosi się do „wrogich działań” dokonywanych przez inny kraj, które są „współmierne do wojny”. Trump stwierdził, że miał rację, powołując się na tę ustawę, ponieważ uważa, że wzrost imigracji w ostatnich latach to wojna. „To jest wojna. Pod wieloma względami bardziej niebezpieczna niż wojna, ponieważ, wiesz, na wojnie mają mundury. Wiesz, do kogo strzelasz, wiesz, kogo ścigasz”.
238 mężczyzn – domniemanych członków wenezuelskiego gangu – zostało przeniesionych do Ośrodka dla Terrorystów – ogromnego więzienia mogącego pomieścić do 40 000 więźniów.
Opracowanie: Andrzej Kumor
Źródło: Goniec.net
Poznaj plan rządu!
Powinni ich jeszcze wypuścić jak lewaki każą i zapytac czy sie przy gangsterce nie spocili. Ten swiat staje na glowie jednak. W Polsce po wyborach od razu wyczyścili więzienia. Były podejrzenia że robia miejsce dla migających się od wojska. A wg mnie było to podziękowanie za głosy, jak zawsze.
No tak, bo jakiś prowincjonalny sędzia będzie podważał zapis z wyższej instancji, mowa tu o rządzie