Liczba wyświetleń: 587
W 2024 roku zgłoszono wiele naruszeń praw pracowniczych w handlu, a w procederze przodowały sklepy franczyzowe.
Jak informuje portal „Dla Handlu”, w roku 2024 Państwowa Inspekcja Pracy otrzymała 2382 skargi dotyczące naruszania praw pracowniczych w sektorze handlowym. Dotyczyły one 5136 indywidualnych problemów. Najczęściej zgłaszano niewypłacone pensje, brak umów i nielegalną pracy w niedziele i święta. W takich naruszeniach przodowały niewielkie sklepy prowadzone w modelu franczyzy różnych sieci handlowych. Najwięcej z nich dotyczyło niewypłacania wynagrodzeń, zatrudniania bez umowy oraz łamania zakazu pracy w niedziele i święta.
386 skarg dotyczyło niewypłacania wynagrodzeń. Kolejne 330 przypadków – braku pisemnej umowy o pracę. 308 skarg odnosiło się do powierzania pracy w niedziele i święta, wbrew istniejącemu zakazowi.
Państwowa Inspekcja Pracy, odpisując na zapytanie portalu Dla Handlu, stwierdziła: „W dużych sklepach skala uchybień była dużo mniejsza (w niektórych przypadkach nawet dwukrotnie) i dotyczyła stosunkowo niewielkich grup pracowników. Natomiast w mniejszych placówkach nierzadko naruszenia obejmowały wszystkich zatrudnionych”.
Szczególnie duża skala naruszania praw pracowniczych dotyczy małych sklepów działających na zasadzie franczyzy oraz w sieciach handlowych o rozproszonej strukturze zarządzania. PIP stwierdził, że franczyzobiorców nawet nie posiada wiedzy dotyczącej prawa pracy, a franczyzodawcy przekazują im wytyczne dotyczące obchodzenia przepisów. Efektem są m.in. niewypłacanie wynagrodzeń, zaniżanie ekwiwalentu za urlop i brak prawidłowej ewidencji czasu pracy.
PIP stwierdza, że wraz z upływem czasu polepsza się sytuacja w dużych sieciach handlowych o scentralizowanej własności i formule zarządzania. Z kolei w modelu zdecentralizowanym – franczyzowym i takim, gdzie sieć jest „zlepkiem” samodzielnie zarządzanych sklepów – znacznie częściej dochodzi do naruszeń prawa: z premedytacją lub z powodu jego nieznajomości.
Źródło: NowyObywatel.pl
Wyzysk jest wszędzie i będzie się nasilał bo taki jest jeden z celów obecnej polityki. Wyzysk jest zapowiadany i sławiony w mediach na własne uszy słyszałem i na własne oczy widziałem. Ba! Tworzone są rozproszone uniwersytety wyzysku jakby nie było już dawno na Akademii w postaci różnych metod „zarządzania”, „kołczowania” i oszukiwania zwanego marketingiem. Nawet zwykłe ku..stwo jest seksłorkingiem. Zubożenie tutejszej populacji dzięki krytycznej zawartości w owej ignorantów oraz piątej kolumny ma doprowadzić do skrajnej patologii życia społecznego. Wszystko co się dzieje ma do tego prowadzić. Trwa atak na prawa podstawowe i ich zniesienie formalne to kwestia bardzo krótkiego czasu. Szerzone i legalizowane jest bezprawie i korupcja. Paradoksy i paranoje stały się codziennością. Wszystko do przewidzenia i wszystko zaplanowane. Wiara w Demokrację przy takiej skali ignorancji i analfabetyzmu funkcjonalnego jest szaleństwem. Polegamy na chichoczących prostaczkach bawiących się z dziecięcym zaciekawieniem nowoczesnym ładunkiem wybuchowym z sensorami sterowanymi elektronicznie.
Podam przykład anegdotyczny-ale niestety prawdziwy z budowlanki:spotyka się dwóch właścicieli takowych firm ,i jeden do drugiego mówi : ja ledwo co wiążę koniec z końcem , a ty co kilka tygodni nowy samochód ,i kilka zagranicznych wycieczek onclusive z całą rodziną w roku ,powiedz mi jak ty to robisz? On na to: A płacisz swoim pracownikom pensje?
-Tak.
-A widzisz…
-Ale technicznie jak to robić?
-Pierwszą wypłatę wypłacasz nowemu pracownikowi w całości,nastepnie drugiej pół ,a dalej nie płacisz ,skłam coś ,graj na czas…I bedziesz miał hajs…