Liczba wyświetleń: 880
Prezydent USA Donald Trump oświadczył we wtorek, że chce, aby jego kraj przejął kontrolę nad Strefą Gazy i przebudował ją po tym, jak Palestyńczycy zostaną przesiedleni gdzie indziej.
„Będziemy właścicielami i będziemy odpowiedzialni za zdemontowanie wszystkich niebezpiecznych niewybuchów i innej broni na tym terenie” – powiedział Trump na początku wspólnej konferencji prasowej z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. „Widzę w tym długoterminową pozycję właściciela” – dodał Trump, gdy zapytano go o kontrolę USA nad terytorium przez dłuższy okres, dodając, że nie wyklucza wysłania wojsk amerykańskich w celu zabezpieczenia Gazy. Wyjaśnił, że Stany Zjednoczone zrównają z ziemią zniszczone budynki i „stworzą rozwój gospodarczy, który zapewni nieograniczoną liczbę miejsc pracy i mieszkań dla mieszkańców tego obszaru”.
Netanjahu, którego wojsko przez ponad rok toczyło zaciekłe walki z bojownikami Hamasu w Strefie Gazy, powiedział, że Trump „myśli nieszablonowo, prezentując nowe pomysły” i „wykazuje gotowość do przebicia konwencjonalnego myślenia”. Trump zasugerował, że będzie to sprzyjać stabilności w regionie i dodał: „To nie jest decyzja podjęta lekkomyślnie”. „Każdy, z kim rozmawiałem, uwielbiał pomysł, by Stany Zjednoczone były właścicielami tego kawałka ziemi”.
Arabia Saudyjska, kluczowy sojusznik USA w regionie, w oświadczeniu podkreśliła, że odrzuca wszelkie próby wysiedlenia Palestyńczyków z ich ziem i stwierdziła, że nie nawiąże stosunków z Izraelem bez utworzenia państwa palestyńskiego.
Komentarze Trumpa pojawiły się kilka godzin po tym, jak zasugerował, że przesiedleni Palestyńczycy z Gazy powinni zostać „na stałe” przesiedleni poza teren ogarnięty wojną.
„Nie można teraz mieszkać w Gazie. Myślę, że potrzeba innej lokalizacji” – powiedział Trump wcześniej we wtorek. „Myślę, że to powinno być miejsce, które uszczęśliwi ludzi. Patrząc na dziesięciolecia, w Gazie jest tylko śmierć. To dzieje się od lat. To tylko śmierć. Jeśli uda nam się stworzyć piękny obszar, aby na stałe przesiedlić ludzi do ładnych domów, gdzie będą szczęśliwi i nie będą zabijani, jak to się dzieje w Gazie”.
Trump wcześniej wzywał Jordanię, Egipt i inne kraje arabskie do tymczasowego przyjęcia Palestyńczyków, podczas gdy Gaza jest odbudowywana po niszczycielskiej wojnie między Hamasem a Izraelem, która została przerwana w styczniu zawieszeniem broni. We wtorek po raz pierwszy publicznie zaproponował, aby przesiedlenie stało się trwałe.
Sugestia prezydenta USA Donalda Trumpa, że najlepszym rozwiązaniem może być „oczyszczenie” Strefy Gazy, wywołała gniew wielu Palestyńczyków, którzy chcą wrócić do domów, mimo zniszczeń spowodowanych wojną Izraela z Hamasem. Jego propozycje są zgodne z oczekiwaniami skrajnej prawicy Izraela i stoją w sprzeczności z zobowiązaniami byłego prezydenta Joe Bidena dotyczącymi przeciwdziałania masowym przesiedleniom Palestyńczyków.
Państwa arabskie i Autonomia Palestyńska odrzuciły ten pomysł, który niektórzy obrońcy praw człowieka porównali do czystek etnicznych. Przymusowe przesiedlenie ludności Gazy prawdopodobnie stanowiłoby pogwałcenie prawa międzynarodowego i spotkałoby się z zaciekłym sprzeciwem nie tylko w regionie, ale także ze strony zachodnich sojuszników Waszyngtonu. Palestyńczycy uważają Gazę za część przyszłej ojczyzny i wielu z nich wyraziło chęć pozostania i odbudowy kraju.
Wysoki rangą urzędnik Hamasu Sami Abu Zuhri potępił wezwania Trumpa do opuszczenia Gazy, nazywając je „wysiedleniem”.
Izrael oskarżany jest o ludobójstwo w Strefie Gazy ze względu na skalę ofiar i zniszczeń. Izrael odrzuca te oskarżenia, twierdząc, że przestrzega prawa międzynarodowego i ma prawo do obrony po ataku Hamasu. Netanjahu i Yoav Gallant, były minister obrony Izraela, zostali przez Międzynarodowego Trybunału Karnego umieszczeni na liście nakazów aresztowania za domniemane zbrodnie przeciwko ludzkości i zbrodnie wojenne.
Autorstwo: Andrzej Kumor
Źródło: Goniec.net
Komentarz admina „Wolnych Mediów”
Panie Donaldzie Trumpie, a dlaczego nie zrobić czegoś wręcz przeciwnego? Zburzyć ruiny, usunąć niewybuchy i wybudować nowe domy i hotele rękoma Palestyńczyków, i oddać im, izolując od Izraela? Wtedy zniknie przemoc w Gazie, która jest wywołana grabieżą ziem palestyńskich przez żydowskich kolonizatorów, represjami i niesprawiedliwością. Palestyńczycy nie będą jeździli z Gazy pracować do Izraela, bo będą mieli pracę na miejscu. To, co Pan proponuje, to zwykła kradzież ziemi, zbudowanie na niej budynków i sprzedanie ich dla zysku. Tak nie postępuje człowiek prawy, lecz bandyta. Ciekawe, co by Pan powiedział, gdyby ktoś zabrał Panu wszystkie nieruchomości i sprzedał je nowym właścicielom, a Panu, żeby nie był Pan bezdomny, zaoferował w zamian lokal czynszowy w innym mieście?
to wyglada tak, jakby ktos w ramach swoich interesow robil bestialskie eksperymenty na otwartym organizmie ludzkim, w postaci tranzycji dzieci, łamania psychiki ideologiami typu lgbt itp. a na boku jeszcze organizowal ludobojstwo narodu aby zrobic miejsce dla swoich łajdackich interesow. Później ten ktos stosuje ukryty szantaz: wybierzcie mnie, zaufajcie mi, to zakoncze szalenstwo jednej z klęsk, ale za to tę drugą, popchnę do przodu tak daleko, ze wam galy wyjda na wierzch.
czyli jest tak, jak ludzie racjonalni, pokroju Michalkiewicz, od poczatku przewidywali
Załóżmy, że dokonamy eksmisji Arabów z Palestyny. Syjonistyczny odłam żydów i pseudo-żydów będzie wniebowzięty. Ale z tego co pamiętam w ich przenajświętszych księgach jest zapisana taka idea (dana im od Boga…) o Wielkim Izraelu od Nilu do Eufratu (czyli od Egiptu po Irak).
W którą wielu z tych fanatyków święcie wierzy, że jest im to obiecane i będzie dane tylko muszą się trochę postarać. Czyli typowa mentalność tłumaczenia swoich radykalnych działań poprzez pryzmat religijnego prania mózgów.
Ich ultraheretycy czyli judeochrześcijanie podobnie czynili parę wieków temu na tej samej święcie skrwawianej ziemi. Chociaż tamtym (przynajmniej mocodowacom) głównie chodziło o walory ekonomiczne lokalnych, lukratywnych szlaków handlowych. Dziś, tutaj na pewno też jest to też ważny czynnik, jak widać w kontekście różnych projektów stawiania nieruchomości.
Więc czy faktycznie to przyniesłoby Pokój? Czy Arabowie pogodzą się z tym? Wątpliwe.
Może w takim razie, skoro stado szerszeni wleciało do mieszkania, zamiast przemeblowywać je i wyganiać lokatorów, bardziej skutecznym długoterminowo rozwiązaniem będzie wypędzenie szerszeni?
Też wspieram prawo Izraela do istnienia. Ale nie kosztem innych podmiotów. Nie wspieram prawa silniejszego Izraela do eksterminacji odmiennie etnicznej i religijnie ludności ani jakimkolwiek prześladowaniom natury etnicznej.
To dość rozsądny jak sądzę stosunek i na szczęście większość rozumnych ludzi myśli podobnie.
Swoją drogą wspieram też prawo do istnienia Tybetu, Czeczenii czy prawo Kurdów do samostanowienia. Niestety te nacje nie wiedzą jak legalnie korumpować urzędników w Stanach za pomocą tzw. lobbingu, więc szanse na promowanie ich spraw są dość słabe. A dziwne bo Tybet przecież mógłby być solą w oku Chin, dlaczego nie wspiera się go. Piszę to w kontekście tych wszystkich konfrontacji gospodarczo-politycznych.
Czym Izrael jest lepszy od tych wymienionych? Ma więcej kasy, prawników, urzędników w kieszeni, patentów, specsłużb?
Coś pominąłem…?