Rośnie nowa siła na lewicy

Opublikowano: 01.02.2025 | Kategorie: Polityka, Społeczeństwo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1196

Chcą nacjonalizacji kluczowych sektorów gospodarki oraz demokracji pracowniczej. Ponadto koniec z Polską w NATO oraz stopniowe uniezależnienie się od Unii Europejskiej — w minioną sobotę w Warszawie odbyła się konferencja programowa ugrupowania, które chce stworzyć nową Polską Partię Robotniczą.

Spotkanie odbyło się w zeszłą sobotę w Warszawie. Sympatycy ugrupowania oraz działacze zaproszonych organizacji lewicowych zgromadzili się na sali konferencyjnej. Wydarzenie otworzył zastępca koordynatora Piotr Starczewski. W ciągu ponad godziny prelegenci przedstawili najważniejsze założenia programowe mającej powstać partii. Oprócz niego głos zabrał przewodniczący Cyprian Olszewski i jego zastępca Damian Składanek. Prezentowanie programu zaczęto od podkreślenia długiej ewolucji, którą przeszło ugrupowanie. 4 lata temu została opublikowana pierwsza wersja programu i od tego czasu podlegała wewnętrznym dyskusjom. Ostateczna wersja jest więc, jak mówią prelegenci, bardziej dopracowana i merytoryczna.

Działacze organizacji od jakiegoś czasu podkreślają, że zamierzają wkrótce rozpocząć proces rejestracji, by zostać pełnoprawną partią polityczną. W tym celu będą musieli zebrać wymaganą ilość podpisów 1000 obywateli popierających zgłoszenie.

W przemówieniach zwracano uwagę na wpływ neoliberalnych reform z lat 1990., które zdaniem prelegentów doprowadziły do utrwalenia niesprawiedliwości społecznych. Wskazano, że w wyniku tych przemian robotnicy stracili stabilność zatrudnienia, a młodzi ludzie zaczęli masowo wyjeżdżać za granicę. Skrytykowano także socjaldemokrację, oskarżając ją o zdradę interesów klasy pracującej i uległość wobec kapitalizmu oraz imperializmu.

Prezentujący na wstępie podkreślili też, że ich postulaty można ocenić jako realizujące program minimum lub maksimum. Ostatecznie celem jest powołanie gospodarki centralnie planowanej, likwidacja prywatnych przedsiębiorstw i zastąpienie ich uspołecznionymi w ramach nacjonalizacji bądź uspółdzielczenia. Program minimum to postulaty, których realizację popierają dziś, nie mając możliwości wdrożenia planu maksimum.

W obrębie spraw pracowniczych uczestnicy postulowali przede wszystkim likwidację umów śmieciowych, zapewnienie wszystkim pracownikom stabilnych warunków zatrudnienia oraz skuteczną ochronę sygnalistów ujawniających nieprawidłowości w firmach. Proponują także wynagrodzenie dla strajkujących, gdyż, jak mówią, protesty są najwyższą formą demokracji i muszą być wspierane, a nie penalizowane. Dodatkowo chcą wprowadzenia 30-minutowej przerwy w pracy zamiast obecnych 15 minut.

Wśród priorytetów programowych znalazły się także kwestie związane z mieszkalnictwem, transportem publicznym oraz reformą systemu edukacji. Wskazano, że dostęp do mieszkań pozostaje problemem, a bezdomność stała się narzędziem systemowego strachu wykorzystywanym do utrzymania posłuszeństwa pracowników. Zaproponowano ograniczenie liczby mieszkań posiadanych przez osoby prywatne oraz rozwój budownictwa publicznego.

Ugrupowanie nie opowiada się za natychmiastowym opuszczeniem Unii Europejskiej, ale za stopniowym uniezależnieniem Polski i eliminacją negatywnych aspektów członkostwa w jej strukturach. Postulują także wyjście z NATO oraz rezygnację z przynależności do Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Światowej Organizacji Handlu, jako organizacji utrwalających system kapitalistyczny.

Działacze wezwali do współpracy organizacje socjalistyczne takie jak m.in. Czerwoni, Czerwony Front, Akcja Socjalistyczna czy Ruch Sprawiedliwości Społecznej do zaangażowania się w szerszą współpracę. Proponują organizacje wspólnych wydarzeń i założenie wspólnych kanałów komunikacji. Prelegenci podkreślili, żeby skupić się na tych najważniejszych elementach, które łączą wymienione organizacje, zamiast na tym co dzieli.

Grupa Inicjatywna na rzecz założenia nowej Polskiej Partii Robotniczej istnieje od 2021 roku, kiedy zainicjowana została przez twórcę internetowego i komentatora politycznego Michała Nowickiego. Pierwsze informacje na jej temat znalazły się na prowadzonym przez niego kanale Odrodzenie Komunizmu. Kanał ten podlega aktualnie blokadzie, jako niezgodny z prawem polskim. Można jednak oglądać poszczególne materiały jeśli używa się VPN lub posiada się bezpośredni link do materiału.

Ugrupowanie to zapoczątkowało swoją publiczną aktywność od zorganizowania odczytu pod pomnikiem żołnierzy wyklętych w Warszawie. Młodzi działacze wymienili wtedy przez megafon listę ofiar podziemia antykomunistycznego, oraz przymocowali do pomnika banery potępiające kult żołnierzy wyklętych.

Grupa brała co roku udział w warszawskich obchodach pierwszomajowych organizowanych najpierw przez Piotra Ikonowicza, a następnie w odrębnym pochodzie, którego organizatorem była Historia Czerwona. Brali czynny udział w przygotowaniach tych wydarzeń jako współorganizatorzy oraz co roku wygłaszali przemówienie przed pochodem na Rondzie gen. Charles’a de Gaulle’a w Warszawie, tradycyjnym miejscu skąd wyruszają 1 maja pochody radykalnej lewicy.

W czasie swojego istnienia ugrupowanie zdystansowało się od inicjatora jego powstania, Michała Nowickiego, by następnie całkowicie zerwać z nim współpracę. Różnice dotyczyły przede wszystkim oceny sytuacji międzynarodowej, powstałej po wybuchu wojny na Ukrainie. Polska Partia Robotnicza zdystansowała się też wtedy od poglądów przyjaznych stosunków z Rosją, określając ją jako agresora oraz imperialistę. Kością niezgody okazało się również podejście do zacieśniania kontaktu ze środowiskami nacjonalistycznymi.

Powstała Grupa Inicjatywna w ciągu kilku lat swojego istnienia wykazała się taką aktywnością jak na przykład: sprzątanie nagrobków działaczy socjalistycznych z Polski Ludowej, rozklejanie plakatów, rozdawanie ulotek w większych miastach, odczyty w konferencjach historycznych organizowanych przez stowarzyszenie Historia Czerwona, nagrywanie materiałów wideo oraz publikacja stanowisk w social mediach.

Źródło: FaktyiAnalizy.info

image_pdfimage_print

TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Zobacz również

1 wypowiedź

  1. niecowiedzacy 02.02.2025 03:13

    Bardzo ciekawy artykuł, gratulacje nareszcie coś autentycznie nowego nie kopiującego chorych zachowań dotychczasowych pseudo partii, sterowanych spoza polski. Mam jednak poważne obawy czy nazwa Polska Partia Robotnicza nie będzie kojarzyć się z pseudo komuną. Gdybym mógł zaproponować nazwę: Partia Ludzi Pracujących, ewentualnie: Polska Partia Ludzi Pracujących. Ponieważ od dawna uważam iż by wyrwać się ze śmiertelnego uścisku PO PIS, potrzebne są dwie lub trzy nowe partie, które przy pomocy dobrych programów odeślą do lamusa historii koalicję PO PIS. Sporo rozwiązań kosztujących bardzo niewiele można znaleźć w moich artykułach na: Wolne Media. Myślę, że dopóki Polacy nie przyjmą do wiadomości, iż największym przyjacielem Polaka może być drugi Polak, a jeszcze lepiej Polka, bo z tego mogą być tak bardzo potrzebne dzieci i nie koniecznie z prawego łoża, bo najważniejsze, że będą nasze, polskie. Jeśli Polacy tego nie zrozumieją, pozostaje dać na mszę za coś, co kiedyś nosiło miano Polska ale bez żadnych plugawych dopisków i za ludzi ją zamieszkujących. O wszystko trzeba umieć dbać, a szczególnie o ludzi, bo w dzisiejszych warunkach likwidacja Polski będzie ostateczna i nieodwracalna. Osobiście uważam iż sedno wszelkich związków i stowarzyszeń cywilnych i wojskowych z innymi krajami może być możliwe tylko i wyłącznie oparte na zasadach jedno państwo = jeden głos. Prościej równa ilość głosów niezależnie od ilości ludzi zamieszkujących te państwa. To wyrównało by szanse. Drugi priorytet to powstrzymywanie się państw od dawania pseudo dobrych rad dla innych państw. Trzeci to nie krytykowanie obcych państw, niech o wszystkim decydują ludzie go zamieszkujący. To minimum koegzystencji. Alternatywą są wojny.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.