Armia izraelska aresztowała francuskiego dziennikarza

Opublikowano: 09.01.2025 | Kategorie: Media, Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 989

Izraelska armia aresztowała, ale następnie uwolniła francuskiego dziennikarza. Rzecznik izraelskiego wojska poinformował w środę 8 stycznia, że aresztowano francuskiego dziennikarza „w strefie rozdzielającej Syrię i Izrael”, ale wkrótce go wypuszczono.

„Zbliżył się za bardzo do żołnierzy, więc został przesłuchany, a następnie zwolniony” – powiedział podpułkownik Nadav Shoshani na konferencji prasowej. „Ta osoba […] podchodziła do żołnierzy kilkakrotnie” – dodał i wyjaśnił, że nie skonfiskowano mu sprzętu.

Trochę wcześniej francuski magazyn „Marianne” poinformował na „X” o aresztowaniu Sylvaina Mercadiera, „reportera i niezależnego dziennikarza Marianne” przez armię izraelską. Podano, że do zatrzymania doszło w Syrii, na granicy okupowanych Wzgórz Golan.

Sam Mercadier opisał szczegółowo swoje aresztowanie wczesnym wieczorem. Twierdzi, że on i jego kolega, Mohammed Fayad, byli „maltretowani przez ponad cztery godziny”, a jego sprzęt został „ukradziony” przez izraelską armię.

„Kiedy wojsko wydało nam rozkaz zaprzestania filmowania, przestaliśmy. Kiedy przeszukali samochód, pozwoliliśmy im to zrobić, ale kiedy chcieli skonfiskować laptopa, który był w samochodzie, Mohammed zaprotestował i został natychmiast aresztowany. Wtedy też zacząłem protestować przeciwko temu absurdalnemu zachowaniu i zostaliśmy aresztowani obydwaj” – opisał sytuację Francuz.

Organizacja Reporterzy bez Granic (RSF) wyraziła „ulgę” po uwolnieniu dziennikarzy i napisała, że zostali „zaatakowani i aresztowani […] przez siły izraelskie”. Od upadku prezydenta Syrii Baszara al-Assada władze Izraela podjęły kroki mające na celu wzmocnienie swojej obecności wojskowej i cywilnej na Wzgórzach Golan.

Obecność wojsk izraelskich w Syrii, poza częścią Wzgórz Golan okupowaną i zaanektowaną przez Izrael, władze przedstawiają jako „tymczasową”. Niektórzy obserwatorzy obawiają się, że Izrael utrzyma tam jednak swoją obecność, nielegalnie rozszerzając swoje terytorium.

Wzgórza Golan zostały częściowo przejęte przez Izrael od Syrii w czerwcu 1967 roku podczas trzeciej wojny arabsko-izraelskiej. Dodatkowy obszar o powierzchni około 510 km2 został zajęty przez Izrael podczas wojny arabsko-izraelskiej w październiku 1973 r. W 1974 r. na mocy porozumienia stworzono tam zdemilitaryzowaną strefę buforową o długości prawie 80 kilometrów, w południowo-zachodniej Syrii.

Jednak około 1200 km2 Wzgórz Golan, graniczących również z Libanem i Jordanią, zostało zaanektowane przez Izrael w grudniu 1981 r. Posunięcia tego nie uznała społeczność międzynarodowa, z wyjątkiem Stanów Zjednoczonych, które uznały to w 2019 r.

Autorstwo: BD
Na podstawie: „Le Figaro”
Źródło: NCzas.info

image_pdfimage_print

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. adm. Maurycy Hawranek 09.01.2025 13:51

    Miał sporo szczęścia, że go wypuścili i nie skonfiskowali sprzętu.

  2. lelos2 09.01.2025 14:16

    @ adm. Maurycy Hawranek
    Sporo szczęścia to facet ma że kuli w łeb nie dostał, bo zdaje się że żymianie od początku konfliktu zabili ponad 120 reporterów ze świata. Więc zawsze mógł „awansować” na współpracownika hamasu i to by wszystko wyjaśniło opinii międzynarodowej.

  3. garsjo 09.01.2025 16:14

    Ale z jakiej „stajni” są ci Reporterzy bez Granic? Bo jeśli z tej samej co Lekarze bez Granic to dlatego zachowali głowy. Stajnia „Lewactwo bez Granic Moralnych”?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.