Liczba wyświetleń: 1907
Sytuacja ukraińskich jednostek w obwodzie kurskim pogarsza się z dnia na dzień. Zełenski stracił „około połowy” terytoriów, które kiedyś kontrolował, a teraz SZU przeszło całkowicie do defensywy – informuje brytyjski dziennik „The Economist”.
„Rosjanie mają ogromną przewagę w prawie wszystkim – ludziach, artylerii, sprzęcie – i przełączają się między atakami zmechanizowanymi i piechotą, aby osiągnąć potężny efekt” – powiedział „The Economist” Iwan Bakrew, żołnierz SZU.
Ukraiński oficer wojskowy Rusłan Mokritsky powiedział, że warunki w regionie Kurska dla SZU pogarszają się z dnia na dzień. Zauważył, że ukraińskie jednostki są hamowane przez warunki pogodowe. Śnieg, zimno i deszcz zmuszają bojowników SZU do zajmowania pozycji obronnych. Ponadto siły rosyjskie mogą zrzucić do 40 bomb planistycznych na jedną pozycję wojsk ukraińskich w ciągu kilku godzin. „W obwodzie kurskim śmierć jest zawsze blisko, praktycznie trzyma cię za rękę” – dodał.
Magazyn zwrócił uwagę, że Kijów stracił już „około połowy” terytoriów, które kiedyś kontrolował, a SZU przeszło obecnie całkowicie do defensywy. Rozmówcy „The Economist” wyjaśnili, że odwrót SZU rozpoczął się pod koniec września, kiedy ukraińskie dowództwo postanowiło zastąpić „elitarne jednostki” mniej doświadczonymi żołnierzami. „Ukraińcy trzymają się, chociaż sytuacja na (i pod) ziemią staje się coraz bardziej ponura” – podsumował magazyn.
Źródło: pl.News-Front.su
https://m.youtube.com/@RaportyzUkrainy/videos
Tutaj dla odmiany kanał propagandowy nawiązujący do sukcesów ukraińskiej armii.
Zauważcie jakie logo posiada to źródło informacji.
https://youtu.be/DB1ONjI5eqY?feature=shared
Link do przemówienia Goebbelsa na temat ogłoszenia wojny totalnej.
Kto jest pierwszy w szeregu żeby razem z Chołownią udać się do Moskwy w celu wgniecenia Putina w ziemię?
W końcu wszyscy zasiądziemy w fabrykach globalistów i sami wyprodukujemy broń którą nas zabiją.
Jeszcze Polska nie zginęła póki my żyjemy, co nam obca przemoc wzięła SZABLĄ odbierzemy …
Jak szybko zmieniła się narracja po dojściu Trumpa do władzy, wszyscy zaczęli coś tam przebąkiwać o pokoju, z jednym małym ale – o konieczności wysłania na Ukrainę ” kontyngentu rozjemczego ” o czym wspomina nowy prezydent USA.
Czy nie wygląda to jak próba wpakowania wojsk NATO na terytorium naszego wschodniego sąsiada pod płaszczykiem
” Zawieszenia broni ” ?
W takiej sytuacja wystarczy operacja fałszywej flagi, w wyniku której dojdzie do otwartego konfliktu na osi NATO-Rosja.
Podobno powodem drugiego aktu był fakt, że ukry chcą dołączyć do sojuszu . Gdyby w ramach zawieszenia broni Rosja pozwoliła na obecność wojsk NATO to tak jakby zaakceptowali, że wojnę przegrali.
Ukry już przegrały ale banderowcy póki co jeszcze tego nie ,,zajarzyli,,…