Liczba wyświetleń: 4128
Ministerstwo Sportu i Turystyki rozważa wprowadzenie nowego, bezprecedensowego podatku turystycznego, który może znacząco wpłynąć na koszty wakacji Polaków. Opodatkowany miałby być wyjazd za granicę.
Minister sportu i turystyki, Sławomir Nitras, przedstawił szczegóły tego pomysłu podczas spotkania z przedstawicielami branży turystycznej. Projekt zakłada opodatkowanie wyjazdów zagranicznych organizowanych przez biura podróży oraz wprowadzenie opłat uzależnionych od standardu hotelu.
Głównym założeniem nowego podatku jest uzależnienie wysokości opłaty od standardu zakwaterowania. Według informacji przekazanych przez „Rzeczpospolitą”, ministerstwo planuje wprowadzić zasadę „złotówka za gwiazdkę” – im wyższy standard hotelu, tym wyższa opłata. Mechanizm naliczania oraz system kontroli standardów noclegowych są obecnie w fazie projektowania.
Wyciąganie dodatkowych pieniędzy z kieszeni Polaków Nitras argumentuje koniecznością wsparcia rozwoju krajowej turystyki oraz promocją Polski na arenie międzynarodowej.
Paweł Niewiadomski, prezes Polskiej Izby Turystyki, zwraca uwagę na bezprecedensowy charakter planowanych rozwiązań – Polska byłaby jedynym krajem na świecie nakładającym tego typu podatek na obywateli wyjeżdżających za granicę.
Początkowo mówiło się o wprowadzeniu podatku w 2025 roku, obecnie resort planuje jego implementację od 2026 roku. Szczegółowe rozwiązania dotyczące podziału środków i mechanizmów rozliczania opłat były przedmiotem dyskusji podczas spotkania branżowego w pałacu w Łochowie.
Eksperci branży turystycznej ostrzegają, że wprowadzenie dodatkowej opłaty może skutkować zmniejszeniem konkurencyjności polskiego rynku turystycznego, zniechęceniem Polaków do korzystania z usług biur podróży i potencjalnym wzrostem cen zagranicznych wycieczek, co przełoży się na szukanie przez turystów alternatywnych sposobów organizacji wakacji.
Autorstwo: KM
Na podstawie: Rp.pl
Źródło: NCzas.info
Myślę, że pomysł ministerstwa wykracza poza polską jurysdykcję podatkową. To tak, jakby rząd opodatkować konsumowane przez obywateli Polski za granicą potrawy w punktach gastronomicznych.
Już wkrótce każdy kogo będzie jeszcze stać na zagraniczne wojaże będzie musiał się szczegółowo spowiadać gdzie, po co i na jak długo jedzie. Zupełnie jak w peerelu.
Katarzyna znowu narzekasz, ewidentnie cię nikt dawno nie klepnął w purzytka.
Właściciel firmy zawsze mówił, żeby jak najwięcej kasy wyciągać i że super, ale jak komuś miał zapłacić i też podobnie wysoką cenę to mówił „małą łyżeczką powolutku proszę zbierać”
W Polsce teraz tą małą łyżeczką zaczęli zbierać od nas z każdej strony. Ale tego tyle już jest ze to nie łyżeczka tylko wielka chochla. No i teraz to już te kolejne małe łyżeczki to taka niby mała drobnostka, że nie ma co na to zwracać uwagi…
@kufel10 nie narzekam tylko przewiduję przyszłość, jeśli masz kłopoty z zatrybieniem po weekendzie to strzel sobie jakiegoś klina czy coś:)
@bboyprezes i tak będą zbierać tą małą łyżeczką że realnie wysokość podatków osiągnie a nawet przekroczy 100%. A jest jeszcze AMLA (Frankfurt nad Menem) która ma wystartować 1 stycznia 2028 – poczytajcie sobie co to jest i do czego będzie służyć.
@ adm. Maurycy Hawranek
Z tego co zrozumiałem, to podatek miałby być ściągany od biur podróży w Polsce a nie bezpośrednio od obywateli. Łatwe do obejścia przez własnoręczną rezerwację hotelu.
Uśmiechacie się?
Mi to raczej przypomina feudalizm i charakterystyczne dla tego ustroju metody trzymania „bydła” w zagrodzie żeby się nie plątało po obejściu. A w PRL czerwone elity jeździły gdzie chciały. W sumie jakaś różnica jest.
Coraz wyraźniej widać jak powstaje tu na tym terenie ukropolinu obóz koncentracyjny. To też było już dawno temu zapowiedziane – i nadal nie widać reakcji społeczeństwa, cały czas próbują się urządzać w jelitach chazra. Niejednemu wydaje się że jest potrzebny i użyteczny, jednak i tak kiedyś nadejdzie „dzień sraczki” i wylecą jak owsiki na zewnątrz.
@Katarzyna ewidentnie od dawna nie byłaś podłączona do mózgu.
„kłopoty z zatrybieniem po weekendzie” – raczej nie nadajemy na tych samych falach.
>„kłopoty z zatrybieniem po weekendzie” – raczej nie nadajemy na tych samych falach.
Fakt, ty bełkoczesz nie nadajesz. Albo picie albo komentowanie, wybór należy do ciebie.
Ojciec uczył mnie za młodu, żeby nie wdawać się w dyskusje ze starymi, sfrustrowanymi pannami pogrążonymi w chorobie wściekłych krów, toteż spuentuję twój bełkot ciszą. Nie mam niestety takich pijackich doświadczeń jak ty, dlatego się nie odniosę.
To pierwszy ,,kroczek,, do zakazu wyjazdów w ogóle.
Strangersama, to nie głupki i przypuszczam że na to również szykują przepisy. Wystarczy że nakażą przy ,, prywatnej,, organizacji wyjazdu wyszczególnienie czym pojadą i KTO to zapewni. I szybciutko dojdą do ,,wałka,,. Po nitce do kłębka. Nie łudź się o takiej możliwości na pewno też pomyśleli. Nie ma sensu uchwalać prawa które łatwo obejść.
@kufel10 – jakoś średnio cię nauczył ogłady i kultury, dyskusji też nie potrafisz prowadzić, no tragedia po prostu. Nie wiem co poszło nie tak i nie zamierzam wnikać.
@replikant3d też tak uważam, okno Overtona zostało puszczone w ruch. Za chwilę usłyszymy że nasze podróże są złe dla klimatu.
Ale ja nie próbuję prowadzić z tobą dyskusji, sama przyłazisz, niestety jak już zauważyłaś, na poziomach, na których ty brylujesz, ja już nie potrafię jak i nie zamierzam się poruszać. Znajdź sobie jakiś temat do ponarzekania i nie zagajaj do mnie. Jak już zapewne wspomniałem jestem względnie szczęśliwy w swoim życiu i nie pozwolę się zagonić w zagajnik zarezerwowany dla sfrustrowanych malkontentów.
Bo z tym oknem Overtona to jest też trochę jak z drzwiami, jak są zamknięte to jeszcze jakiś ratunek, ale najgorzej jak już nawet lekko je odemkną i wsadzą swoją kosmatą gadzinowatą girę w tę szczelinę między drzwiami a futryną, to na początku jeszcze drzwi będą trochę dociskane, ale z czasem coraz mniej aż w końcu całkiem zostaną otwarte.
Nie rząd – tylko największa w Polsce organizacja przestępcza, której nie rusza żadne prawo i która działa ku zniszczeniu Polski. Więc są te gadziny o wiele gorsze od wszelkich bandytów, mafii i innych zwykłych organizacji przestępczych, które jednak przynajmniej w jakimś stopniu są ścigane itd.