Liczba wyświetleń: 5580
Po weekendowym wpisie europosła Konfederacji Grzegorza Brauna w sieci zawrzało. Na polityka posypała się lawina krytyki. „To nie było słuszne oburzenie” – uważa publicysta „Najwyższego Czasu!” Radosław Piwowarczyk.
Przypomnijmy, że Braun odniósł się do słów gen. Rajmund Andrzejczak, który zadeklarował, że jeśli Rosja zaatakuje Litwę, to „uderzymy we wszystkie strategiczne cele w promieniu 300 km. Uderzymy bezpośrednio w Petersburg”. „A ja wręcz przeciwnie – uważam, że Wojsko Polskie @SztabGenWP @MON_GOV_PL nie powinno palcem kiwnąć w obronie tej małej, wyludnionej, wrednej antypolskiej, bismarkowskiej, anglosaskiej i żydowskiej kreatury, jaką jest współczesna Litwa” – napisał Braun.
Piwowarczyk przypomniał, że wpis Brauna „spotkał się z takim oburzeniem, że on podważa sens NATO, że właściwie to nas wypisuje z tego paktu obronnego, że cały art. 5 wyrzuca do kosza”. „To nie było do końca słuszne oburzenie, bo musimy się zastanowić nad tym, co naprawdę mówi i niesie za sobą art. 5 (Traktatu Północnoatlantyckiego – przyp. red.)” – podkreślił.
Publicysta wskazał, że zgodnie z tym artykułem „strony podejmą działania, jakie uznają za konieczne w przypadku ataku na jedną ze stron”. – Działanie jakie uznają za konieczne. Tam jest takie szczególne zastrzeżenie, że nie wyklucza to działań zbrojnych, także jak widzimy użycie wojska nie jest absolutnie wymagane – zaznaczył Piwowarczyk. „To działanie może polegać na tupnięciu nóżką przez polityków, wyrażenia niesamowitego oburzenia i właściwie na tym się może skończyć pomoc NATO, jeśli bylibyśmy zaatakowani, więc to jest taka informacja do tych wszystkich, którzy oburzają się na wpis Brauna i którzy wierzą, że NATO przyjdzie nam z pomocą, przyśle wojska takie, które pokonają każdego, niezależnie od tego, kto by nas zaatakował” – podkreślił.
Na europosła Konfederacji za cytowany wyżej wpis posypała się lawina krytyki. Ot, na przykład użytkownik „Zespół Brauna” napisał: „O, antypolski śmieć powtarza kremlowski spin i podważa sens istnienia NATO oraz sojusze z naszymi najbliższymi sąsiadami? Typowe dla komuchów, którzy za garść rubli sprzedaliby nasz kraj kacapom”. „Pan jest szkodliwym głupkiem, ale na szczęście mało znaczącym” – napisał niezwykle znaczący Piotr Szumlewicz. Z kolei dziennikarka prezes Fundacji Wolności Gospodarczej Marek Tatała napisał: „Jeden z ważnych członków Konfederacji, Grzegorz Braun, chce nie tylko Polexitu, ale także wyjścia Polski z NATO – bo do tego sprowadza się taka deklaracja. Głupiec czy agent?”.
„Europoseł Konfederacji podważa sens artykułu 5, a tym samym sens NATO. Miłego dnia!” – skomentowała słowa Brauna dziennikarka Agnieszka Gozdyra.
Źródło: NCzas.info
Poznaj plan rządu!
Braun ma rację, ale jak zwykle prawda w oczy kole.
To nie prawda w oczy kole, o i doskonale o tym wiedzą.
Najzwyczajniej, czy tego chcą czy nie, biorą szekle za gadanie takich głupot.
Jak nie jednokrotnie pisałem to Braun bardzo dobrze robi, bo skłóca z następnym sąsiadem i dodatkowo nie zaprzeczył że taki atak nastąpi. Czyli doskonale wpisuje się w narrację głównego nurtu.
2. Jest nie logicznym aby ta sama agentura nie broniła innej w innym kraju.
3.w każdej trutce jest ponad 90 procent smacznego jedzonka a reszta to trucizna, ale wyborcom rządu polskiego (tzn sejm) to nie przeszkadza i przyjmują wszystko jak leci…
@rozbi – Anglia i Francja elegancko wspierała tego z kim się umówiła, chyba zbyt wiele nie straciłi w starciu z austriackim malarzem, później Amerykanie przejęli Europę i to tyle z historii…
Tak na poważnie to można pomóc Litwie i na każdy czołg i samolot, karabin i co tam jeszcze mają wysłać im po 100 dolarów na remont (malowanie prosto na rdzę) za każdą rzecz, razem to wyjdzie jakieś 9700 dolarów – będzie taniej a i ładniej się będą prezentować na YT…
Antypolsko-nastawiona Litwa na pewno nie pomoże nam, jeżeli to nas ktoś zaatakuje. Ani zresztą nikt inny. Nie łudzcie się. Zatem niby dlaczego nasi synowie mieliby oddawać krew za to państewko, które zapewne sprytnie zostanie przez Anglosasów wkręcone wojnę, aby otworzyć północny front walk z FR. Następnie wmanewrują inne państwa nadbałtyckie i Polskę. Ogłupiony przez 24-godzinną nawałnice propagandową naród to kupi. Pójdzie brać się za łby z innymi słowianami w interesie nie – słowian.
Posunięcia wszystkich rządów, niezależnie z jakich partii się wywodzą, świadczą, że jeśli chodzi o obronność, to jest przez 35 lat totalnie olewana przez wszystkich polityków. A zwłaszcza przez ministrów obrony narodowej, którzy są ignorantami w dziedzinie wojska. Większość nigdy nie służyła w wojsku i nie mają serca dla wojska, nie czują z nim więzi. Swoją ignorancję i niekompetencję maskują wpinaniem sobie w klapy różnych polskich symboli, otaczaniem się polskimi flagami i buńczucznie oświadczają o swoim patriotyzmie. Ale co naprawdę myślą i mają w sercach? Bo ich czyny są haniebne. Stąd głupie, nieżyciowe, złe, niespójne, niejasne i wykluczające się wzajemnie przepisy dotyczące służby wojskowej. Kupują amerykański złom wojskowy, jako coś wyjątkowego extra, unikatowego, new generation, bo ma tylko 45 lat i wyśmienicie nadaje się do odstraszania. Lekceważą możliwość przegrania ewentualnej wojny przez swoją haniebną ignorancję. Ale co tam, najważniejsze są ciepłe posadki i niemała kaska, i jakoś to będzie, bo mamy patrona w postaci USA i NATO. Według mnie artykuł NATO 4 i 5 to skrzyżowanie pospolitego ruszenia z każdy sobie swoją własną rzepkę skrobie. Nie wspiera się polskiej myśli wojskowej i polskich zakładów zbrojeniowych. Preferuje się pseudosojusze wojskowe, fałsz i ignorancję w dziedzinie obronności. Ale świat nie znosi słabych i niereagujących w porę na zagrożenia. Historia, zwłaszcza ta lekceważona, pewnego dnia może wystawić Polakom fakturę na sumę kilku milionów trupów za ignorancję. Oby nie wystawiła hurtowej faktury na wszystkich Polaków, bo jak na razie to jesteśmy na dobrze oznakowanej drodze szybkiego ruchu do samounicestwienia. Jesteśmy śmieszni w swoich buńczucznych deklaracjach i przypomina to 2 RP. W 1937 roku wielkie manewry na Wołyniu wykazały iż jeśli 3 Rzesza uderzy na Polskę to ich dosłownie rozniesiemy. Mam nadzieję iż większość wie jak się to skończyło w realu dla 2 RP i Polaków. Co do sojuszy wojskowych, grając solidarnie postawiliśmy na konia, który już nigdy nie wygra, bo czas jego świetności skończył się w 1947 roku. Gdyż zamiast dopieszczać swoją potęgę gospodarczą, wybrał ścieżkę wojenną. Stał się upiornym kolosem, ale na Chińskich nogach swojej gospodarki. Dlatego należy ten związek potraktować jako „persona non grata”.
Co z tego wynika? Odpowiedź nic. Bębnię o tym już 25 lat, ale ze skutkiem jak bym rzucał grochem o ścianę.
@Rozbi
Kolejny, który powiela mity z września’39…
Nikt nas nie zostawił 1939 roku.
Anglia i Francja zrobiły co mogły w obecnej sytuacji, wypowiedziały wojnę Niemcom.
Ci zaorali nas w miesiąc (z wydatną pomocą ZSRR) i nie było realnie żadnej możliwości pomocy Polsce.
Patrząc na to rozsądnie i realnie to żadna pomoc nie dotarła by na czas.
Ataku na Niemcy też nie dało się szybko przeprowadzić a w październiku było już pozamiatane, tym bardziej, że Niemcy byli dogadani z Sowietami.
Wszystkie rewolucje i wojny od kilkuset lat sa wyrezyserowane.
No moze to niedotyczy jakis wojenek pomiedzy indianami, gdzie jest kilku rannych.
@Maximov 17.10.2024 09:45
„Anglia i Francja zrobiły co mogły w obecnej sytuacji, wypowiedziały wojnę Niemcom”.
Nie dało się nic więcej zrobić? Tak jak teraz nie da się nic zrobić przeciw dyktatowi spiskowców z UE.