Liczba wyświetleń: 1756
Konferencja w Bandungu w 1955 roku, znana również jako Konferencja Afro-Azjatycka, odbyła się w Bandungu w Indonezji i była znaczącym momentem w rozwoju Ruchu Państw Niezaangażowanych. Konferencja zgromadziła 29 krajów z Afryki i Azji, z których wiele niedawno uzyskało niepodległość od rządów kolonialnych, aby omówić kwestie będące przedmiotem wspólnego zainteresowania, takie jak antykolonializm, współpraca gospodarcza i neutralność w zimnej wojnie. Rosja (Związek Radziecki) nie była bezpośrednio zaangażowana w konferencję w Bandungu, ponieważ wydarzenie koncentrowało się głównie na krajach afroazjatyckich, które nie były powiązane z głównymi potęgami zimnej wojny, Stanami Zjednoczonymi i Związkiem Radzieckim. Ideą było promowanie solidarności wśród nowo niepodległych narodów i opowiadanie się za trzecią drogą, która nie była ani kapitalistyczna, ani komunistyczna. Związek Radziecki wspierał jednak konferencję na odległość. Choć nie był na niej oficjalnie obecny, sowieccy przywódcy sympatyzowali z jej celami, zwłaszcza z wyrażanymi na niej antykolonialnymi i antyimperialistycznymi nastrojami. Niektóre kraje uczestniczące w konferencji, takie jak Indie i Chiny, miały złożone relacje zarówno z USA, jak i ZSRR, a konferencja pomogła umocnić blok krajów, które wolały pozostać niezależne od zimnowojennej rywalizacji między Wschodem (ZSRR) a Zachodem (USA).
Źródło: YouTube.com
panu od ksiezycowego drewna cos sie pogarsza 🙂
To dlaczego ta ,,ściema,, tak wkurza USmanów?
@replikant3d – tak mówią, że ich to wkurza? Raczej współpracują jak PiS z konfederacja i po
Wątpię by BRICS to była ściema. Rosja i Chiny od dawna podjęły działania, by zdetronizować USA jako mocarstwo nr 1 i zlokalizowane tam pseudoelity. Wiele osób nie chce tego zauważyć, hołdując dogmatowi, że „wszyscy są podstawionymi aktorami, którzy odgrywają swoje role” i traktując każdy przejaw współpracy i stosowanie tych samych metod działania w danych obszarach jako rzekomy dowód, pomijając wszystkie argumenty świadczące przeciw lub stygmatyzując je mianem „ustawki”, jakby to kończyło dyskusję. Tymczasem owszem, wiele podobnych rozwiązań jest stosowanych, ale kraje te robią to we własnym interesie, jeżeli uznają, że te rozwiązania są dla nich użyteczne. Oczywiście nie twierdzę, że za tamtejszymi politykami nie stoją żadne wpływowe kręgi i że są oni w pełni niezależni, niemniej jest jak najbardziej możliwe, że nie grają już do tej samej bramki co żydowsko-amerykańska klika. I nie, nie jest to z mojej strony żadna naiwność ani ślepa wiara, bo takich rzeczy na wiarę nie biorę, a historię w miarę dobrze znam, tą z opłacanym przez Wall Street i Niemców Leninem też. Po prostu staram się brać pod uwagę wszystkie okoliczności i patrzyć w szerszym kontekście na ten złożony układ, nie zakładając z góry, że jest tak czy tak. Osobną kwestią jest to, czy tym krajom się to ostatecznie uda. Być może okaże się, że wytworzone przez dziesiątki lat zależności okażą się być zbyt mocne. Czas pokaże.
Z tego co zrozumiałem materiał, to autorowi nie chodziło tyle, czy uda się zdetronizować USA. Trump prawdopodobny przyszły POTUS wspierał i wspierać będzie nadal BRICS. Upadek petrodolara, globalnej fejk-ekonomii jest wobec tego pewny. Kwestia czasu, albo raczej timingu.
Pytanie, zgodnie z duchem wypowiedzi autora czy BRICS to ściema wobec Nas, ludzi szarych. Nowa, sprawiedliwa, światowa ekonomia i model monetarny rozliczeń – ok.
Ale czy to zmieni nasze życie na lepsze, czy tylko będzie kolejną pułapką w jeszcze gorsze meandry więzienia. Cyfrowego, totalitarnego więzienia z osławionymi chipami RFID.
@ Grohmanon
Przecież już w pierwszym zdaniu autor wspomina o tym, że BRICS został stworzony – zdaniem autora to ściema dla mas – by zdetronizować Stany Zjednoczone. Oczywiście teoria, że globaliści, widząc upadający system chcą nas sprytnie przerzucić w inny, ma sens i nie wykluczam, że tak jest, ale nie jestem przekonany. Dowodzą tego choćby zajadłe próby przeprowadzenia zmian władzy (kolorowe rewolucje) w Rosji (w Chinach swego czasu też) i krajach z układem sympatyzującymi, jak Białoruś, Iran czy Serbia i to jak, równie zaciekle te kraje się przed tym bronią. Oczywiście nie tylko to, podałem jedynie przykład. Putin i chińscy przywódcy stopniowo odcinali kolejne smycze, dlatego byli gotowi na obecną konfrontację. Władza globalistów, mimo że są najpotężniejsi i to w ich gabinetach zapadają najważniejsze decyzje, jest trochę przeceniana i wyolbrzymiana. Cały układ jest nieco bardziej skomplikowany. Uważam po prostu, że wielka zmiana jest całkiem prawdopodobna, ale finansjera i korporacje chciałyby przeprowadzić ją jednak za pomocą USA.
Ah ta moja fatalna stylistyka. Piszę jak ta sierota i potem nie wiadomo o co mi się rozchodzi 🙂
BRICS zdetronizuje USA, gdyż podważy jego ekonomiczny prymat oparty na petrodolarze. Moim zdaniem to pewne. Oczywiście nie obejdzie się bez okresu tranzycji, załamania rynków, braku dostaw itp.
Może to w efekcie domina całkowicie rozłożyć na łopatki współczesną globalną fejk-ekonomię, o ile faktycznie uczestnicy BRICS mają dobre intencje.
Wówczas właśnie pojawia się pytanie takie jakie stawia autor czy Ty, jaki to będzie miało efekt na zwykłych ludzi. Na nas.
Jedni uważają, że to przewrót sterowany przez globalistów, inni że to ruch oporu antyglobalistów, a ja uważam, że pożyjemy zobaczymy 😀