Liczba wyświetleń: 2195
Często korzystamy z usług tzw. VPN, by uzyskać prywatność w sieci. Czy jednak usługi te zapewniają nam dostateczną anonimowość? Wiele wskazuje na to, że niektóre z tych usług prowadzone są przez ludzi powiązanych z aktywnym politycznie wywiadem izraelskim. Dziennikarze z portalu „MintPress” ujawniają liczne powiązania, m.in. ExpressVPN, z izraelskim wywiadem.
Od wirusów do VPN-ów
W śledztwie mowa o cyfrowym gigancie Kape Technologies — jednym z trzech oligopolistów na rynku VPN-ów, która została założona w 2011 roku w Wielkiej Brytanii jako Crossrider przez Izraelczyka Teddiego Sagi. Szybko zyskała złą sławę przez tworzenie i rozpowszechnianie szkodliwego oprogramowania. Mowa tu o programach hakujących przeglądarki tak, aby przekierowywały ruch na odpowiednie strony, wyświetlały reklamy oraz zbierały dane o użytkownikach. Crossrider była tak efektywna, że została nawet wspomniana z nazwy na portalu „Google Security Blog”.
W roku 2018 przekształciła się w znane dziś Kape Technologies. Zmiana wizerunku była absolutnie konieczna, gdyż nowy profil firmy zakładał zajmowanie się prywatnością użytkowników. Jeszcze pod starą nazwą w 2017 roku kupiła ona CyberGhost VPN. W 2019 kupiła ZenMate VPN, a w 2019 Private Internet Access. W 2021 zaś kupiła ExpressVPN za całe 936 milionów dolarów.
Ale to nie koniec, ponieważ poza usługami VPN Kape kupiła też… portale recenzujące VPN-y. W 2021 roku kupiła za 150 milionów dolarów firmę Webselenese, która obsługuje portale takie jak vpnMentor.com i Wizcase.com. Oszacowano, że miały one wówczas około 6 milionów wejść miesięcznie. Jeśli sprawdzimy jakie usługi VPN są polecane w rankingach tych portali to w topce ukażą nam się oczywiście ExpressVPN, Ghost VPN, Private Internet Access…
Powiązania z Izraelem
Powiązania Kape Technologies z Izraelem zaczynają się od samego założyciela i obecnego szefa firmy – Teddiego Sagi. Teddy to Izraelczyk urodzony w Tel Awiwie, którego majątek Forbes wycenia na około 6,4 miliarda dolarów. Jest on też wielkim patriotą oraz fanem izraelskiego wojska. W 2019 roku przekazał 3 miliony dolarów na ufundowanie studiów zwolnionym wojskowym. Po rozpoczęciu walk w Gazie w 2023 roku przekazał izraelskiemu wojsku 250 tysięcy dolarów na wożenie żołnierzy na przepustce taksówkami do domu i z powrotem. Wypowiadał się też o dawaniu zatrudnienia w swojej firmie byłym żołnierzom.
Znacznie gorzej wygląda sytuacja ze współzałożycielem firmy, Koby Menachemi swoją karierę zaczynał w wojskowych służbach Izraela, a konkretnie w Jednostce 8200. Podobnie ma się sprawa z obecnym szefem księgowości firmy Lironem Peerem. To, czym jest owa jednostka, zostanie wyjaśnione w dalszej części artykułu.
Ciekawie prezentuje się też postać dyrektora ds. technologii w ExpressVPN-ie (w latach 2019-2023), Daniela Gericke. Rok temu został ukarany grzywną 335 tysięcy dolarów za nielegalną działalność wywiadowczą. Brał on udział w Project Raven, szpiegowskiej organizacji najemniczej na usługach Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Organizacja zamieszana była w szpiegowanie urzędników, dziennikarzy i działaczy humanitarnych. Jej działalność ujawnił Reuters. Przed dołączeniem do najemników Gericke pracował też w jednym z amerykańskich gigantów zbrojeniowych Lockheed Martin.
Kolejnym nazwiskiem w układance jest Ido Erlichman, CEO Kape Technologies w latach 2016-2023. Ten z kolei był członkiem izraelskiej wojskowej jednostki specjalnej Duvdevan. Firma zajmuje się działalnością szpiegowsko-terrorystyczną na terenie Palestyny. Jej członkowie przenikają do społeczności palestyńskich, gdzie dokonują, m.in. zamachów na wrogach Izraela.
Czym jest Jednostka 8200
Jednostka 8200 to podlegająca pod IDF (wojsko izraelskie) instytucja wywiadowcza. Różni się jednak znacznie od typowej bezpieki. Poza działalnością wywiadowczą zajmuje się ona intensywną nauką programowania oraz służy jako inkubator technologii. Izraelscy programiści chętnie dołączają do jednostki, aby potem łatwiej znaleźć pracę w dużych korporacjach cyfrowych, także w USA.
Jej specjalnością jest cyberbezpieczeństwo, na co składa się, m.in. inwigilowanie ludności palestyńskiej. W związku z totalitarnym charakterem okupacji izraelskiej Jednostka 8200 posiada bardzo szeroki zakres wiedzy o Palestyńczykach, w tym dane o ich zdrowiu czy nawet orientacji seksualnej. Wiedza ta jest wykorzystywana do szantażowania poszczególnych osób, aby te donosiły na swoich rodaków.
Jednostka odpowiedzialna jest też za projekt Lavender, czyli system oparty o sztuczną inteligencję wykorzystywany do obierania celów pod bombardowanie. Biorąc pod uwagę gigantyczne straty w cywilach i zabudowie cywilnej jest on albo bardzo wadliwy, bądź też z góry zakłada rutynowe popełnianie zbrodni wojennych.
Co po pracy w wywiadzie?
Ze względu na specyficzną rolę Jednostki możemy łatwo doszukać się jej „byłych” członków w licznych firmach związanych z technologią. „Byłych”, bo trudno jest jednoznacznie określić, w jakim stopniu agenci faktycznie odchodzą z Jednostki. Na ile są związani tajnymi umowami i nadal uczestniczą w izraelskim wywiadzie? Prędko się nie dowiemy.
Dowiedzieć się możemy za to czym zajmują się „absolwenci” Jednostki 8200. Część z nich założyła firmę NSO Group odpowiedzialną za słynnego Pegasusa. Inni zajmują się też tworzeniem aplikacji cywilnych, jak np. Waze czy Viber. „MintPress” w innym śledztwie znalazło co najmniej kilkuset agentów pracujących w Google’u, Microsofcie czy Mecie. W tej ostatniej weteranka IDF-u i Jednostki 8200 zasiada nawet w 21-osobowej Radzie Nadzorczej. Zatem, jeśli wierzyć „MintPressowi”, amerykański przemysł technologiczny jest przesiąknięty agentami wywiadu obcego państwa.
Autorstwo: Piotr Starczewski
Na podstawie: MintPressNews.com
Źródło: FaktyiAnalizy.info
Ze znanych VPN-ów pozostaje Kaspersky. Rosja nie przepada za Chazarami.
Najpierw się wzbogacali, by teraz przejąć władze na świecie.
Trzeba pamiętać o tym że przez VPN mogą kontaktować się terroryści i przestępcy. Natomiast ci co słusznie krytykują władzę i tak nie są anonimowi więc nie ma co się buntować.
Przecież VPN to jest oddawanie za pieniądze (to są usługi płatne) informacji o własnych zainteresowaniach, hasłach, loginach i innych tego typu rzeczach. Operator ma wtedy możliwość czytania praktycznie całego ruchu. W takim scenariuszu już lepiej używać Tor Browsera. Jest przynajmniej bezpłatny i jego klient prawdopodobnie nie zawiera szkodliwego kodu wykradającego dane z komputera.
> Ze znanych VPN-ów pozostaje Kaspersky. Rosja nie przepada za Chazarami.
Rosja pięknie współpracuje z globalistami. Relizują miasta getta, zubożanie ludzi, zielony ład itp. Oni tylko dla publiki się tłuką, a przecież przy tym realizują depopulację. którą Klausowi Szwabowi pasuje. Rosja, Chiny, Ameryka i Jewropa (ЄС) grają do jednej bramki. Pamiętacie jeszcze Sputnika V (preparat)?
Kiedyś używałem VPN ale to było daaawno. Od 15 lat nie używam, bo nie mam po co. To oczywiste że te dane są sprzedawane, już dawno było o tym głośno. Poza tym mając światłowód i płacąc dodatkowo za wolniejszy internet z wyższym pingiem (VPN nigdy nie będzie tak szybki jak dobry światłowód u lokalnego dostawcy) tylko po to by wejść na jakieś strony niedostępne w Polsce albo mieć poczucie mitycznego bezpieczeństwa uważam za bezsensowne. Najbardziej na VPN mogą skorzystać gracze. Gry na Steam często są tańsze w innych krajach niż w Polsce, używając VPN można zaoszczędzić nawet po kilkadziesiąt złociszy na jednej grze. Jednak uwaga – Steam tego nie pochwala i można wyłapać bana, więc trzeba to robić na własne ryzyko.
RisaA – masz racje co do Tor. Mam go chyba jeszcze nawet na dysku ale dawno nie używałem. Zapytania przy użyciu przeglądarki Tor są szyfrowane i przechodzą przez wiele punktów na świecie zanim dotrą do właściwego serwera, przez co bardzo ciężko namierzyć kto, co, po co i kiedy szukał. Nawet służby często mają ogromny problem z namierzeniem kogoś, kto używa tej przeglądarki.