Szczepionki są wspaniałym narzędziem, drogi „teoretyku spiskowy”

Opublikowano: 05.09.2024 | Kategorie: Publicystyka, Publikacje WM, Społeczeństwo, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 3716

I choć sam zaliczam się do grupy wspomnianej w tytule (czyli ludzi myślących samodzielnie), to wiedz, że całkowicie serio to piszę! Ponieważ czasami niektóre prawdy mają więcej niż jedno dno.

Sądzę, że idea kwestionowania rzeczy „czy jest to prawdziwe?” jest fundamentem każdego, kto chce się szczycić mianem rozumnego. Jest to też podstawą dla wiarygodnej nauki, a nie kolejnej religii dogmatycznej zwanej „nałukom”.

Podobnie sprawa ma się z wirusami. Pojawiają się opowieści, że Wirusy nie istnieją (co np. znany i promowany David Icke opowiadał o COVID-19). Większość ludzi, kierując się dobrymi intencjami, niestety chwyta się na haczyk i bez głębszego zastanowienia czy weryfikacji powiela te treści, gdyż nie wie, jakie perfidne metody stosują pewne agencje i ich gadzinowe trolle internetowe.

W moim odczuciu takie historie są umyślnie kolportowane, uwaga, O ironio, przez samą korpofarmę! Celem, aby naturalnie zdyskredytować teorie (spiskowe) i ludzi, którzy przejrzeli propagandę — w oczach tych, którzy jeszcze znajdują się w jej obślizgłych mackach mentalnego lochu.

To prawda, że pojedyncze wirusy są zbyt małe, aby je zobaczyć, jednak duże ich skupiska są widoczne pod mikroskopem elektronowym (plus alternatywne metody ich identyfikacji). Dlatego większość ludzi ze środowiska medycznego patrzy na ludzi kwestionujących szczepionki czy ich działanie jak na niebezpiecznych idiotów, gdyż w większości konfrontowani są z treściami takich gości jak właśnie wspomniany Icke, którzy podważają istnienie wirusów.

Tymczasem wróćmy do skróconej genezy szczepionek, które są wspaniałym wynalazkiem w walce z tymi sztucznymi obiektami zwanymi wirusami. Do dziś nauka ma problemy z definicją i ciężko stwierdzić czy to coś żyje, czy jest to swoisty rodzaj złowrogiego kodu wobec żywych organizmów i ich systemów kodowania białkowego…

Pasteur, gościu, który (oficjalnie) wynalazł szczepionki, ostrzegał przed korporacyjnymi szczepionkami wypełnionymi ADJUWANTAMI, które są wypaczeniem jego „wynalazku” i z którego to powodu generowane są WSZELKIE uboczne skutki tych pseudoszczepionek.

Adjuwanty tak nazywają te wszelkie rtęcie i formaldehydy czy aluminium, które dodaje się do szprycy ponoć dla zwiększenia pożądanej Reakcji organizmu, bo bez tego szczepionki rzekomo nie działają należycie. Nikt nie kryje się z tą praktyką tak, jak nikt nie kryje się z tym, że te substancje jako takie są SZKODLIWE. Narracja jest taka, że w tych ilościach, w jakich są one dodawane, nie stanowią rzekomo zagrożenia.

Cóż, powikłania jak gdyby zdecydowanie temu zaprzeczają. I powikłania (w większości) nie mogą być efektem działania danego wszczepionego wirusa, lecz muszą być efektem działania WYŁĄCZNIE adjuwantów! Wirus zapalenia wątroby nie powoduje autyzmu, a HPV nie paraliżuje ludzi! Co kontrolowany przez korpofarmę przemysł medyczny udaje, że tego nie widzi. Ofiarom wmawia się, że to bardzo rzadkie anomalie, a sam ich fakt ukrywa się przed szerszą opinią publiczną.

Szczepionka Pasteura zawierała WYŁĄCZNIE elementy wirusa, martwego, lub o osłabionej zjadliwości. Dzięki czemu organizm mógł zapoznać się z budową danego wirusa i zbudować SAMODZIELNIE odpowiedź na niego, czyli antyciała, które zwalczały intruza.

Śmierć w wyniku działania wirusa następuje w wyniku znacznego osłabienia organizmu, zanim organizmowi uda się „zrozumieć” budowę tego ustrojstwa i stworzyć „policję” antyciał, które go unicestwią. Wcześniejsze zapoznanie organizmu z budową kodu wirusa daje mu ogromny handicap w momencie gdy dochodzi do „inwazji”.

Raz poznana przez organizm struktura wirusa jest zapamiętana i wiedza o danym wirusie NIGDY nie znika. Co mówi wszystko o racjonalności stosowania tzw. dawek przypominających.

I nam tym właśnie polegała i polega idea PRAWDZIWYCH szczepionek. Których to dzisiaj nie uraczymy, przynajmniej w oficjalnym obrocie dla neoniewolników na wolnym wybiegu.

Organizm ludzki jest niezwykłym instrumentem. Nasze ciała posiadają naturalną zdolność do samoleczenia — o ile nie są zbyt zanieczyszczone/podtrute, co w dzisiejszym środowisku ludzkich cywilizacji jest poniekąd normą, a więc i częstą przyczyną obecnego stanu (nie)zdrowia populacji ludzkich.

I gdyby jeszcze chodziło w tym wszystkim tylko o mamonę…

No, ale nie jestem ekspertem od medycyny. Po prostu słucham metaforycznie zarówno samotnego Kopernika jak i mainstreamowego Kościoła, po czym używam WŁASNEGO umysłu. Wiedzę z tej dziedziny zaczerpnąłem od wielu doktorów i profesorów medycyny, którzy mieli/mają odwagę cywilną i moralną przeciwstawiać się wszechmocnej mafii korpofarmy.

Dlatego też przedstawiam poniżej krótki filmik z czasów, zanim cenzura zagościła w mediach na dobre i w pełni, w którym wypowiada się jeden z WIELU prawdziwych i rzetelnych lekarzy.

Autorstwo: Grohmanon
Nadesłano do portalu WolneMedia.net

image_pdfimage_print

TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

17 komentarzy

  1. Zapluty Karzeł Reakcji 05.09.2024 17:12

    „Większość ludzi, kierując się dobrymi intencjami, niestety chwyta się na haczyk i bez głębszego zastanowienia czy weryfikacji powiela te treści”

    Zatem szanowny Autor, zapewne doceni moją wnikliwość i chęć głębszego zastanowienia się, oraz weryfikacji poniższych tez:

    1. Pasteur, gościu, który (oficjalnie) wynalazł szczepionki, ostrzegał przed korporacyjnymi szczepionkami wypełnionymi ADJUWANTAMI.

    A. W czasach Pasteura (1822-1895), produkcja szczepionek odbywała się w laboratoriach naukowych, lub małych warsztatach. Nie istniało jeszcze pojęcie korporacji farmaceutycznych, więc Pasteur nie mógł przed nimi ostrzegać.
    B. Nie mógł ostrzegać przed żadnymi szczepionkami, ponieważ jego rewelacje nie zostały zaakceptowane przez środowisko medyczne za jego życia. Pierwsze programy szczepień ruszyły dopiero na początku XX wieku, ale pełną akceptację zyskały dopiero w połowie XX wieku.

    Aby pozostać w zgodzie z intencjami Autora i zweryfikować źródła, zapytam: skąd szanowny Autor wytrzasnął te rewelacje?

    2. Szczepionka Pasteura zawierała WYŁĄCZNIE elementy wirusa, martwego, lub o osłabionej zjadliwości.

    Sytuacja podobna jak poprzednio. Pasteur nie miał i nie mógł mieć pojęcia o istnieniu wirusów. Ich koncepcja, jako odrębnych, submikroskopowych czynników chorobotwórczych rozwinęła się dopiero pod koniec XIX wieku i na początku XX wieku.

    Pomijam już problem z nazywaniem wirusa „martwym” lub „osłabionym”. Pomijam również samą postać Ludwika Pasteura, jako naukowca. Z tym, czytelnik może się zapoznać w książce „Prywatna nauka Ludwika Pasteura”, wydanej przez Uniwersytet Princeton.
    https://press.princeton.edu/books/hardcover/9780691633978/the-private-science-of-louis-pasteur
    Nie będę się też odnosił do poważnych opracowań naukowych, w sprawie „teorii terenu” Antoine Béchamp’a, która wydaje się przeżywać obecnie swój renesans a przeczy wszystkim rewelacjom Autora, oraz jemu podobnym.

  2. Foxi 05.09.2024 18:26

    @Zapluty Karzeł Reakcji
    Dwaj lekarze z Instytutu Rockefellera odkryli w 1909 roku “wirusa.” Cytuje opis tego co zawierał ten ich rockefellerowski “preparat”, to za jego pomocą dokonali przełomowego odkrycia, były to “przecedzony rdzeń kręgowy, mózg, odchody, a także zmielone muchy, które wstrzykiwano małpom w celu wywołania paraliżu”. Zastrzyk ten był podawany wprost do mózgu, a małpy po nim zachorowały i zdechły. Ważne że miały już “wirusa” którego można było odkryć. Te obecne cuda naukowe zawdzięczamy; odchodom i mielonym muchom.
    Krok po kroku, więcej o początkach tego oszustwa jest tu:
    https://babylonianempire.wordpress.com/2022/07/25/flexner-i-salk-dwojka-zydowskich-naprawiaczy-medycyny/
    *
    Jeszcze dorzucę coś z Instytutu Rockefellera… Dawniej, tj około 120 lat temu było 15-30 lekarstw na wszelkie znane choroby. W tym połowa z tych lekarstw miała pochodzenie naturalne tj ziołowe. Reszta była z ropy i nafty. Wiesz ile obecnie jest leków na różne „choroby” ??? 740 tysięcy zarejestrowanych lekarstw i cały czas przybywa nowych. To jest zwykły lichwiarski biznes i tyle. Tak to rozumiem i w takim świetle „preparaty” są wybitnie złowrogie. Dlaczego? Bo wciskane są ludziom zdrowym!
    *
    Pasteur jak schodził z tego świata to przeklinał swoje pomysły i wyznał że ten drugi naukowiec na B. miał racje a nie on. Identycznie było z ślepym narkomanem Huxleyem, on też przeklinał dzień w którym wymyślił NWO a jego braciszek sprzedał to g. do ONZ gdzie pracował. Także ten tego – nawet autorzy tych zbrodniczych ideologii przeklęli je i mieli ich dość.

  3. pikpok 05.09.2024 18:36

    ,,Szczepionki są wspaniałym narzędziem, drogi „teoretyku spiskowy” – pewnie tak, ale nie w rękach psychopatów którzy chcą rządzić światem, zwłaszcza przy tej technologi.
    A co jeśli cała ta cowidioza była wynikiem uruchamianych w tamtym czasie nadajników 5G, a zwłaszcza Starlinka.

  4. Dobroca 05.09.2024 18:56

    Z tego wniosek, że Ukraińcy już na tyle zadomowili się w Polsce, iż śmiało można przywrócić zamordyzm kagańcowo-szprycowy. A zatem pora uzbrajać milicję, media głównego ścieku i nadgorliwych Polaków – wyznawców „rządowej” religii.

  5. replikant3d 05.09.2024 19:16

    Dobroca, a ja będę się śmiał jak okaże się że Ukry będą ,,zwolnione,, z tego obowiązku!….

  6. Grohmanon 06.09.2024 00:50

    Jako uzupełnienie artykułu poniżej godzinny dokument o dłuższej genezie szczepionek, od Chin, przez Indie aż po Europę czasów industrialnych i NIEOFICJALNEGO Europejskiego wynalazcę szczepionki.

    Oraz głównie o szkodliwym wpływie adjuwantów w szczepionkach na zdrowie człowieka.
    Ponadto dlaczego tzw. „obowiązkowe szczepienia” są jawną manipulacją, jak odmawiać szczepień u lekarza, korumpowaniu polityków przez korpofarmę, eksperymentowanie preparatów na żołnierzach, wykreowanej plandemii świńskiej grypy, dodawaniu eksperymentalnych nanocząsteczek (materiał z 2017…) oraz o tym, że można żyć bez szczepionek.
    Polecam !

    Słowami lekarza profesor dr hab Majewskiej, biochemika i neurobiologa, specjalizującego się w szczepieniach.
    „Szczepionki z Rtęcią powodujące Autyzm”:
    https://www.cda.pl/video/10890126c

  7. Gutropi 06.09.2024 01:18

    To w końcu wirusy istnieją czy nie? 😄

  8. pikpok 06.09.2024 09:40

    @Gutropi; zapewne, co nie zmienia faktu, że traktują ludzi jak ,,hodowlane bydło” czy jak kto woli ,,tresowane małpy”.
    https://wolnemedia.net/nowy-zamordyzm-opublikowano-szokujacy-raport/
    Zwłaszcza, że mają takie możliwości: 4. ELF – ZAGROŻENIE DLA ISTOT ŻYWYCH? https://www.wojsko-polskie.pl/awl/u/df/26/df267913-af99-4412-9f32-132a57a6ad65/9kotasinska.pdf

  9. Slug 06.09.2024 10:45

    Od admina WM: Komentarz nadesłany formularzem kontaktowym. Nie nadaje się jako artykuł, więc wklejam niżej jako komentarz (bez korekty, pisownia własna).

    Artykuł nie posiada on żadnej wartości, to znaczy: nie wskazano w nim żadnej podstawy do tego, jak należy każdorazowo w ramach określonych działań, wyekstrahować takiego czy innego „wirusa”; zgodnie z aksjomatem, badaniem naukowym jest takie działanie, które każdy może samodzielnie powtórzyć i otrzymać te same wyniki przy zachowaniu tych samych czynności. Ergo – gdzie jest zatem metoda badawcza wspominanego Pasteura, żebyśmy mogli wyekstrahować z danej próbki słynnego wirusa wścieklizny? Nie ma takiej metody. Próbowano sięgnąć do pamiętników tegoż, gdzie spisywał on swe szamańskie działania, typu wygotowywanie ropy z łap zajęczych itp. alchemiczne szalbierstwa, po czym wirował te ohydne tynktury i odsączał od pozostałych ekskrementów tego syfu i nakazał nazywać te „wirusami”. Pamiętniki te utajniono w ramach transparentności naukowej oczywiście, żeby każdy „teoretyk spiskowy” mógł być ośmieszany przez hochsztaplerów typu „Grohmanon”.
    W ramach alchemii, zaadaptowano słynną tezę Paracelsusa, że wszystko jest trucizną, co dało „medycynie rockefellerowskiej” wytrych, którym rozwalili pojęcie leczenia i podstawową zasadę Hipokratesa – jako lekarz nigdy nie podam swemu pacjentowi żadnej trucizny!
    Na koniec zaś mam małe ćwiczonko dla czytelników WM – otóż takie informacje znajdziemy na wiki: „Pierwsza skuteczna szczepionka przeciw wściekliźnie została wynaleziona w roku 1885 przez Louisa Pasteura i zastosowana z powodzeniem u pokąsanego przez wściekłego psa 9-letniego Josepha Meistera.” I dalej pod tagiem Joseph Meister: „Jako 9-latek został pogryziony przez wściekłego psa; rodzice zwrócili się o pomoc do Ludwika Pasteura. Ulegając ich namowom, Pasteur zdecydował się zastosować szczepionkę. Uratowanie chłopca potwierdziło jej skuteczność.” Zakładamy, że pogryziony chłopiec miał już objawy choroby, bo po cóż rodzice zwracaliby się do szamana – więc pytanie brzmi: Od kiedy podaje się tzw. szczepionki chorym i jakim cudem one leczą? To są one lekarstwami, czy substancją mającą na celu prewencyjne „uodpornienie na wirusową chorobę”?
    To są tylko podstawowe kwestie – protokoły Kocha lub Riversa całkowicie falsyfikują kompletne bzdury o jakichś „wirusach”, a wielokrotnie zadawane pytania do alchemików z CDC o okazanie owych „wirusów” zawsze kończą się tym samym – „nie mamy Pańskiego płaszcza i co nam Pan zrobisz”?

  10. Zapluty Karzeł Reakcji 06.09.2024 14:14

    Ad 7: Gutropi
    Krótka i prosta odpowiedź brzmi: bakterie i wirusy istnieją, ale nie są czynnikami chorobotwórczymi. Bakterie są systemem naprawczym a wirusy – śmieciami powstałymi w procesie naprawy.

  11. Zapluty Karzeł Reakcji 06.09.2024 14:15

    Ad 9: Slug
    Z ust mi to wyjąłeś, ale już nie chciałem być „czepialski”. Książka, którą polecam w pierwszym komentarzu, rzuca nieco światła na metody „naukowe” Pasteura. Powstała właśnie na bazie jego notatek, które miały nigdy nie ujrzeć światła dziennego.

  12. Grohmanon 06.09.2024 18:40

    Walka z systemem nie jest łatwa. System kontroluje Umysły ludzi. Kontroluje również ruchy opozycyjne – vide przywołany D. Icke. Plus wrzuca swoich agentów, których głównym zadaniem jest szerzenie NIEZGODY – gdyż rzecz, której ONI NAJBARDZIEJ się obawiają to tego, że ludzie się zjednoczą, mimo dzielących ich różnic czy poglądów.

    Aborcje, transy, krzyże w Sejmie to m.in. przykłady odsmażanych regularnie 3-rzędnych tematów 'obyczajowych’ celem wywołania waśni w masowo otumanianym społeczeństwie.

    Społeczeństwo kontrolowane jest m.in poprzez Wiarę w autorytety. Cały system tzw. edukacyjny zbudowany w stylu pruskim temu właśnie służy. Przy okazji nauczą Cię tyle abyś był przydatnym narzędziem, ale już nie tyle abyś zrozumiał jak bardzo jesteś dymany.

    Tak więc intencją mojego posta było przedstawienie mojej opinii, w której dzielę się refleksjami dlaczego środowisko medyczne jak i ludzie, którzy mu w większości bezgranicznie (i często bezmyślnie) ufają nie potrafią wyjść poza nakreślone przez ten system ramy mentalne typu, „szczepionki są całkowicie bezpieczne i musisz je wziąć dla dobra innych”.

    Jeżeli Nas, 'szurów’ czyli teoretyków spiskowych przedstawia się szerszej populacji poprzez media głównego nurtu jako jednostki, które sądzą, że Wirusy nie istnieją, że w szpitalach umierali aktorzy i w ogóle za tym wszystkim stoją reptilianie to chyba rozumiecie jak BARDZO jest to sprzeczne ze światopoglądem przeciętnego Polaka, tresowanego przez System edukacyno-medialny od dziecka po kolebkę.
    Co w efekcie sprawia, że ci ludzie nie starają się szukać głębiej, wierząc w sprzedawany przez propagandę opis tzw. teorii spiskowych.

    Dlatego uważam, że pokrzykiwanie na lewo i prawo, że wirusy nie istnieją – nawet zakładając, że byłaby to prawda – w danym momencie nie tylko w niczym NIE pomaga co tylko i wyłącznie szkodzi Sprawie.

    Głównym obecnie zdrowotnym zagrożeniem w mojej ocenie dla nas Wszystkich nie jest wiara w to czy ospę, hiva, wściekliznę, ebolę czy inne przypadłości powodują wirusy, bakterie czy twoja kreatywna wyobraźnia lecz właśnie korporacyjne szczepionki jako takie.
    (btw – Wyrażenie, którego użyłem „ostrzegał przed korporacyjnymi szczepionkami” jest błędem stylistycznym mojej nieuważnej komunikacji – miałem na myśli: „ostrzegał przed szczepionkami, które do dziś używane są przez korporacje”).

    I to przede wszystkim chciałem obnażyć – SZKODLIWOŚĆ adjuwantów we współczesnych szczepionkach. To jest coś co może trafić do przeciętnego człowieka, gdyż takie rzeczy mają poparcie w twardych danych (powikłania) i są mówione przez ludzi, którzy są Autorytetami, więc mogą wpłynąć na szarych ludzi. Co w dalszym ciągu daje szansę na otworzenie im oczu na inne masowe kłamstwa.

    Uważam swój artykuł za dość mierny w wymiarze dowodowania, pełni on funkcję refleksyjną opartą na hipotezach. Dlatego polecam o znacznie lepszej jakości dokument profesor Majewskiej, do którego link zamieściłem w komentarzu nr 6.
    Jako ekstra polecenie dodam, że do lekarzy mam ZEROWE zaufanie. I to jest reguła. Natomiast Majewska jest tym wyjątkiem od reguły do, której mam może nie absolutne ale bardzo duże zaufanie.
    W przeciwieństwie do nas, tutaj w większości jak sądzę, teoretyków (bo nie praktyków), ta rzetelna i szczera osoba poświęciła większość swego życia na walce z korpofarmą.

    Medycyna rockefelerowska zdominowała od blisko 100 lat świat medycyny, mówisz. Haha, tak, ale cóż było znacznie gorzej. Już 200 lat temu tępiono niezależnych tzw. szamanów i znachorów wygrażając im nawet śmiercią w imię oświeconej medycyny. Dziś w archiwach UE zalega projekt o delegalizacji wszelkich naturalnych ziołowych produktów. Wszyscy widzimy do czego to zmierza.

    Tak więc jak widzisz zgadzam się co do istoty, ale w pewnych kwestiach mamy odmienne zdanie. Czy to oznacza, że będziemy ze sobą walczyć tak jak raczą nas przykładami poprzez pożal się boże 'debaty’ polityków-kukiełek czy jednak będziemy w stanie schować własne ambicje, najmądrzejsze mądrości itp. w imię jedności? Bo moim zdaniem tylko ona jest w stanie nas uratować.

    Co do powoływania się na Wikipedię to cóż, kiepski argument, gdyż wiemy jak jest obecnie kontrolowana, gdzie stosowane są potrójne standardy (niegroźna prawda, półkłamstwa i dezinformacja), a treści tam w dużej mierze służą manipulacji, sterowania dyskursem jak i szeroko zakrojonej dezinformacji.
    Wynalazienie szczepionki przez Pasteura jest jednym z takich zabiegów – co również starałem się zasygnalizować używając zwrotu „Pasteur, gościu, który (OFICJALNIE) wynalazł szczepionki”.

    To Edward Jenner jest uznawany za pioniera i faktycznego ojca szczepionek w zachodnim świecie. Więc jak widać na przewrotną i perfidną propagandę Systemu nabierają się zarówno mainstreamowcy jak i 'inni’ 😀

    Natomiast jeśli chodzi o mniej poważne kwestie, pozwolę sobie zbyć milczeniem personalne inwektywy pod moim adresem. Zakładam domyślnie ludzką niewinność i dobre intencje (nie polecam, można się przejechać) więc zachowanie co poniektórych zrzucę na karb utraty kontroli nad swoimi emocjami.
    Z tego co słyszałem ludzie tak ponoć mają, że zazwyczaj są mili, ale jak dotkniesz ich jedzenia albo jak zakwestionujesz ich poglądy wówczas stają się agresywni 😀

    Pragnę zauważyć, iż mimo umyślnie prowokacyjnego tytułu to pospieszyłem już w pierwszym zdaniu wpisać się również w poczet tych 'teoretyków spiskowych’ chcąc przez to zasygnalizować moje dobre intencje mimo odmienności zdań.
    Ponadto scharakteryzowałem tego typu osoby jaką 'myślące samodzielnie’ więc trudno mi pojąć dlaczego ktoś uważa, że mógłbym go szkalować czy ośmieszać.

    W mojej ocenie jest to podstawowy błąd podczas wszelkich dyskusji czy polemik gdzie dane osoby identyfikują się personalnie z wyznawanymi obecnie poglądami, nie mówiąc już o podlewaniu ich obrony emocjonalnym sosem.

    Tak czy siak wszystkim Życzę spokojnego Umysłu i ustawienia się mentalnie w kierunku zbudowania jedności/ pojednania, a także nie słuchania 'diabełka’ szepczącego w zakamarkach Umysłu…

  13. paullenburg 06.09.2024 21:55

    Dobry artykuł. Myślę podobnie jak jego autor.

  14. Katana 07.09.2024 11:39

    //gdzie dane osoby identyfikują się personalnie z wyznawanymi obecnie poglądami, nie mówiąc już o podlewaniu ich obrony emocjonalnym sosem.//
    Ich pogląd z całą pewnością jest błędny.

  15. Katana 07.09.2024 11:56

    //Bakterie są systemem naprawczym a wirusy – śmieciami powstałymi w procesie naprawy.//
    Z tego co się orientuję to te śmieci pełnią też swoje funkcje. Obok grzybów pełnią rolę usuwania niezdrowych, uszkodzonych komórek.
    Nie wiem tylko na jakiej zasadzie to działa…
    Chyba tylko taka, dysfunkcyjna komórka może przepuścić przez swoją błonę jakieś szczątki materiału genetycznego co ją wykańcza.

  16. Zapluty Karzeł Reakcji 07.09.2024 16:50

    Ad 15: Katana

    Z tego co wiem to rolę „sprzątaczy” pełnią właśnie bakterie. Oczywiście, nie jest to jedyny mechanizm. Oprócz grzybów, są też białe krwinki i kto wie, co jeszcze. Dlaczego by nie wirusy? Niewielu ma odwagę badać teorię terenu a jeszcze mniej takich, którzy mają możliwości i środki, więc jej rozwój się ślimaczy. Ważne jest jednak to, że ani bakterie, ani wirusy nie są tym, co usiłuje nam wmówić mainstream a co już sami, wielokrotnie udowodnili. Dlatego zrezygnowali z postulatów Kocha. Były im wyrzutem sumienia, wiatrem w oczy, plwociną w twarz. Heh, już sam Koch, który początkowo żądał takich samych objawów, po pewnym czasie, rura mu zmiękła i „poprawił” na „takie same, lub podobne objawy”. Ale to też nie chce działać, więc postulaty Kocha idą w kąt, żeby nie przeszkadzały w rozwoju… tyranii(?).

  17. Katana 09.09.2024 11:16

    //Z tego co wiem to rolę “sprzątaczy” pełnią właśnie bakterie.//
    Te raczej odbudowują właśnie. Ich szczątki – co może być zwane wirusami – niszczą.
    Z tym, że to wszystko gdy mowa o normalnych, występujących w danym, właściwym sobie ekosystemie organizmach i cząsteczkach – a nie o tych laboratoryjnie wytworzonych, które są znacznie gorsze od jakiś egzotycznych dla nas tylko.

    //Niewielu ma odwagę badać teorię terenu a jeszcze mniej takich, którzy mają możliwości i środki, więc jej rozwój się ślimaczy. Ważne jest jednak to, że ani bakterie, ani wirusy nie są tym, co usiłuje nam wmówić mainstream a co już sami, wielokrotnie udowodnili. //
    Zgadzam się. Bo to takie kłamstwo jak to, że palenie czy picie powoduje raka na przykład, co jest nieprawdą bo palenie samo nawet nie występuje. To branie części rzeczywistości (zjawiska) za całość. By coś zaistniało musi być spełniony cały szereg warunków.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.