Liczba wyświetleń: 1906
Hiszpański rząd wprowadził tymczasowy solidarnościowy podatek majątkowy pod koniec 2022 r. Był on pobierany w 2023 i 2024 r. od majątku netto przekraczającego 3 mln euro.
Specjaliści z Tax Justice Network przekonują, że to najlepszy moment na opodatkowanie najbogatszych. Pomimo ostrzeżeń, że po wprowadzeniu podatku bogacze mogą przenieść się do innych krajów, gdzie takich danin nie ma, Tax Justice Network twierdzi, że poprzednie reformy w niektórych krajach nie doprowadziły do takich przenosin.
Jak informuje „Business Insider”, rządy poszukują dodatkowych pieniędzy. A co, gdyby zwiększyć opodatkowanie, ale tylko najbogatszych? Organizacja Tax Justice Network twierdzi, że dzięki podatkowi od 0,5 proc. gospodarstw domowych z największym majątkiem, kopiującemu obecny hiszpański podatek, można zebrać miliardy dolarów.
„Gdyby stawka takiego podatku wyniosła od 1,7 do 3,5 proc., przyniósłby globalnie wpływy do budżetów w wysokości około 2,1 bln dol. Stwierdzono, że z Wielkiej Brytanii można by pozyskać nawet 31 mld dol. rocznie” – wskazuje brytyjski dziennik „The Guardian”.
Badanie zostało przeprowadzone w czasie, gdy grupa G20 bada plany wprowadzenia globalnego podatku minimalnego od 3 tys. miliarderów na świecie. Grupie tej przewodniczy brazylijski lidera lewicy Luiz Inácio Lula da Silva. Należą do niej przedstawiciele Francji, Niemiec, Hiszpanii i RPA, które popierają te propozycje. „Osiągnięcie jakiegokolwiek porozumienia zajmie jednak prawdopodobnie lata i może spotkać się ze sprzeciwem w kilku krajach” – zaznacza „The Guardian”.
Źródło: NowyObywatel.pl
W Islamie taki podatek od spieniężonego posiadanego majątku wynosi 2,5% rocznie.
Eliminuje on powszechną dzisiaj technikę unikania podatków przez bogaczy, polegającą na niepobieraniu wynagrodzenia w postaci gotówki, a jedynie w postaci papierów wartościowych, i finansowania życia kredytem, który podatkom nie podlega (zmowa bogaczy w Lichwą). W tym ujęciu papiery wartościowe też są pieniądzem i podlegają 2,5% jałmużnie.
Islam eliminuje też Lichwę, a to jest wartość sama w sobie dla obecnego pasożytniczego systemu bezcenna.
Może to będzie kontrowersyjne, ale powiem co ja myślę.
Ponieważ wszystko na końcu i tak trafia do najbogatszych firm (Google, BlackRock, Facebook, Tesla, Microsoft, operatorzy płatności cyfrowych) należy ludzi uwolnić od podatków i podatki zbierać wyłącznie od dużych firm, gdzie cały kapitał i tak na końcu trafia. Wtedy będzie sprawiedliwie, bo podatki zapłacą te właśnie firmy, które na to stać, a obywatel będzie mógł lepiej kontrolować swoje wydatki i zachowa więcej pieniędzy na i tak już opodatkowane dobra, które dostarczają te firmy.
Ktoś kto posiada 100 mln i powyżej powinien płacić 50% podatków i tak proporcjonalnie coraz więcej nawet do 90%. Kulminacja tak ogromnych sum przez jednostki jest zagrożeniem dla reszty społeczeństwa (czytaj; możliwość korupcji).