Liczba wyświetleń: 2098
35-godzinny tydzień pracy urzędników miejskich we Włocławku zostanie wprowadzony 1 września. To decyzja tamtejszego prezydenta z Nowej Lewicy, Krzysztofa Kukuckiego.
Da się? Da! 35-godzinny tydzień pracy we Włocławku już od 1 września! Prezydent Krzysztof Kukucki ponownie pokazał, że dla chcącego nic trudnego, skracając czas pracy włocławskich urzędników przy zachowaniu identycznego czasu otwarcia urzędu dla mieszkańców. Gratulujemy prezydentowi Kukuckiemu świetnej decyzji, czas na całą Polskę! – napisano w poniedziałek w mediach społecznościowych Nowej Lewicy.
„Założenie jest takie, żeby nie skrócić godzin przyjmowania interesantów, żeby mieszkańcy mieli dostęp do urzędu w niezgorszej formie, niż jest dziś. Może nawet uda się je wydłużyć. Ale o szczegółach będziemy jeszcze informować, tym bardziej że tak to sobie założyliśmy z naszymi partnerami, z którymi to będziemy chcieli wdrożyć” – wyjaśnił Kukucki w rozmowie z portalem „Nasze Miasto Włocławek”.
Szczegóły mają zostać przedstawione w połowie sierpnia.
Włocławek to po Lesznie kolejne miasto decydujące się na taki ruch. W tym drugim zmiany wprowadzono od lipca. Urzędnicy kończą tam pracę godzinę wcześniej.
Jak z wynika przeprowadzonego pod koniec maja br. sondażu IBRiS dla Radia Zet, prawie połowa Polaków opowiada się za jego wprowadzeniem, przy zachowaniu dotychczasowego wynagrodzenia.
4-dniowy tydzień pracy jest ważnym postulatem Nowej Lewicy. Wielokrotnie wypowiadała się na ten temat minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Praca musi nam zostawić trochę czasu na życie, na miłość, na siebie i czasu dla rodziny – powiedziała, zapewniając, że model czterodniowego tygodnia pracy za tę samą płacę jest w Polsce możliwy.
Autorstwo: wch
Źródło: Lewica.pl
Tylko co? Albo przez 2 godziny dziennie urząd będzie pracował na pół gwizdka – co się przełoży na mniejszą ilość obsłużonych klientów, albo też… będzie trzeba wydać więcej pieniędzy obywateli na większą o 1/7 ilość pracowników.
BTW. poruszy w końcu ktoś temat, że jak się wejdzie do ZUS to więcej jest Murzynów i Ukrów niż Polaków (jako klientów)?
Rozmawiałem ostatnio z jednym lemingiem. Wyliczył, że efektywnie pracuje 2h dziennie, pozostałe 6h się obija (oszukuje pracodawcę), na swoje nie pójdzie, bo jest zbyt leniwy, to takie typowe podejście lemingów. Ja prowadząc firmę doszedłem do takiego punktu, gdzie efektywnie pracuję maks. 4h dziennie, resztę nie pracuję. Nie jestem juz w stanie jak i nie mam ochoty „zapracowywać się” na takich obrotach jak kiedyś, zatem podejrzewam, że skrócenie urzędnikom pracy nawet do 4dni w tygodniu nie miałoby wpływu na ich efektywność, to tylko dodatkowa motywacja i poprawa ich nastrojów. To właściwy krok w dobie automatyzacji.
Bucha,ha,ha!! W tym kraju to nie przejdzie! Może u urzędasów. Już ,,janusze,, i ,,grażyny,, biznesu zaczną lamentować że stracą zyski! To samo ich organizacje,, lewiatany,, i inne…Jak to tak?! koniec wyzysku?! Mowy nie ma!