O wsparcie dla stali i metalu

Opublikowano: 31.07.2024 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1440

Sektor hutniczy i metalowy od wielu miesięcy zmagają się z problemami. Przekłada się to na niepewne losy tysięcy pracowników w Polsce. OPZZ ponawia interwencję u Minister Przemysłu.

Jak informuje Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, 8 lipca wiceprzewodnicząca tej centrali, Barbara Popielarz, wystosowała pismo do Minister Przemysłu Marzeny Czarneckiej z prośbą o podjęcie działań w związku z kryzysem sektora hutniczego i metalowego w Polsce. Jest to ważna gałąź przemysłu, bez której trudno sobie wyobrazić funkcjonowanie wielu innych – w tym całej produkcji wytwórczej i budowlanej.

„Problemy branży dotyczą nie tylko Polski, hutnictwo przeżywa zastój w całej Europie – pisze Maciej Zaboronek z Wydziału Polityki Gospodarczej OPZZ. – Kwestia potrzeby reindustrializacji Unii Europejskiej jest jednak coraz wyraźniej podnoszona w gremiach decyzyjnych UE. Wskazuje na to choćby raport Enrico Letty sporządzony na wniosek Komisji Europejskiej, a będący przyczynkiem do powstania europejskiej polityki przemysłowej”.

„W piśmie do Minister Czarneckiej zwracamy uwagę, że Polska powinna być gotowa na współkreowanie takiej polityki, ale by temu podołać powinniśmy mieć własną strategię w zakresie przemysłu, w tym hutnictwa, o co OPZZ wnosi od dłuższego czasu, a ostatni apel w tej sprawie trafił do premiera RP Donalda Tuska w kwietniu br.” – informuje związek zawodowy. „Grupowe zwolnienia pojawiają się w licznych przedsiębiorstwach w branży. […] ArcelorMittal w Krakowie likwiduje koksownię, zwalnia ok. 300 pracowników i przenosi produkcję za granicę. Liberty Steel w Częstochowie od ubiegłego roku nie prowadzi produkcji, co poważnie grozi utratą pracy ok. tysiącosobowej załodze. Trudności występują także m.in. w zakładach grupy Węglokoks w Łabędach i Rudzie Śląskiej, ArcelorMittal w Dąbrowie Górniczej i Sosnowcu, CMC w Zawierciu i JSW w Dąbrowie, Zabrzu i Radlinie. Nowoczesna huta Celsa w Ostrowcu Świętokrzyskim jest wystawiona na sprzedaż, a los ok. 2000 pracowników pozostaje niepewny. Zaplanowane jest także zamknięcie Walcowni Andrzej w Zawadzkiem, gdzie pracę straci 435 osób”.

Obecne działania OPZZ są kolejnymi w tej sprawie w tym roku, po uchwaleniu stanowiska Prezydium OPZZ z 19 marca br. wobec trudnej sytuacji przemysłu hutniczego i metalowego.

Źródło: NowyObywatel.pl

image_pdfimage_print

TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Maximov 31.07.2024 13:46

    Tutaj nie pism do premiera trzeba ale konkretnych, skutecznych protestów.
    Żadnych najazdów na Warszawę tylko konkretnie pod domami polityków, ministerstwami czy innymi miejscami pracy, życia, spotkań osób decyzyjnych.
    Rząd ma zwykłe protesty głęboko w d…. , przyzwyczaił się tak jak warszawiacy.
    Trzeba politykom dawać jasne sygnały, że nie akceptujemy tego, co robią, np. rzucać jajkami czy krzyczeć np. Grabarz polskiego przemysłu! na ich widok.
    Dodatkowo w mediach internetowych pisać jednoznacznie negatywne komentarze pod ich profilami.
    Zorganizować protesty w Brukseli wraz z innymi związkami z innych krajów.
    Samo gadanie, ubolewanie, składanie pism niewiele daje lub zgoła nic.
    Tu trzeba konkretnych działań, koledzy i koleżanki!
    Odwagi!

  2. emigrant001 31.07.2024 17:41

    Najpierw trzeba ustalić czy istnieje polski rząd, czy tylko brukselscy wykonawcy unijnych dyrektyw. W kraju, w którym POPIS ma 60% poparcia nie jest to wcale proste:)

  3. Dobroca 31.07.2024 18:18

    @Maximov

    Byli odważni. Już ich nie ma. Zostali zniszczeni z dwóch powodów. Pierwszy, to nie znaleźli poparcia wśród rodaków. Drugi, to władza ma przewagę siły. Może zabić każdego niewolnika i nadal będzie pławić się władzą.

    „Dodatkowo w mediach internetowych pisać jednoznacznie negatywne komentarze pod ich profilami.”

    To miało względny sens do momentu, do którego w miarę anonimowo dało się takie komentarze publikować. Teraz wszędzie publikujesz pod osobistym numerem telefonu, więc w każdej chwili możesz zostać wyłączony z życia.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.

Potrzebujemy Twojej pomocy!

 
Zbiórka pieniędzy na działalność portalu w maju 2025 r. jest zagrożona. Dlatego prosimy wszystkich życzliwych i szczodrych ludzi, dla których los Naszego Portalu jest ważny, o pomoc w jej szczęśliwym ukończeniu. Aby zapewnić Naszemu Portalowi stabilność finansową w przyszłości, zachęcamy do dołączania do stałej grupy wspierających. Czy nam pomożesz?

Brakuje:
1464 zł (22 kwietnia)
692 zł (23 kwietnia)
308 zł (24 kwietnia)

Nasze konto bankowe TUTAJ – wpłaty BLIK-iem TUTAJ (wypełnij „komentarz”, by przejść dalej) – konto PayPala TUTAJ

Z góry WIELKIE DZIĘKUJĘ dla nieobojętnych czytelników!