Interesy i reparacje

Opublikowano: 06.07.2024 | Kategorie: Audycje, podcasty i vlogi

Liczba wyświetleń: 732

Co kanclerz Niemiec załatwiał w Polsce i dlaczego? Reparacje, interesy i polityka historyczna. Co pisze o spotkaniu niemieckiego kanclerza z polskim premierem niemiecka prasa? O czym się dowiedzieliśmy, a o czym nie?

Źródło: YouTube.com

image_pdfimage_print

TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. niecowiedzacy 07.07.2024 01:39

    Z tymi reparacjami od Niemiec to jest istotny problem, już historyczny. Nie pamiętam kto rządził w Solidarnej Polsce ale utworzono specjalną fundację która przejęła całość kasy i miała wypłacać ludziom poszkodowanym przez 3 Rzeszę Niemiecką. No i zarządzili, iż nie ważne były oryginalne papiery Niemieckie czy wystawione przez władze okupacyjne dla poszkodowanego. Zażądano nowych papierów wystawionych przez Centralne Archiwum obozowe w Arolsen. I wyznaczono termin bodajże puł roku. Więc poszkodowani, kilka milionów pisali do archiwum i nic nie dostawali a potem za dwa lata przyszło iż z braku pieniędzy nie są w stanie zatrudnić 100 tysięcy pracowników by szukali i wystawiali kopie archiwalne i je wysyłali do Polski. W międzyczasie zamknięto zbiórkę kandydatów do wypłat odszkodowań. Zaś kanclerz Gerhard Shroeder zażądał by przy otrzymywaniu odszkodowania 12 tysięcy zł za pracę w obozie przez 6 lat, co stanowi 45 groszy za 1 godzinę pracy, potraktowano ich jak Unter menshen. Polacy podpisali zobowiązanie iż nie będą ubiegać się o odszkodowania w przyszłości. Więc trochę ludzi zrezygnowało ale co najmniej połowa dostała. Zostało jeszcze kilka milionów do rozgrabienia, więc członkowie zarządu fundacji obywatele Polski Solidarnej rozdzielili pieniądze między siebie. Podobnie postąpiono z ludźmi którzy zostawili dobytek na wschodzie. Też zażądano oryginalnych papierów a akurat prezydent Ukrainy Dziobaty rozdzielił medale dla UPA i Banderowców i zaprosił ich jako gości honorowych na defiladę 9 maja. Te ulice gdzie znajdowały się archiwa przemianowano na ulice Stiepana Bandery. Wszystkie listy zostały zwrócone z adnotacją iż taka ulica jak przedtem nie istnieje. Za to zgłaszali się ludzie którzy dysponowali po 5 kg różnych papierów jako dowody na posiadanie 1000 do 7000 tysięcy hektarów. I dostali odszkodowania. A ja się pytam jak ludzie mieli myśleć o papierach jak dostali 30 minut na spakowanie i stawienie się do wywózki, to za ZSRR. Zaś część mieszkająca dalej na Wołyniu w 1943 i 1944 uciekała w nocy przed pogromem i nie w głowie im było myśleć o papierach, bo kto był słaby to zostawał zakatowany przez Banderowców. A dzisiaj Ludzie Solidarni chcą Ukropolu. Sama nazwa daje do myślenia kto jest najważniejszy, bo według alfabetu powinno być PolUkra. Przedtem PISowcy a teraz PO znów poczuli woń piniądza i myślą jak tu ubić interes. Do tej pory nikt z rzekomych patriotów z wpiętymi w klapę znaczkami nie ujął się za tymi ludźmi pokrzywdzonymi przez los podwójnie i potrójnie bo strata najbliższych. To jest Państwo zalegalizowanego bezprawia i niesprawiedliwości. Te odszkodowania nie miały nigdy być spełnione, bo żeby je spełnić trzeba oficjalnie dać notę dyplomatyczną. To była jedynie PISowska kiełbasa wyborcza. Zarówno PIS jak i teraz PO i inne przybudówki z lewej, środka i prawej, tak naprawdę nigdy na poważnie nie brały pod uwagę żadnych reparacji. Dowody są proste, zanim cokolwiek ujrzy światło dzienne, odpowiednie służby, rząd i dyplomacja, badają sprawę i kalkulują szanse powodzenia przedsięwzięcia. Oficjalnie nikt nic nie piśnie słówka iż rozmowy się toczą. Dopiero kiedy wszystko jest uzgodnione i dogadane, ukazuje się komunikat iż toczą się rozmowy. Jednak ta reguła dotyczy tylko normalnych państw a nie reżimów jak w Solidarnej Polsce. Jak postępuje reżim: Najpierw uruchamia swoje gigantyczne tuby propagandowe a przedstawiciele reżimu w postaci ministrów z nie kompetentnych w tej sprawie ministerstw plotą koszałki opałki i obiecują cuda niewidy dla społeczeństwa. A umówieni przedstawiciele społeczeństwa, rewanżują się, dzwonią na żywo z pochwałami jak to teraz będzie cudownie, tylko proszę głosować na wskazanych moich politycznych ulubieńców. I co i wielkie nic, bo przegrali wybory. Sytuacja się powtarza, jednos dookoła Panie pierdoła, stanowi nowa władza i tak aż do śmierci. A czy ja bym chciał odszkodowania od Niemiec za katorżniczą pracę mojego ojca od roku 1943 do 1945 w obozie Mathauzen. Gdybym dostał uczciwe pieniądze to tak. Ale jak te pieniądze trafiły by w lepkie łapy rzekomo Polskich polityków to dostał bym za pracę ojca 45 groszy na godzinę, bo w zanadrzu kampania o fotel prezydenta, i każde euro się przyda, więc ja bym z tego nic nie zyskał. I może to przynieść skutki uboczne w postaci wzrostu posłów skrajnie prawicowych dążących do unicestwienia Polski. Odszkodowania się należą ale należy je uzyskać tak by wilk był syty i owca cała. Znaczy by było to opłacalne i dla Niemiec. To jest możliwe ale nie z Solidarnymi rządami, które mają klapki na oczach i myślą życzeniowo.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.

Potrzebujemy Twojej pomocy!

 
Zbiórka pieniędzy na działalność portalu w maju 2025 r. jest zagrożona. Dlatego prosimy wszystkich życzliwych i szczodrych ludzi, dla których los Naszego Portalu jest ważny, o pomoc w jej szczęśliwym ukończeniu. Aby zapewnić Naszemu Portalowi stabilność finansową w przyszłości, zachęcamy do dołączania do stałej grupy wspierających. Czy nam pomożesz?

Brakuje:
1464 zł (22 kwietnia)
692 zł (3 kwietnia)

Nasze konto bankowe TUTAJ – wpłaty BLIK-iem TUTAJ (wypełnij „komentarz”, by przejść dalej) – konto PayPala TUTAJ

Z góry WIELKIE DZIĘKUJĘ dla nieobojętnych czytelników!