Liczba wyświetleń: 1489
Choć epidemia ptasiej grypy przeskakująca na krowy a z krów na ludzi jest absurdem i mocno naciągane raporty mówią o tym, że obecnie w USA zachorowała tylko jedna osoba, to media dalej rozwijają pandemiczną narrację.
Obecnie bliżej nieopisani pracownicy farm zajmujących się produkcją mleka w stanie Kolorado są monitorowani na obecność ptasiej grypy. Jak podaje raport CBS News, żaden z nich nie wykazuje symptomów choroby, a jednak się ich monitoruje. Podobnie monitoruje się krowy i podobnie jak przy COVID-19 testuje się je kompletnie nieadekwatnymi testami PCR.
Firmy medyczne produkujące szczepionki już proponują, aby najlepiej zaszczepić 33 miliardy kurczaków na ptasią grypę albo aby rząd federalny magazynował tego typu produkty na wszelki wypadek. Proponuje się też masowe testowanie wszelkich zwierząt testami PCR, aby wykrywać u nich ptasią grypę.
Podobnie jak przy epidemii COVID-19 agencja CDC zaczęła badać wodę miejską, ścieki w poszukiwaniu ptasiej grypy.
Jak widać, planowana od 2023 roku ptasia grypa ma być, według rządzących wielce zaniepokojonych o nasze zdrowie, przyczynkiem do nowych lockdownów — w szczególności w okresie (pod koniec roku) wyborów prezydenckich w USA. Jak podaje wielu komentatorów w USA takie lockdowny i korespondencyjne głosowanie doprowadziły do wygranej demokratów. Obecnie wydaje się, iż administracja Bidena planuje powtórzenie takiego manewru mimo 8% poparcia, a tym samym nie posiadając niemalże żadnych szans na reelekcję.
Na podstawie: CBSNews.com
Źródło: PrisonPlanet.pl