Liczba wyświetleń: 3717
Mocne słowa ukraińskiego żołnierza o jego rodakach w wieku poborowym, którzy uciekli przed wojną. Podkreślał, że „bycie Ukraińcem to nie tylko ubieranie wyszywanki i śpiewanie hymnu”. „Ktoś musi walczyć, aby nasz kraj przetrwał” – stwierdził.
Historię żołnierza opisuje portal Gazeta.pl. 32-latek został zmobilizowany do ukraińskiej armii jesienią 2022 roku. Walczył z Rosjanami m.in. w Donbasie, obecnie zaś służy w plutonie przeciwpancernym w brygadzie Piechoty Morskiej na froncie chersońskim w południowej części Ukrainy. „Szczerze mówiąc, gdy otrzymałem na ulicy papier, żeby »zaktualizować dane osobowe«, nawet nie pomyślałem, że trafię do wojska. Wydawało mi się, że jest sporo młodszych i zdrowszych ode mnie, bo media podawały wówczas, że w wojsku ludzi nie brakuje. Jednak gdy tylko trafiłem na szkolenia, zrozumiałem, jak mocno się myliłem. Już wtedy zabierali, kogo mogli” – stwierdził.
32-latek przyznał, że poszedł na front, dlatego że „tak został wychowany”. „Sam nigdy nie widziałem siebie w wojsku, wydawało mi się, że nie nadaję się do tego. Ale o uciekaniu przed mobilizacją nie było mowy. Straciłbym do siebie szacunek” – dodał.
Żołnierz odniósł się także do wstrzymania prac ukraińskich konsultantów za granicą, podkreślając, że sposób, w jaki to zrobiono, jest dyskusyjny. Nie krył jednak, że większość żołnierzy się z tego powodu ucieszyła. „Panuje tu wielkie poczucie niesprawiedliwości związane z problemami z mobilizacją. Powodują one brak rotacji dla walczących oddziałów, gorszą jakość rekrutów. Przez braki kadrowe nie można np. zwolnić ze służby żołnierzy z poważnymi problemami zdrowotnymi” – wskazał.
Mężczyzna ocenił też, że byłoby „dobrze, gdyby Ukraińcy, którzy uciekli przed pełnoskalową inwazją z 2022 roku, zostali pozbawieni ukraińskiego obywatelstwa”. „To zapewne nie jest możliwe, ale powinni przynajmniej zostać pozbawieni możliwości głosowania i otrzymywania socjali. Takie osoby pokazały, że Ukraina i jej przetrwanie ich nie obchodzi. Że tragedie i masakry w Buczy i Mariupolu nie są ich problemem, nie dotyczą ich. Zdecydowali, czym dla nich jest niebieski paszport i jakimi są ludźmi” – grzmiał. „Takie osoby nie chcą mieć żadnych obowiązków przed krajem, ale za granicą korzystają z socjalu dla ukraińskich uchodźców i otrzymują pomoc. Nie mam do nich żadnego szacunku” – podkreślił.
32-latek ocenił, że wielu jego rodaków uciekło i chce „przyjechać na gotowe”. „Ale oni sobie nawet nie zdają sprawy, że możemy przegrać. Mam wrażenie, że ludzie się przyzwyczaili do wojny i czekają, aż zwyciężymy. »Niech walczy, k***a, ktoś inny, ale nie ja«. Rozumiem to, ale tak nie działa rzeczywistość. Brakuje nam ludzi” – dodał, twierdząc, że pójście do wojska nie jest jednoznaczne z rolą „mięsa armatniego”. „Możesz też wybrać, gdzie chcesz pracować. Ale do tego trzeba mieć jaja i podjąć męską decyzję. Nam potrzeba ludzi nawet do papierkowej roboty! Jest w wojsku z tym duży problem” – dodał.
Na koniec Ukrainiec zaapelował do swoich rodaków. „Też miałem inne plany w życiu. Rozumiem, że się boicie. Nie jest łatwo, ale jesteście tutaj potrzebni. Im więcej przyjdzie was do wojska, tym szybsze będzie zwycięstwo. Ono nie jest gwarantowane. Bez was Ukraina umrze” – powiedział.
Autorstwo: MM
Na podstawie: Gazeta.pl
Źródło: Nczas.info
Mogilizacja w Gazeta.pl 😀
… a na koniec medale przypną sobie Ci co go na front wysłali. I zgarnął nie małe granty.
Ukraina może i przetrwa bo nikt nie chce jej likwidować. Tylko jaka to Ukraina bez Ukraińców?
Chorzy psychicznie ludzie – nie wiadomo o co im chodzi (bo i sami nie wiedzą).
Mamy niesławny XXIw., w którym to więcej niż w poprzednich stuleciach wiadomo o wojnie. Wojna to interes dla oligarchów, dla przemysłu zbrojeniowego i całej machiny utrzymującej wojnę w trwaniu. A jeśli te interesy są w rękach prywatnych, to niby czemu obywatel ma ginąć nie za swoją czy krajową sprawę. Wojna to lek dla politycznych psychopatów, dla takich małych napoleonów, często podpuszczanych zza kulis. Zawsze o coś chodzi tym jastrzębiom, najczęściej o grabież bogactw naturalnych innego państwa, albo by zafundować ludzkości taki szok by zainstalować państwo Izrael. Za kulis przesuwają pionki na wojennej szachownicy, a giną zwykli ludzie nie pytani o to czy chcą ryzykować śmiercią dla nie swoich interesów. Ginąć to mało, okrucieństwo wojen jest ogromne, traumatyczne i rozpaczliwe. I co najgorsze, od udziału w wojnie migają się wszyscy politycy i ci co wywołują te wojny. Bez honoru, tchórze zdolni tylko do zadawania śmierci. Gdzie te czasy gdy król stał na czele wojsk? Tak więc Ukraińcy dobrze robią, że uciekają od wspierania kokainisty i przekupnej kasty zarządzającej. Inną sprawą jest polityka polskojęzycznego rządu wobec migrantów.
ukraina to związek oligarchów a nie jakiś kraj:) coś pomiędzy Polską a Rosją, I niech tak zostanie. Ukraińcy zasługują na swój kraj, tylko najpierw muszą go zbudować. I tylko wtedy będą mieli państwo:) a nie związek oligarchów.
Iście buddyjska ścieżka. Zostawić tak jak się zastało.
Szacunek… emigrant001.
Czołem.
Ukraina była już piękna i bogata, Rosjanie zostawili im tam wysoko rozwinięty przemysł i cztery elektrownie atomowe, ale mafia pasożytdnicz całkowicie opanowała ten kraj, a Ukraińców z tego co widać traktują jak zbędny balast.
//ukraina […] coś pomiędzy Polską a Rosją,//
Czyli lepiej niż Polska?
PS: „kraj” i „państwo” obarczasz uśmieszkiem…
But WHY?
Można być globalnie różnorodnym przecież… ?!?
Można zrozumieć gościa. Tak go wychowano. Ojczyzny trzeba bronić. Tylko, że teraz ludzie są świadomi. Dziś nie trzeba Tuwima, który obwieszczał, że wojny są
…”bo im gdzieś z ziemi nafta sikła i obrodziła dolarami”
Dzisiaj ludzie to wiedzą, a kto mógł, to wyjechał i wcale nie uważa się za tchórza.
Wszyscy ludzie wokoło widzą, że nikt z walczących nie próbuje nawet mówić o pokoju. Bo gdy któryś spróbuje….
Sprany mózg
O przyszłości nie będą decydować martwi tylko żywi. Jaką przyszłość może mieć kraj w którym większość mężczyzn w wieku produkcyjnym została przemielona w maszynce do mięsa za ambicje polityków którzy już w 2022 roku mogli mieć pokój ale go nie chcieli?
Nowym właścicielom Ukrainy to my za własne pieniądze wybudujemy nowy „raj”, aj waj, a pomoże cały świat. Rosjanie dostarczą tanich surowców i zmodernizują elektrownie atomowe, a Chińczycy wybudują autostrady, kolej i nowe osiedla.
Właśnie żeby przetrwać (fizycznie) muszą zaprzestać bezsensownej walki, której jedynym skutkiem jest niepotrzebna śmierć setek tysięcy a może i miliony ludzi i niebotyczne bogacenie się oligarchów, koncernów zbrojeniowych, przeróżnych grup przestępczych itd.