Liczba wyświetleń: 1977
Ratusz Toronto w Kanadzie po raz kolejny zapełnił się mieszkańcami, którzy otrzymali rachunki z tytułu podatku od pustych domów, podczas gdy ich nieruchomość była faktycznie zamieszkana.
Według informacji z piątku, po tym, gdy w mediach społecznościowym kilku mieszkańców zamieściło informację, że otrzymali wspomniany rachunek, złożono ponad 62 000 skarg.
Podatek od pustych domów, który obowiązuje od 2022 r., wymaga od właścicieli domów potwierdzenia, czy oni sami, czy ktoś inny mieszka w ich nieruchomości. Właściciele domów mieli czas do 15 marca na złożenie deklaracji, a jeśli dom jest pusty, są obciążani dodatkowym 1% podatkiem na podstawie szacunkowej wartości ich nieruchomości.
Wielu mieszkańców nie zdawało sobie sprawy, że muszą co roku ogłaszać stan zamieszkania w swoim domu albo też nie otrzymało powiadomienia. Dokumentacja do wypełnienia statusu domu została dołączona do tegorocznego rachunku podatku od nieruchomości. Wielu z poszkodowanych przez biurokratów właścicieli to seniorzy.
Burmistrz Olivia Chow powiedziała, że zapewni wprowadzenie poprawek w obecnie działającym systemie. „Obiecuję, że to posprzątam” – powiedziała. „Rozumiem frustrację… Program nie został stworzony, aby nękać właścicieli domów, którzy mieszkają we własnych domach”.
Radny Josh Matlow (Toronto-St. Paul’s) zalecił mieszkańcom, aby nie płacili podatku, jeśli ich domy są zajęte. „Moje przesłanie do mieszkańców, którzy są niesłusznie proszeni o przesłanie miastu dziesiątek tysięcy dolarów za to, że nie zrobili absolutnie nic złego, brzmi: nie płaćcie. Nie wysyłaj ani grosza. Otrzymacie dalsze powiadomienie, w jaki sposób miasto posprząta bałagan, który w ogóle nie powinien był się wydarzyć”.
Osobom kwestionującym ustawę podatkową grozi kara w wysokości 21 dolarów za niezłożenie deklaracji w terminie, jednak rzecznik miasta Toronto wzywa, aby mieszkańcy jej nie płacili. „Każdy, kto oświadczy, że wypełnił oświadczenie przed ostatecznym terminem, który wypadł w piątek 15 marca, zostanie natychmiast zwolniony z opłaty” – czytamy. „Ponadto, biorąc pod uwagę wyzwania związane z tegorocznym procesem, szef budżetu i burmistrz przekażą Radzie Miejskiej Toronto wskazówki, aby uzyskać uprawnienia do zniesienia opłaty za zwłokę w wysokości 21,24 CAD w przypadku wszystkich osób, których dotyczy to w tym roku kalendarzowym”.
Autorstwo: Andrzej Kumor
Źródło: Goniec.net
„Rozumiem frustrację… Program nie został stworzony, aby nękać właścicieli domów, którzy mieszkają we własnych domach”. Akurat. Właśnie taki to ma cel.
A pamiętacie, jak Donald Tusk z mównicy sejmowej mówił, że emeryci zostaną zwolnieni z obowiązku płacenia abonamentu RTV? I co? I później do setek tysięcy obywateli zaczęły przychodzić pisma o zaległościach w opłatach i komornicy ściągali z rent i emerytur zaległości. Minęło ponad dwa lata, jak „wyprostowano” sytuację, ale co kasy zgarnęli… z odsetkami.
Kanadyjczyk, budując dom, kupił grunt i opłacił stosowny podatek. Kupując dowolny element do budowy i wyposażenia domu od każdego opłacił podatek. Od pracy wykonanej przy domu każdy pracownik najemny opłacił podatek. Państwo istniejące dla ułatwienia obywatelom życia zadbało o to, żeby dom obłożony podatkami kosztował dwa razy tyle, niż bez nich. Teraz znowu próbuje ściągnąć haracz z domu, dlatego że nie jest zamieszkały. Potem da alternatywę: płacisz podatek od pustostanu, albo przyjmiesz na mieszkanie migrantów zaproszonych przez V kolumnę. Kanada coraz bardziej przypomina kraj, w którym śpiewano: „ gdie tak wolno dyszit czieławiek”. Ciekawe, czy w Terytorium Północnego Yukonu Kanada przygotowuje jakieś koncłagry dla niepłacących podatku od pustostanów…
Kanada to jest kraj z którego uciekają ludzie, już nie tylko do USA ale nawet tu, do Polski .. to wiele mówi jak nisko upadł ten kraj pod rządami lewicowego fuhrerka.