Liczba wyświetleń: 2099
Neoliberałowie przejęli władzę w Poczcie Polskiej. Mimo niedoborów pracowników, zwłaszcza listonoszy, planują zwolnić 5 tysięcy zatrudnionych.
„Rzeczpospolita” dotarła do planów restrukturyzacji państwowego operatora. Czekają ją wkrótce potężne redukcje etatów. Pracę ma stracić co najmniej 5 tys. osób. Poczta Polska to jeden z największych pracodawców w kraju. Zatrudnia ponad 60 tys. osób.
Zaplanowana restrukturyzacja państwowej spółki ma przyczynić się do zmniejszenia deficytu. Cięcie etatów ma odbyć się w sposób „naturalny”. Oznacza to m.in. nieprzedłużanie kończących się umów czy nieprzyjmowanie nowych pracowników na miejsce odchodzących na emeryturę. Z rozmów ze związkowcami wynika, że skala zwolnień może sięgnąć 5 tysięcy, a nawet więcej. Dzieje się tak mimo faktu, że Poczta ma niedobory kadrowe. Skutkuje to pogorszeniem jakości usług: długimi kolejkami w urzędach pocztowych, wolnym tempem doręczeń itp. Obsady kadrowe placówek są za małe, a listonoszom zwiększa się rejony, które mają obsługiwać.
Od 15 lutego 2024 funkcję prezesa Poczty Polskiej tymczasowo pełni Sebastian Mikosz, były prezes LOT-u i były wiceprezydent Pracodawców RP.
Źródło: NowyObywatel.pl
Kiedy będą zwalniali w „intelu” ? – mam pomysł, zapłacić Intelowi (w poniedziałek) 200 mld dolarów, pochwalić się w tv, że powstanie 100 miejsc pracy, a za tydzień od dzisiaj ogłosić zwolnienia pracowników Intela.
Intel się ponoć rozmyślił i nie będzie budował na tuskowej „zielonej wyspie”. A co do Poczty Polskiej to po co nam ona skoro jest Nowa Poszta, prawda?